Angielska wiki podaje te liczby dosyć szczegółowo, co może wskazywać na oparcie się na niemieckich dokumentach. Wg niej do czasu inwazji na Polskę Wehrmacht otrzymał 62 karabiny PzB 38 oraz 568 szt. PzB 39.
Wobec słabości polskiej broni pancernej niespecjalnie się one zapewne Niemcom do czegokolwiek przydały. Przyszedł mi natomiast teraz na myśl zabawny fakt. Przy całej potędze niemieckich sił pancernych nie mieli oni w 1939 na stanie żadnego typu czołgu odpornego na ostrzał z tego rodzaju karabinów ppanc. z odległości powiedzmy 100 m. Natomiast mimo słabości sił polskich takie czołgi u nas były: 50 szt. Renault R-35 zakupionych we Francji w 1939 - wóz ten miał 40 mm pancerz czołowy (spotyka się też liczby 43 lub 45 mm).
A wracając do małokalibrowych karabinów ppanc. w zasadzie można wymienić jeszcze jeden niemiecki model który doczekał seryjnej produkcji: PzB M.SS.41. Albo może czeski? Opracowany został w Protektoracie Czech i Moraw na zamówienie SS. Skonstruowano go na podstawie prototypowego czechosłowackiego karabinu ppanc. ZK 382 z 1937 roku (do produkcji już nie wszedł z uwagi na wkroczenie Niemców), ale zmiany były dosyć głębokie (zmieniono m. in. nabój z czeskiego 7,9x145 na standardowy niemiecki 7,9x94) i do produkcji broń trafiła dopiero w 1941.
M.SS.41 zasługuje na uwagę ponieważ była to pierwsza chyba w historii seryjnie produkowana broń w układzie bezkolbowym (bullpup). Dzięki temu mimo długiej rusznicowej lufy udało się uzyskać naprawdę krótką broń (1280 mm z lufą 1130 mm i 1360 mm z lufą bodajże 1220 czy 1250 mm). Karabin był powtarzalny, z 4-taktowym zamkiem typu Mauser, ale na tym się chyba podobieństwo kończyło. Zastosowano bowiem oryginalny mechanizm, w którym zamek był nieruchomy, natomiast po odryglowaniu lufę przesuwało się w przód. Jako rączka do przeładowania służył chwyt pistoletowy. Po zwolnieniu blokady strzelec przekręcał go w prawo/w górę, następnie popychał do przodu, przesuwając w ten sposób lufę (tu następowała ekstrakcja łuski), następnie pociągał do siebie (lufa "nasadzała się" na nowy nabój podany z magazynka) i przekręcał w dół/w lewo blokując w pozycji wyjściowej. Karabin zasilany był z wymiennych magazynków na 5 i 10 naboi zakładanych ukośnie z lewej od dołu.
Istniała także wersja tego cosia kal. 15 mm na czechosłowacki nabój 15x104. Broń była 1-strzałowa, czyli nie miała magazynka, ale poza tym zachowała ten sam mechanizm i cechy konstrukcyjne.
Na zamówienie SS wyprodukowano najprawdopodobniej 2000 karabinów kal. 7,9 mm i 117 szt. w wersji 15 mm.
Tutaj jeszcze artykuł
M.SS.41 z tym że podane w nim dane są błędne (chyba żeby może dotyczyły tego praprzodka, ZK 382?).