Apel do Grzelczaka: Powtórz w lidze choć połowę tego, co przeciwko Barcelonie

jac
"Piotr Grzelczak przyodział garnitur Leo Messiego i zgarnął jego Złotą Piłkę" -  internet oszalał po występie zawodnika Lechii przeciwko Barcelonie.
"Piotr Grzelczak przyodział garnitur Leo Messiego i zgarnął jego Złotą Piłkę" - internet oszalał po występie zawodnika Lechii przeciwko Barcelonie. Internet
Dla kogoś, kto widział Piotra Grzelczaka po raz pierwszy w akcji akurat w prestiżowym sparingu Lechii Gdańsk z FC Barceloną mogłoby się zdawać, że ten piłkarz lada moment zostanie wytransferowany za kilka milionów euro do niezłego, zachodniego klubu – tak świetne wrażenie zrobił.

Internet obiegło ponad trzy minutowe nagranie z najlepszymi akcjami Grzelczaka z tego sparingu. „Grzelu” pokazuje na nim to, czego nie pokazywał nigdy; odbiera czysto piłkę (samemu Messiemu), zakłada siatki (najbardziej ucierpiał Montoya) i z ostrego kąta, z lewej nogi uderza tak mocno i celnie, że bramkarzowi nie pozostaje nic innego, jak spuścić głowę w dół i pokornie wyjąć piłkę z bramki.

Malkontenci, rzecz jasna, będą narzekać, że Katalończycy przyjechali drugim garniturem (a Lechia niby nie dała pograć młodszym i słabszym?), że jedni i drudzy są na innym etapie przygotowań, że to był tylko sparing. Ale jakie to ma znaczenie, skoro kilka dni wcześniej Barcelona potrafiła na luzie wbić siódemkę norweskiej Valerendze Oslo?

Nas dziwi jedno; jak to jest, że taki Grzelczak przeciwko Barcelonie potrafi grać z klepki, biegać, walczyć, zdobyć piękną bramkę, a jak przyjdzie mecz ligowy (np. ostatni z Ruchem Chorzów), to piłka odskakuje mu na dziesięć metrów, a gola nie potrafi strzelić nawet w sytuacji, kiedy jest sam na sam z bramkarzem.

- Nigdy wcześniej nie dostałem takich oklasków, kiedy schodziłem z boiska – wypalił po meczu Grzelczak. Cóż, Piotrze, gdybyś co mecz wypruwał żyły i demonstrował choć połowę tego, co przeciwko Barcelonie, to na trybunach co drugi kibic Lechii miałby na sobie koszulkę z Twoim numerem, a w mediach, zamiast egzotycznego nazwiska Daisuke Matsui, najczęściej odmieniałoby się nazwisko Grzelczak. Ale pamiętaj, nie wszystko jeszcze stracone. Nabuzuj się na mecz z Jagiellonią Białystok i na kolejne w taki sposób, jak zrobiłeś to przed Barceloną. Potwierdź, że potrafisz celnie kopnąć i dokładnie podać. Bo jeśli tego nie zrobisz, to następny mecz z „Dumą Katalonii” zagrasz już tylko na konsoli…

[video width="480" height="300"]

[/video]

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24