W piątek mecz z Lechią, w której grałeś. Serce mocniej zabije?
Na pewno. Niedawno kopałem piłkę w Gdańsku, teraz w Białymstoku. Będę chciał się pokazać kibicom Lechii.
W Jagiellonii trochę odżyłeś?
Mam nadzieję, że będę grał jeszcze lepiej. Strzeliłem trzy bramki, ale wiele pracy przede mną, żeby forma rosła z meczu na mecz.
Żałujesz, że musiałeś odejść z Lechii?
Życie piłkarza polega na tym, że trzeba grać tam, gdzie ciebie chcą. Moje tak się potoczyło, że jestem w Jagiellonii i w tym klubie chcę grać jak najlepiej.
Masz żal do Lechii?
Klub taką podjął decyzję. Kończył mi się kontrakt w Lechii, ale na szczęście nie musiałem czekać na nowy klub.
Poprzedni trener biało-zielonych, Jerzy Brzęczek, przyznał, że to był błąd, że pozwolono ci odejść.
Mam nadzieję, że moją grą udowodnię niektórym osobom w Lechii, że pochopnie się mnie pozbyli. Niedowiarków mogę przekonać do siebie dobrą grą, która jednocześnie pozwoli mi rozwijać się w Jagiellonii.
W zespole z Białegostoku, po odejściu Patryka Tuszyńskiego, grasz jako napastnik. To jest ta bardziej optymalna pozycja dla ciebie?
Pokazałem w Gdańsku, czy też na początku w Jagiellonii, że skrzydło też jest moją dobrą stroną. Trener ma dużo możliwości, jeśli chodzi o moją osobę. Mogę grać jako napastnik, lewy pomocnik, a zdarzało się też na prawym skrzydle. Przyzwyczaiłem się do lewej pomocy, a teraz muszę się przestawić na grę w ataku.
Znasz jednak dobrze obrońców Lechii, a oni ciebie. Dla kogo to większa korzyść?
To się okaże po meczu. Będę się starał jak najbardziej uprzykrzać im grę. Po porażce z Pogonią bardzo chcemy wygrać. Tabela jest płaska, a różnice punktowe małe. Szybko można awansować i spaść.
Ulubiony wolej na Lechię jest przygotowany?
Byłoby miło przypomnieć się ładną bramką. Nie obrażę się.
Rozmawiacie o tym meczu z Sebastianem Maderą, Przemkiem Frankowskim i trenerami Michałem Probierzem i Krzysztofem Brede, czyli z tak zwaną gdańską kolonią w Białymstoku?
W ciągu dwóch tygodni zagramy czwarty mecz. Staramy się podejść tak samo do każdego spotkania. Nie będzie na pewno taryfy ulgowej.
Przegraliście w Szczecinie z Pogonią. Ten wynik podziała na Jagiellonię mobilizująco?
Z całą pewnością. Odczuwamy niedosyt. Mecz mógł się podobać, a i sytuacji bramkowych trochę było. Musimy grać jak najlepiej, a przyczyn porażki szukać u siebie. Gdybyśmy strzelili dwa gole więcej, to byśmy wygrali.
Trener Probierz mówi, że nie macie kiedy trenować. Ten tydzień lekki nie był, bo w poniedziałek mecz, powrót z dalekiego Szczecina i w piątek znowu liga?
Dużo jest grania, a początek sezonu też był intensywny, bo musieliśmy łączyć ligę z europejskimi pucharami. Trzeba było się przestawić. Mam nadzieję, że na mecz z Lechią to nie będzie mieć wpływu, zagramy bardzo dobre spotkanie i będziemy się cieszyć z trzech punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?