Makijaż na przełomie dekad

Makijaż, nie tylko na przestrzeni wieków, ale i dekad, ulegał ogromnym transformacjom. Dostosowywał się do panujących kanonów piękna, a rozwój przemysłu kosmetycznego sprawiał, że tempo zachodzących zmian było ogromne.

Źródło: Pinterest

Dzisiaj przybliżę Wam różnice, w postrzeganiu idealnego make-upu w ciągu ostatnich 100 lat.

Uwodzicielski i mocny – lata 20.

To wyjątkowy czas dla makijażu, który wtedy rozwinął się w niesamowitym tempie. Jeszcze kilka lat wcześniej kobiety raczej unikały kolorowych kosmetyków, a mleczna cera była wyznacznikiem piękna.
Lata 20. to przede wszystkim intensywna czerwona szminka nałożona w charakterystyczny ,,dzióbek”. Oczy były mocno podkreślone – ciemniejsze przy kąciku wewnętrznym, a jaśniejsze przy zewnętrznym. Używano głównie szarych cieni, czasem butelkowych zieleni, a linie przy nasadzie rzęs podkreślano ciemną kredką. Całość dopełniały mocno wytuszowane rzęsy. Brwi miały być cienkie i dosyć proste. Natomiast na cerę nakładano odrobinę różu w centralnym punkcie policzka.

Gloria Swanson, źródło: Pinterest

Hollywoodzki styl – lata 30.

Jest to okres, kiedy nastąpił rozkwit przemysłu filmowego, a makijażowe inspiracje czerpano z dużego ekranu.  Jedną z ikon jest niewątpliwie Marlene Dietrich – niemiecko-amerykańska aktorka i piosenkarka.
W latach 30. zaczęto stosować pierwsze podkłady, a róż nie tworzył już skoncentrowanego koła na środku policzka, ale rozcierany był w kierunku skroni.  Brwi w porównaniu do poprzedniej dekady, nie uległy zbyt dużej zmianie. Nadal były cienkie, ale można było zauważyć wyraźniejszy łuk. Częstą praktyką było również ich całkowite wyrywanie i rysowanie ,,od podstaw” nowego kształtu. Fiolety, zielenie, błękity i brązy to najpopularniejsze kolory cieni do powiek tamtej dekady. Często były rozcierane prawie do samych brwi. Charakteru makijażowi oczu dodawała kreska. Usta musiały być mocno podkreślone – najlepiej w kolorach ciemnej czerwieni przełamanej brązem. Serduszkowy kształt został zastąpiony przez zaokrągloną i uwypukloną górną wargę.

Marlene Dietrich, źródło: Pinterest

Początki pin up girls – lata 40.

Lata 40. to niewątpliwie trudny okres w historii świata. Wszystkie przemysły, w tym makijażowy, odczuły skutki wojny. Mimo wszystko, to właśnie wtedy narodził się, dobrze nam wszystkim znany, wizerunek pin-up girl. Charakteryzowała go kocia kreska wykonana eyelinerem oraz zabójcza czerwień na ustach. Brwi wreszcie zaczęły wyglądać naturalniej, zrezygnowano z ich całkowitego wyrywania, jednocześnie nie zapominając o ich wyraźnym podkreśleniu. Co do cery ­– róż bez zmian pozostawał pożądany, gdyż nadawał cerze młodzieńczego wyglądu. Był to jednak makijaż dość wymagający, dlatego na co dzień znaczna część kobiet decydowała się na delikatniejszy look.

Ave Gardner, źródło: Pinterest

Być jak Marilyn Monroe – lata 50.

Styl pin up girl wciąż był wyraźnie widoczny, a w latach 50. jego przedstawicielką stała się Marilyn Monroe –  gwiazda znana z takich filmów jak ,,Mężczyźni wolą blondynki’’ czy ,,Pół żartem, pół serio’’.
Uważano, że cera powinna być jednolita, a wszelkie niedoskonałości dokładnie zakryte podkładem. Na powiece często robiono delikatne smokey eye przy użyciu perlistych cieni. Całość podkreślano grubą i wyrazistą kreską oraz mocno wytuszowanymi rzęsami (często również decydowano się na doklejenie sztucznych). Czerwone, pełne usta wciąż pozostawały na topie, a pojawienie się konturówek ułatwiało ich podkreślanie. Niektóre kobiety, inspirując się Marilyn Monroe, decydowały się również na dorysowanie sztucznego piperzyku tuż nad górną wargą. Nic więc dziwnego, że makijaż lat 50., pokazujący kobiety jako pewne siebie i niezależne, wciąż jest inspiracją dla wielu artystów.

Marlyin Monroe, źródło: Pinterest

Eksperymenty w makijażu – lata 60.

Lata 60. to czas kiedy w makijażu działo się wiele, a sam make-up znacznie różnił się od lat wcześniejszych. Zaczęto się nim bawić i eksperymentować. Miał być oryginalny i przyciągać uwagę. Na pierwszy plan wysunęły się mocno podkreślone oczy. Począwszy od białego cienia na całej powiece, przez wyraźne zaznaczenie jej załamania, kończąc na dorysowywaniu dolnych rzęs. Usta pozostawały w neutralnych odcieniach, często tylko pokryte błyszczykiem.
Jedną z niewątpliwych ikon lat 60. jest Twiggy Lawson – amerykańska top modelka. To właśnie za jej przyczyną ówczesnym kanonem piękna stały się duże, sarnie oczy.

Twiggy Lawson, źródło: Pinterest

Niejednoznaczność – lata 70.

Makijażu lat 70. nie da się jednoznacznie scharakteryzować, ponieważ były obecne trzy style związane z różnymi kulturami: hippie, disco oraz punk. Jednak najpopularniejszym z nich był naturalny look. Zrezygnowano z ciężkich podkładów. Cera miała być lekka i promienna. Wtedy popularny stał się również rozświetlacz, który pięknie podkreślał kości policzkowe. Powieki były delikatnie muśnięte błyszczącym cieniem, rzęsy lekko podkreślone brązowym tuszem, co stanowiło ogromny kontrast w stosunku do lat 60. Usta pokrywano balsamem lub błyszczykiem.

Farrah Fawcett, źródło: Pinterest

Im więcej, tym lepiej?  – lata 80.

Ta dekada należała zdecydowanie do Madonny, która podobnie jak Marilyn Monore w latach 50., stała się inspiracją dla ówczesnych kobiet. Swoimi stylizacjami często budziła kontrowersje. Jej wizerunek sceniczny, obejmujący kolorowe makijaże, kabaretki i farbowane włosy, był trendem, któremu masowo ulegały nastolatki.
Lata 80. to czas kiedy wreszcie możemy mówić o bronzerze. Nakładano go w sporych ilościach, podobnie jak róż. Na powiekach dominowały neonowe kolory – zielenie, żółcie, błękity, róże, pomarańcze… i wiele, wiele więcej. Podobnie jeśli chodzi o usta, tam też nie było mowy o nudzie. Najczęściej decydowano się na wszelakie odcienie fioletu, takie jak fuksja i rozmaite warianty czerwieni. Oprawę oczu dopełniany krzaczaste brwi.

Madonna, źródło: Pinterest

Nie tak dawno temu – lata 90.

Makijaż lat 90. obecnie może kojarzyć się nam z kiczem. Ale w tamtym okresie cienkie, wyraźne brwi czy usta obrysowane ciemną konturówką, a następnie wypełnione jaśniejszą pomadką, cieszyły się dużą popularnością. Powieki były zazwyczaj malowane na chłodne, połyskujące odcienie szarości czy srebra, które nakładane były aż pod sam łuk brwiowy.  Jeśli chodzi o usta to, oprócz wspomnianej już konturówki, często malowano je na ciemne odcienie burgunda i śliwki. Cera natomiast była bardzo mocno zmatowiona, a pomagał w tym dobrze kryjący podkład, korektor oraz puder. Na kości policzkowe nakładano chłodny bronzer, który podkreślał rysy twarzy. Zrezygnowano natomiast z rozświetlacza i różu.

Drew Barrymore, źródło: Pinterest

Lip gloss, czyli lata 2001-2010

Wraz z nowym wiekiem stopniowo pożegnaliśmy się z częścią trendów z lat 90.  Jednak wciąż, zwłaszcza przez pierwszą połowę tej dekady, mogliśmy zobaczyć mocno wyregulowane brwi. Smokey eye wykonywano za pomocą połyskujących cieni. Linie rzęs (zarówno dolną jak i górną) podkreślano czarną kredką. Usta były pokryte znaczną ilością błyszczyku, który często wychodził poza kontur ust, sprawiając, że wyglądały na wydatniejsze. Cera miała sprawiać wrażenie opalonej, dlatego często korzystano z pudrów brązujących.

Rihanna, źródło: Pinterest

A jak to wygląda dzisiaj?

Obecnie makijaż to przede wszystkim dowolność i  różnorodność. Mamy większą swobodę w eksperymentowaniu – wkraczamy w czasy, gdzie społeczeństwo jest coraz bardziej otwarte i świadome, że nie ma jedynej słusznej drogi. Pomagają w tym liczni influencerzy, zwłaszcza na YouTubie czy Instagramie. Makijaż nie tylko ma upiększać, ale ma być zabawą, sposobem na pokazanie siebie i wyróżnienie się w tłumie. Kolorowe kosmetyki przestają być tylko identyfikowane z kobietami. Często to mężczyźni stają się makijażowymi guru. Na  rynku powstaje coraz to więcej firm kosmetycznych, które prześcigają się w tworzeniu najlepszych i najoryginalniejszych produktów, dając tym samym konsumentowi nieograniczone możliwości.

James Charles, źródło: Pinterest

Źródła:

Blog ,,Make-up charm”

Blog ,,Little lilu”

Blog ,,Try to save it”

Historia makijażu XX wieku/ Red Lipstick Monster

Dodaj komentarz