Rozstrzelanie surrealistyczne - Rozstrzelanie VIII

Epoka:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Rozstrzelanie surrealistyczne - Rozstrzelanie VIII

Andrzej Wróblewski zyskał ostatnimi laty status najważniejszego polskiego artysty działającego po II wojnie światowej. Podkreślana jest jego wyjątkowość, osobność, umiejętność stworzenia własnego, indywidualnego języka malarskiego. Języka niezwykle ekspresyjnego i zarazem zdyscyplinowanego, powodującego, że jego dzieła są nośne, intrygujące zarówno formalnie, jak i pod względem treści. O wyjątkowej pozycji Wróblewskiego świadczy też fakt, iż stał się on punktem odniesienia dla kolejnych pokoleń malarzy, którzy odnajdywali w nim swojego mentora, swoisty wzór do naśladowania. Jest on również swoistą wizytówką polskiej sztuki tworzonej po II wojnie światowej. Kolejne prezentacje dorobku Wróblewskiego, zarówno polskie, jak i organizowane w innych krajach, okazały się być dużym sukcesem, poświadczając, że jego sztuka jest ponadczasowa i bliska nie tylko polskim, ale i zagranicznym odbiorcom.

            Nie ulega wątpliwości, że popularność Wróblewskiego po części wynika również z jego biografii, na której mocne piętno odcisnęła wojna, następnie zaś czasy stalinizmu. Można śmiało stwierdzić, że na kanwie jego życia można byłoby stworzyć emocjonujący scenariusz filmowy.

Wróblewski urodził się w 1927 roku w Wilnie, w rodzinie prawnika, profesora Uniwersytetu Wileńskiego, Bronisława Wróblewskiego oraz artystki zajmującej się grafiką, Krystyny z domu Hirschberg. Jego starszym bratem był Jan, późniejszy profesor prawa, rektor Uniwersytetu Łódzkiego. Pochodził więc z tzw. „dobrej rodziny”, ustosunkowanej, majętnej, nie zaznającej raczej problemów materialnych, z którymi musiała się zmagać zasadnicza część ówczesnego społeczeństwa. Raczej beztroskie lata młodzieńcze, które spędził m.in. na rozwijaniu zainteresowań plastycznych (w świat sztuki wprowadzała go matka), skończyły się wraz z wybuchem II wojny światowej. Ta odebrała mu ojca. Czternastoletni Wróblewski był zresztą świadkiem jego śmierci. Bronisław Wróblewski zmarł w 1941 roku, w wyniku ataku serca, którego doznał w czasie rewizji dokonanej przez Niemców w ich domu.

            W 1945 roku Krystyna Wróblewska przeniosła się wraz z synami do Krakowa. Tam Wróblewski zdał maturę i podjął studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (malarstwo) oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim (historia sztuki). W ich trakcie dane mu było skorzystać ze stypendium, dzięki któremu kilka miesięcy spędził w Holandii, a także odwiedził m.in. Danię, Szwecję, Niemcy oraz Czechy. W 1948 roku zakończył swoją przygodę z historią sztuki, a także, a może raczej przede wszystkim, zadebiutował, jeszcze jako student Akademii Sztuk Pięknych, na jednej z najważniejszych wystaw zorganizowanych w powojennej Polsce, a więc I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie. Zaprezentował na niej formy przestrzenne oraz abstrakcje geometryczne, niepozbawione przy tym pewnej nuty surrealistycznej.

W tym też roku założył tzw. Grupę Samokształceniową, do której należeli m.in. Andrzej Strumiłło, Andrzej Wajda czy Jan Tarasin. Jako założyciel i główny teoretyk-ideolog grupy Wróblewski zakreślił jej program, w którym postulował „realizm bezpośredni”. Ten miał stać w kontrze do dominującego i już wtedy w znacznej mierze archaicznego nurtu w sztuce polskiej, a więc koloryzmu. Wróblewski postulował „sztukę czytelną, tematową, i obliczoną na szeroki zasięg społeczny”. Miała być to sztuka zaangażowana, sztuka, która niejako idealnie pasowała do założeń głównego nurtu artystycznego najbliższych lat, a więc socrealizmu. W ten ostatni zresztą Wróblewski zaangażował się w sposób bezpośredni. Tworząc obrazy w rodzaju „Dworzec na Ziemiach Odzyskanych” czy „Poczekalnia – biedni i bogaci” zderzył się jednak z niezrozumieniem czynników partyjnych. Szczerze wierzący w socrealizm Wróblewski przeżył rozczarowanie, wynikające z faktu, iż do narzuconego odgórnie nurtu starał się podejść twórczo, jakby naiwnie wierząc, że może swobodnie wyrażać siebie, a nie podążać za partyjnymi dekretami.

Rozczarowanie socrealizmem nie spowodowało jednak porzucenia przez Wróblewskiego realizmu. Ten praktycznie zawsze był mu najbliższy, zarówno wcześniej, w latach 40., jak i pod koniec życia, w połowie lat 50. W jego ramach czuł się pewnie, język realizmu był jego językiem, za jego pomocą wyrażał się najpełniej. Będąc człowiekiem wrażliwym, czułym zarówno na kwestie społeczne, jak i indywidualne przeżycia, lęki czy wątpliwości, stworzył przejmujące obrazy ludzkiej egzystencji, naznaczonej zarówno prywatnymi, jak i historycznymi doświadczeniami. Osiągnął to dzięki temu, iż jego realizm był osobny, indywidualny, nie był realizmem li tylko ilustracyjnym, lecz takim, w którym silnie wyczuwa się zarówno swoistą poetyckość, jak i metaforę. Formy są w jego przypadku syntetyczne, surowe, barwy mocne, ekspresyjne, a przy tym o dużym ładunku symbolicznym.

Andrzej Wróblewski w roku 1957 zginął w Tatrach w nie do końca jasnych okolicznościach, możliwe, że w wyniku ataku epilepsji, na którą cierpiał od lat. Potencjał i siłę wyrazu dzieł przedwcześnie zmarłego artysty, szczególnie wyraziście ukazują kompozycje z końca lat 40., odnoszące się do wydarzeń II wojny światowej. Głęboki tragizm i brutalność tych przedstawień czynią je bez mała ikonicznymi obrazami wydarzeń wojennych. Wróblewski miał głęboką potrzebę rozliczenia się z wojennymi doświadczeniami, przepracowania w sobie codziennej rzeczywistości okupacyjnej. Będąc filozoficznie nastawionym do świata, mając wyraźną skłonność do rozważań o charakterze egzystencjalnym, czuł głęboką potrzebę wyrażenia poprzez malarstwo doświadczenia oglądania i przeżywania śmierci ludzi, którzy stali się ofiarami III Rzeszy.

Rozstrzelanie surrealistyczne (Rozstrzelanie VIII) na tle białej ściany, z lewej ukazuje stojącego boso z opuszczonymi dłońmi mężczyznę w brunatno oliwkowo zielonej marynarce i ciemno niebieskich spodniach oraz trzy kolejne postaci mężczyzn stojących po lekkim skosie w głąb na prawo, stanowiących jego zwielokrotnienie, ulegających stopniowej deformacji, zmianie koloru i wielkości. Ich sylwetki uproszczone, płaskie.

Trzem pierwszym mężczyznom towarzyszą cienie nie odpowiadające ich postaciom. Idąc od lewej: dwóch mężczyzn z rękoma opuszczonymi wzdłuż ciała, kolejny obrócony głową do dołu z rozczłonkowanym ciałem, jego tułów pozbawiony jest fragmentu dolnej partii oraz prawej dłoni. Ostatni z prawej bez cienia, głowa, lewa uniesiona ręka oraz biodra skierowane są ku ścianie, zaś reszta ciała ku niewidzialnym oprawcom, plutonowi egzekucyjnemu. Pomiędzy pierwszym a drugim mężczyzną mała postać z uniesionymi rękoma, , o przekręconym od pasa wokół własnej osi tułowiu. Jej górna partia odwrócona do nas plecami, od pasa w dół postać przodem. Funkcjonuje ona na odmiennych zasadach od pozostałych postaci. Zdaje się wnikać w wąską smugę rozrzedzonego czarnego cienia na ścianie, funkcjonować niejako w odrębnej rzeczywistości od pozostałych rozstrzeliwanych. Frapujące są również wyraziste, czarne cienie ofiar. Pierwszy z mężczyzn zdaje się być trzymany za rękę przez znajdujący się na lewo od niego cień małego człowieka, wysokością sięgający jego łokcia. W przypadku drugiego z mężczyzn cień jego nóg pada na ścianę i trójkątny fragment podłogi, pod wspomnianą małą postacią z uniesionymi rękoma. Cień trzeciego z kolei pada w odwrotną stronę niż pozostałe, skierowany jest w stronę niewidzialnego plutonu egzekucyjnego. Aury niesamowitości przedstawienia dopełniają zastosowane przez Wróblewskiego kolory. Czarne cienie oraz czarne stroje dwóch środkowych ofiar wybijają się mocno z białego tła. Dynamiki przedstawieniu nadają błękity ubrań ostatniego z rozstrzeliwanych oraz małej postaci mężczyzny z uniesionymi rękoma. Dotyczy to również najbardziej wyrazistej barwy stroju pierwszego z mężczyzn. Dodać należy, że ciało ostatniego z mężczyzn jest błękitne, przedostatniego czarne z wyjątkiem bosych stóp. Czarna jest również głowa drugiego z rozstrzeliwanych.

Proste, bez mała ascetyczne pod względem użytych środków oraz kompozycji dzieło Wróblewskiego stanowi wnikliwą analizę lęku przed nagłą śmiercią, będącą wynikiem przemocy, terroru. Malarz starał się oddać proces gwałtownego odchodzenia, jego poszczególne stadia. Pourywane, skierowane w różne strony cienie postaci, przekręcone, bądź niekompletne fragmenty ciała, nierealne barwy twarzy czy rąk, niewielka postać niejako niknąca w ścianie – wszystko to miało służyć oddaniu ludzkich emocji związanych ze świadomym, narzuconym przemocą umieraniem, oddaniu procesu odchodzenia w nicość, sytuacji konfrontacji z nieuchronnym i niewiadomym. Artysta jednocześnie ukazuje ogrom brutalności całej sytuacji, kiedy to ofiary są odczłowieczane, uprzedmiotowiane, pozbawiane wolnej woli, upodlone. Zaznaczyć należy, że ukazane postaci są do siebie bardzo podobne, zarówno jeśli chodzi o cechy fizjonomiczne, jak i ubiór. Możemy więc domniemywać, że w istocie Wróblewski pokazał poszczególne etapy umierania jednego ukazanego z lewej mężczyzny. Jej powielenie pozwoliło na dokładniejszą analizę całego procesu umierania, a zarazem stworzyło możliwość interpretacji dzieła jako odnoszącego się nie tylko do indywidualnego przypadku, ale i całej zbiorowości ludzkiej.

 Kompozycja Wróblewskiego, ukazująca zbiorową egzekucję przez pryzmat indywidualnych reakcji ofiar/ofiary, nie jest li tylko uniwersalną, egzystencjalną w charakterze, malarską refleksją nad grozą II wojny światowej. Punktem wyjścia do omawianego dzieła były znane i po dziś dzień wielokrotnie publikowane fotografie przedstawiające egzekucję mieszkańców Bydgoszczy we wrześniu 1939 roku. Niemiecka zbrodnia została w tym przypadku dobrze udokumentowana serią zdjęć przedstawiających poszczególne jej etapy, od selekcji ofiar, przez ich przetrzymywanie przed egzekucją, po jej wykonanie. Seria tych zdjęć wstrząsnęła Wróblewskim i stała się punktem wyjścia do stworzenia kilku obrazów ukazujących egzekucje, w tym omawianego Rozstrzelania surrealistycznego (Rozstrzelania VIII).

 

Kamil Kopania

 

Bibliografia

Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz, Sztuka musi działać! Rozmowy o Andrzeju Wróblewskim, Warszawa 2011

Éric de Chassey, Marta Dziewańska (red.), Andrzej Wróblewski – recto/verso, kat. wyst., Madrid, Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofía, Madrid 2015

Dorota Kownacka-Rogulska, Beyond the pain and towards the spiritual awakening. Andrzej Wróblewski’s experience of war and everyday life trauma, „Ikon”, 12, 2019, s. 231-236

Magdalena Ziółkowska (red.), Unikanie stanów poprzednich. Andrzej Wróblewski (1927-1957), Warszawa 2014

Magdalena Ziółkowska, Wojciech Grzybala (red.), Waiting room, kat. wyst., Moderna galerija, Ljubljana, 15.10.2020-01.10.2021, Berlin 2020

 

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego