Chańko widzewiakiem

W piłkarskiej drużynie Widzewa robi się ruch niczym na ulicy Piotrkowskiej. Niemal każdego dnia na testy do łódzkiego pierwszoligowca przyjeżdżają nowi piłkarze.
Nie inaczej było wczoraj. Na zajęciach drużyny z al. Piłsudskiego pojawił się kolejny, po Aleksandrze Besserze, piłkarz zza naszej zachodniej granicy. Tym razem jest to zawodnik z polskim paszportem Jacek Ratajczak, który w poprzednim sezonie występował w trzecioligowej drużynie SV Babelsberg 0:3 u boku byłego widzewiaka Sławomira Chałaśkiewicza.

Po awansie do II Bundesligi szkoleniowiec nie widział Ratajczaka w składzie i został przesunięty do zespołu amatorów. 28-letni napastnik imponuje warunkami fizycznymi, bowiem ma 192 centymetry wzrostu.Może Ratajczak będzie miał więcej szczęścia niż Besser, który ostatecznie nie zyskał uznania w oczach szkoleniowców i wraca do Niemiec.

Z zespołem trenował także Jacek Chańko, który został zawodnikiem łódzkiej drużyny. Wątpiliwe jednak, by już jutro zagrał, ponieważ łódzki klub musi jeszcze załatwić sprawy z jego poprzednim zespołem Werderem Brema.
- Umówiliśmy się z działaczami Widzewa, że nie będziemy ujawniać żadnych szczegółów kontraktu. Mogę jednak powiedzieć, że chyba będę grał do końca sezonu w łódzkim klubie - powiedział.

Chańko ostatnio trenował ze Stomilem Olsztyn, a wiosną rozegrał pięć meczów w Pogoni Szczecin, dokąd był wypożyczony z niemieckiego Werderu Brema.

- Cieszę się, że Widzew podał mi rękę i mam nadzieję, iż szybko się odbuduję i pomogę Widzewowi - zakończył.

Wkrótce na zajęcia Widzewa przyjedzie również Grzegorz Lewandowski, który ostatnio krótko przebywał w zespole beniaminka RKS Radomsko.