• Strona główna
  • Gaming, peryferia, niskie ceny - sprzeczności? nie tym razem, przed wami natec genesis!

Gaming, peryferia, niskie ceny - sprzeczności? Nie tym razem, przed Wami Natec Genesis! - Felieton

10
ravn

Tanio ale porządnie?

Gaming to hobby drogie. Co do tego nie ma wątpliwości, bowiem nawet fanatycy sprzętu retro muszą wydać czasem masę kasy - nawet jeśli nie na samą konsolę, to na jakąś wyjątkową pozycję. O ile jednak konsolowcy ból czują głównie przy zakupie gier, tak pecetowcy ładują grube tysiące w kolejne karty graficzne, procesory i inne podzespoły, dostając w zamian tony tanich gier, bundli itp. Jednak jest jeszcze jeden wydatek, który każdy pecetowiec musi ponieść - zakup myszki, klawiatury i podkładki (acz nie tylko). Jeszcze kilka lat temu u większości graczy mogliśmy znaleźć najzwyklejsze klawiatury, proste myszki, podkładkę za "czy pindzisiąt" lub z gazety - mało kto przykładał wagę do peryferii. Od dłuższego czasu obserwujemy jednak swoistą gamingową rewolucję, bowiem na półki trafia cała masa różnego sprzętu,  co i rusz możemy usłyszeć o kolejnej firmie zapowiadającej nowe klawiatury czy headsety. Rozwój branży niewątpliwie cieszy, jednak to zawsze kolejny wydatek (niemały!), ale w dzisiejszych czasach konieczny. Do dużych monitorów trzeba szybkiej myszy,  do myszy przydałaby się porządna podkładka, a i klawiatura powinna mieć masę możliwości. Na szczęście coraz częściej możemy spotkać alternatywę dla drogi modeli - firmy wprowadzają modele entry level, ograniczając nieco jakość wykonania/ilość funkcji, ale za rozsądną cenę. Istnieje też firma, której głównym założeniem jest dostarczać jak najlepsze produkty w jak najlepszych cenach - mówię tu o Natec Genesis.

 

natec genesis

Poznanie Nateca

Zanim trafiłem do Gamedota, o Natecu nie miałem zbyt wielu informacji. Gdzieś tam widywałem poszczególne urządzenia firmy,  ale patrząc po cenie sądziłem, że to tylko jeszcze jedna tania marka, która chiński bubel pakuje w efekciarskie opakowania. Nawet nie wiedziałem, jak bardzo się mylę - niedługo później w łapy wpadła mi myszka Nateca, model Genesis GX77 konkretniej. Już ten pierwszy kontakt okazał się nad wyraz udany, gryzoń zaskoczył mnie jakością  i mnogością funkcji, przy jednoczesnym zachowaniu niskiej ceny. U konkurencji za podobną kwotę dostajemy na ogół tylko podstawowe funkcje. Nie chcę tu oczywiście stwierdzić, że GX 77 może wygrać pojedynek z drogimi modelami Roccata czy Razera, ale w swojej klasie cenowej bije na głowę większość konkurencji. Zacząłem się zastanawiać, czy granie na poziomie może być tanie. Jak się okazuje - tak! Przez kolejne miesiące ogarnąłem kilka innych propozycji Nateca, niektóre dłużej, inne z doskoku, ale wrażenia za każdym razem miałem pozytywne. Można narzekać na "plastikowość" (mimo, że koniec końców plastiki okazują się wytrzymałe), krzykliwy design i inne pomniejsze elementy (zależne od konkretnego modelu), ale de facto to tylko drobnostki, drobne kompromisy pomiędzy jakością a ceną.

Co ważniejsze, część propozycji Nateca zainteresuje także graczy nie zwracających większej uwagi  na cenę. Mówię tu chociażby o gargantuicznej podkładce M11 (niemal metr długości!), której odpowiednika próżno szukać, ale i o... klawiaturze mechanicznej! Tak tak, Natec oferuje także przedstawiciela najszlachetniejszej rodziny klikadeł, znanego pod nazwą Genesis RX88 i opartego na słynnych przełącznikach Cherry MX Black. O ile M11 jest tanie, tak RX88 wspina się już na nieco wyższą półkę cenową (okolice 300zł) - ale patrząc na konkurencję, to nadal jest kwota co najmniej atrakcyjna.

Ale najlepszą rekomendacją dla sprzętu Natec Genesis są reakcje graczy, z którymi miałem okazję pogadać (chociażby na CDA Expo). Na swoim stoisku miałem między innymi M11, RX88, GX77 oraz headset H44 - każdy z tych sprzętów budził niemałe zainteresowanie i pozytywne reakcje. Powiem więcej, ludzie swoimi komentarzami potwierdzali, że polityka firmy faktycznie się sprawdza, bo tym razem za niewielką cenę dostajemy sprzęt więcej niż przyzwoity. Trudno zliczyć, ile zdziwionych min widziałem podając poszczególne kwoty, niezależnie czy mówiłem akurat o podkładce  czy gryzoniu.

 

 

Sprzętu Ci u nas dostatek - luksus wyboru

To nadal nie koniec! Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na fakt, że Natec tworząc swój sprzęt stara się zapewnić możliwie jak najszerszy wachlarz rozwiązań. Już na samym początku, zaraz po odpaleniu oferty Nateca łatwo jest dostrzec, że dzielą oni swój sprzęt na "zwykły" oraz serię dla graczy, oznaczoną jako Genesis. Te pierwsze są z reguły tańsze i raczej są skierowane do innej grupy użytkowników. Ale niekoniecznie, bowiem niektóre z tych produktów znajdą zastosowanie praktycznie wszędzie - kable, huby USB czy nawet listwy zasilające. Ale to tylko w ramach ciekawostki, wróćmy do sprzętu Genesis. Wymieniłem wcześniej sporo różnych peryferii, ale to tylko sam wierzchołek. Mysz GX77 nie zadowoli raczej zwolenników myszy optycznych, dlatego w ofercie znajdziemy też GX69 (4000 DPI, regulacja wagi i długości gryzonia!) lub sporo tańszy G55. Jeśli jednak chcecie laser, ale z jakiegoś powodu GX77 Wam nie leży (za mało/za dużo DPI, nie ten kształt), to także nie ma się czym przejmować - jest przecież GX88 lub GX68. Podobnie ma się sprawa z klawiaturami, gdzie oprócz topowej RX88 znajdziemy sporo tańszych modeli membranowych - na tyle tanich, że ich zakup wart jest polecenia. Najtańszym modelem jest R11, następnie R33, RX22 (z technologią X-Scissors), RX55 oraz RX66. Każda z tych klawiatur oferuje na tyle odmiennych elementów, że każdy powinien znaleźć odpowiedni model dla siebie - niezależnie czy podstawowym kryterium jest prostota, profil klawiszy lub dodatkowe funkcje. Napomknąłem także o headsecie H44 - to jedna z najtańszych propozycji, Natec oferuje też kilka zdecydowanie bardziej zaawansowanych konstrukcji. Warto wspomnieć o HX66 symulujących dźwięk 7.1, doskonałych HX77 oferujących... realne 5.1 (przy cenie sporo niższej niż 200 zł!) lub bezprzewodowych HV55, które zagrają nie tylko z pecetem, ale i z Xboksem 360, PS3 oraz Wii. Jak widzicie, wybór jest naprawdę spory i jestem pewien, że niemal każdy znajdzie Genesisa dla siebie.

natec genesis

 

Doskonała alternatywa

Po dłuższej zabawie ze sprzętem Nateca mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że peryferia spod znaku Genesis są doskonałą alternatywą dla drogiej konkurencji. Dostajemy spore możliwości w niskich cenach (nasz domowy budżet nie powinien mocno ucierpieć), wysoką jakość oraz pewność, że w pojedynku z innymi graczami nasz gear nie zawiedzie. Jedyną wadą (wyszukaną cokolwiek na siłę) sprzętu Natec Genesis mogą być pewne kompromisy, z którymi trzeba się pogodzić, ale jak wspominałem wcześniej w tekście, są to drobnostki, przy tym progu cenowym trudno uniknąć pewnych uproszczeń. Po prostu, jeśli nie będziecie oczekiwać pogromcy Steelseries czy Roccata kosztującego ułamek ich ceny, to Genesis Was nie tylko zadowoli, ale i zaskoczy. Po własnych doświadczeniach - POLECAM!

O autorze
ravnravn
54 0

Z klawiaturą i myszką na biurku, konsolką w kieszeni lub padem w ręce jestem niemal od zawsze. Zajarany setką różnych rzeczy. Gry doceniam za emocje, klimat i magiczne „to coś”.

1 Komentarz

Mumin4299 9 lat temu

Ma małe klawisze w porównaniu do innych . Podoba mi się .

0 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]