piątek, 11 grudnia 2020

Jesień w wykonaniu wałbrzyskich stranieri

Geografia występów wałbrzyskich emigrantów się zmniejyła. W głównej mierze sprawcą jest Covid, ale też niektóre kierunki nie są już tak atrakcyjne dla Polaków jak w przeszłości. Kilka dekad temu na Wyspach Owczych mieliśmy bardzo silną kolonię wałbrzyszan, a obecnie na najwyższym poziomie rozgrywkowym jest zaledwie trzech Polaków: Łukasz Cieśliewicz, Michał Przybylski i Łukasz Jarosiński. Ten ostatni dość niespodziewanie latem zasilił zespół mistrza Wysp Owczych. Polski bramkarz, wałbrzyszanin grający ostatnio w Norwegii i to nie w najwyższej klasie rozgrywkowej o kulisach transferu oraz grze w nowym klubie Łukasz Jarosiński wypowiadał się w wywiadach dla 
👉futbolnews 
👉TVP Sport
Farerski klub tegoroczną przygodę pucharową rozpoczął od mocnego uderzenia, bowiem nikt nie spodziewał, że KÍ Klaksvík pokona Slovan Bratysława i to aż 3:0! Po porażce z szwajcarskim Young
Łukasz Jarosiński
[foto: fb/piłkaWyspyOwcze]
Boys Berno 1:3 KÍ Klaksvík musiał walczyć o fazę grupową Ligi Europy. Z powodu proceduralnych w tych meczach Jarosiński nie bral udziału, dopiero po zakończeniu wszystkich formalności, pod koniec września mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez trenera Mikkjala Thomassena. Zarówno w meczu z Dynamem Tybilisi (6:1), jak i z FC Dundalk (1:3) Łukasz mecze oglądał z ławki rezerwowych, bowiem bronił 4 lata młodszy od niego Kristian Joensen, powoływany już od 8 lat kadrowicz, ale wciąż czekający na debiut w reprezentacji Wysp Owczych. Ligę farerską Betri-Deildin KÍ Klaksvík zakończył na 3.miejscu punkt tracąc do drugiego NSÍ Runavík i siedem do mistrzowskiego HB Tórshavn. Jarosiński dopiero w połowie września mógł zagrać w ekipie z Klaksvík. Debiutował na ławce w wyjazdowym meczu z Skála IF (1:0), które pozwoliło jedyny raz w sezonie 2020 ubiegłorocznemu mistrzowi zasiąść na fotelu lidera. Zanim nastąpił debiut w wyjściowej jedenastce wałbrzyski goalkeeper jeden mecz zaliczył jako rezerwowy oraz zagrał mecz w drużynie rezerw. Gdy wskoczył do bramki Łukasz grał już do końca rozgrywek - 7 meczów (4 zwycięstwa - 2 remisy - 1 porażka), w którym za każdym razem KÍ Klaksvík tracił po jednej bramce. Z farerskim klubem Jarosińskiego łączy kontrakt do końca grudnia 2022 roku. 
Na drugim szczeblu rozgrywkowym na Wyspach Owczych, zwanym 1. deild, w składzie klubu B71 Sandoy figuruje nazwisko 17-letniego bramkarza Dawida Nowickiego. Syn doskonale znanego pod Chełmcem Waldemara Nowickiego urodził się już na Wyspach Owczych, ale w 2020 roku nie zagrał żadnego meczu w I zespole B71 (7.miejsce w 10 zespołowej lidze) kilka razy będąc rezerwowym, a częściej występuje w zespole juniorów. Waldemar Nowicki,który dla B71 zagrał 120 razy w ekstraklasie, pełni dziś funkcję kierownika sportowego, gra jedynie w okolicznościowych meczach oldbojów ekipy z Sandoy.
Mateusz Krawiec
[foto: fupa.net]
Mateusz Krawiec - 27-letni pomocnik SpVgg Hankofen-Hailing grającego w grupie południowej BayernLigi uczestniczy w dość specyficznych rozgrywkach, bowiem rozpoczęły się one latem 2019 i mają się zakończyć 15 maja  2021 roku. W roku kalendarzowym 2020 w tym specyficznym sezonie 2019/21 rozegrano łącznie 7 serii spotkań. Polak zaledwie trzykrotnie pojawił się na boisku: w marcu, w jedynym meczu rozegranym przez SpVgg Hankofen-Hailing wiosną, przeciwko Türkspor Augsburg (1:1) był autorem jedynego gola dla swojej drużyny, we wrześniu po powrocie do gry rozegrał pełny wyjazdowy mecz z liderem FC Pipinsried (3:4) i w następnej kolejce przeciwko TSV 1865 Dachau (1:2) wyleciał z boiska w 67.minucie za brutalny faul, co wykluczyło go z pozostałych spotkań.
Nie wszystkie ligi grają systemem dwuletnim. Kamil Popowicz sezon 2020/21 rozpoczął w barwach VfB Germania Halberstadt grającej w Regionalliga Nordost (4.poziom rozgrywkowy - 15.miejsce na 20 zespołów). W letnich sparingach zdobył 5 bramek, ale w lidze zagrał zaledwie trzy razy, by w październiku niespodziewanie pojawić się w meczu VFC Plauen w pucharowym meczu (Sachsenpokal) z Oberlungwitz SV (5:2 i bramka na 4:1). W niższych klasach rozgrywkowych pojawił się popularny Sopel. 35-letni już Adrian Sobczyk zaliczył jeden 45-minutowy epizod w grającym w Kreislidze (11.poziom ligowy) SV Blau-Weiß Murg.
PGS Concordia Verona, Chievo Verona, Novara Calcio, ASD Villafranca, CPC San Lazzaro, Polisportiva Caselle i POL.D. Belfiorese tak wygląda lista włoskich klubów w biografii 24-letniego wychowanka UKS Baszta Wałbrzych Patryka Parola. Polisportiva Dilettantistica Belfiorese jest nowym klubem Patryka od lata 2020 grającym na szczeblu prowincji Werony (5.poziom rozgrywek we Włoszech Escellenza - grupa A), choć w listopadzie zaczął indywidualne treningi w kolejnym klubie AC Oppeano.
Austria i niższe klasy rozgrywkowe były jeszcze nie tak dawno bardzo popularną destynacją gry dolnośląskich piłkarzy. Co prawda grających Polaków jest obecnie mniej, ale wciąż wśród nich można znaleźć znajome nazwiska. Gebietsliga Mürz, czyli szósty poziom rozgrywkowy. W UFC HöZe Mariazell od półtora roku gra dwójka byłych graczy wałbrzyskiego Górnika. Napastnik Roman Maciejak w 10 meczach zdobył 12 bramek, a pomocnik Michał Oświęcimka w 10 spotkaniach wpisał się na listę strzelców czterokrotnie. Zespół z Mariazell zajmuje trzecie miejsce, ale traci aż 11 punktów do niepokonanego lidera Poreb. Maciejak wraz Philipem Vielhaberem (FC Poreb) przewodzą klasyfikacji strzelców
W środku Michał Oświęcimka.
Dwie klasy niżej funkcjonuje 2.klasse grupa Ybbstal, gdzie gra najwięcej byłych zawodników klubów wałbrzyskich. ASKÖ THWM Lunz am See wciąż może liczyć na grę Adriana Moszyka (8 meczów - 6 bramek), Damiana Misana (10 meczów - 9 goli), Tomasza Wepy (9 meczów) oraz Pawła Garygi (9 - 3 gole, byłego gracza m.in. Śląska Wrocław, Odry Opole czy Pogoni Siedlce). Drużyna w 12- zespołowej lidze po 10 meczach lideruje z przewagą 3 punktów nad duetem Sonntagberg - Ybbsitz. W tej grupie występują jeszcze inni rodacy: Mateusz Szczur (10/3 gole), Damian Ałdaś (9/0), Łukasz Staroń (10/12 goli) w FC Göstling (5.miejsce). Klasyfikację najskuteczniejszych zdominowali Polacy - prowadzi Łukasz Staroń (12 bramek, w tym 2 z rzutów karnych) przed Misanem (9 goli), a Moszyk z 6 trafieniami zajmuje szóste miejsce.
Z kolei w grupie alpejskiej (Alepnvorland) gra ojciec z synem, czyli Radosław Matuszak (9 meczów) i 21 lat młodszy Paweł (9 meczów/12 goli). Senior funkcjonuje jako Matuzak, a ich ASV Kienberg/Gaming zajmuje 3.miejsce ze stratą punktu do dwójki Alepnvorland USG (mecz mniej od Kienberg) i Gresten. Paweł Matuszak jest najskuteczniejszym strzelcem w tej grupie (średnia 1,33/mecz żadnego karnego).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz