"To była rzeź nie show". Jolanta Rutowicz szczerze o programie "Gwiazdy tańczą na lodzie"

Była najbarwniejszą uczestniczką czwartej odsłony reality-show "Big Brother", a później także "Gwiazdy tańczą na lodzie". Na portalu kobieta.gazeta.pl ukazała się rozmowa z Jolantą Rutowicz, w której celebrytka szczerze opowiedziała o kulisach obu programów.

Po więcej zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl

Zobacz wideo "Dzieciaczki", "masełko", "chlebeczek" - Małgorzata Rozenek nienawidzi zdrobnień. A co z "Gosią"?

Zwracała uwagę swoim stylem, bezpośredniością i szczerymi komentarzami. Udział w reality-show "Big Brother" przyniósł jej sławę. Rok później wystąpiła w "Gwiazdy tańczą na lodzie". Jak wspomina po latach te programy? Wyznała w ostatniej rozmowie z portalem kobieta.gazeta.pl

Zwyciężyła show "Big Brother". Choć szokowała stylem, fani ją uwielbiali

Jolanta Rutowicz zasłynęła w 2007 roku dzięki udziałowi w programie "Big Brother 4.1", który zresztą udało się jej wygrać. Rok później powstała edycja z udziałem celebrytów, w której również wystąpiła. Głośno było wówczas o jej związku z obecnym dziennikarzem Telewizji Polskiej, Jarosławem Jakimowiczem.

Długie czarne włosy, równie długie paznokcie, umiłowanie do lateksu i różu, nieodłączny pluszowy jednorożec i błyszczyk, szczerość i błyskotliwe komentarze, to dzięki temu zyskała sławę i za to pokochali ją widzowie. – Wizerunek był wykreowany, ale wszystkiego nie da się udawać. Chociażby łez, emocji i zachowań. (...) 15 lat temu miałam ochotę na tipsy, lateks, róż, brokat, błyszczyki, przytulanie jednorożca. Teraz jednak przytulam przystojnego businessmana i piję szampana na jachcie. – przyznała Jolanta Rutowicz w wywiadzie z serwisem kobieta.gazeta.pl. Dodała jednocześnie, że niczego nie żałuje. - "Big Brother" był moją wspaniałą przygodą życia. 

"To była rzeź nie show". Jolanta Rutowicz wspomina udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie"

Po sukcesie w "Big Brotherze", w 2008 roku Rutowicz wzięła udział w kolejnym programie rozrywkowym emitowanym na antenie TVP2. Trzecia odsłona "Gwiazdy tańczą na lodzie" została zapamiętana przede wszystkim jako początek konfliktu między Justyną Steczkowską, prowadzącą program, a Dodą, która zasiadała w jury. Wojna między celebrytkami trwała 15 lat i zakończyła się w maju 2022 roku podczas 20-lecia twórczości Dody.

Ofiarą ciętych, agresywnych, a często wręcz chamskich komentarzy Doroty Rabczewskiej padała jednak nie tylko Steczkowska, lecz także uczestnicy. – To była rzeź nie show. Jury upadło bardzo nisko, próbując się wyróżnić, znieważając innych i wcale nie chodzi tutaj tylko o mnie, ale również o panią Justynę Steczkowską. Wspaniałą kobietę, którą widziałam ze łzami w oczach za kulisami programu. Telewizja nie powinna pozwalać na taką złość i nienawiść. Show-biznes w tamtym czasie był bardzo zagubiony i brutalny. - wyznała w ostatniej rozmowie Jolanta Rutowicz.

W pewnym momencie celebrytka zniknęła z mediów, ścianek i serwisów plotkarskich. Dziś Jolanta Rutowicz mieszka w Stanach Zjednoczonych i wiedzie tam luksusowe życie. Zmieniła styl, przefarbowała włosy i pożegnała się z jednorożcem i długimi paznokciami. Jest szczęśliwie zakochana.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.