"Big Brother" był niewątpliwie jednym z pierwszych kontrowersyjnych show w polskiej telewizji. Widzowie i widzki mogli podglądać ludzi niemal 24/7, dzieląc ich smutki i radości. Ochotnicy mogli zdobyć nagrodę, która w czwartej edycji wynosiła 100 tys. złotych. Tyle wygrała Jola Rutowicz, która zyskała popularność jako bardzo wyrazista, ale i szczera bohaterka programu. Jej różowe stroje, długie paznokcie i mocny makijaż sprawiły, że nie sposób było pomylić jej z kimś innym. W show nie brakowało kłótni i innych skandali z jej udziałem, ale finalnie "spokorniała" i dała się polubić. Dziś zrezygnowała z nieco "kiczowatego" stylu i postawiła na klasę i wdzięk. Jak wygląda?
Kruczoczarne włosy, ekstremalnie długie paznokcie i różowe stroje. Namalowane na twarzy gwiazdki i nieodłączny element makijażu- błyszczyk. Atrybut, bez którego nie ruszała się nigdzie? Różowy jednorożec, który stał się niemal jej symbolem. Była głośna, szczera i odważna. Nie bała się mówić co myśli, za co często wpadała w tarapaty. Po tym, jak wygrała program, zdecydowała się wziąć udział w edycji specjalnej. To właśnie tam połączył ją gorący romans z Jarosławem Jakimowiczem, dziś znanym z TVP. On zwyciężył, ona zajęła drugie miejsca, ale u jego boku. W 2012 roku wydała książkę, w której zdradziła, że widzowie tak naprawdę nigdy jej nie poznali, bo odegrała wykreowaną postać. Jakimowicz zaś po latach przyznał, że także ich romans był "telewizyjną ustawką".
W 2012 roku Jolanta Rutowicz wydała książkę "Inna", która opowiada o kulisach programów telewizyjnych. Zdradziła, że pomimo pokazywania się przez dłuższy czas w swoim "różowym" wizerunku m.in. w programie "Gwiazdy Tańczą na lodzie", wszystko to było grą, a swoją własną rolę wymyśliła podczas pobytu w Londynie. Z czasem zdjęła "maskę" i przefarbowała włosy, zaczęła ubierać się zupełnie inaczej. Dziś ma jasne pasma i jeśli pokazuje się w mediach, to niemal zawsze w modnych kreacjach z klasą.
Dziś Jola Rutowicz ma 37 lat i na stałe mieszka w USA, a dokładniej w Miami na Florydzie. W marcu tego roku pojawiła się w programie Dzień Dobry TVN, zdradzając, że niedługo bierze ślub i jest bardzo szczęśliwa.
Jestem szczęśliwie zakochana, mam u swojego boku wspaniałego mężczyznę. Wszystko w końcu jest na właściwym miejscu. Już planujemy wesele
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina