Ring
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- The Ring
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Data 1. wydania:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 324
- Czas czytania
- 5 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324004997
- Tłumacz:
- Katarzyna Jakubiak
- Tagi:
- thriller horror
Obejrzałeś przeklętą kasetę? Pozostało Ci tylko siedem dni życia.
Asakawa jest dziennikarzem dużego tokijskiego dziennika. Pewnego dnia trafia na sprawę zagadkowej śmierci czwórki nastolatków. Umarli o tej samej porze, w różnych częściach miasta. Przyczyny zgonu pozostają nieznane. Asakawa rozpoczyna prywatne śledztwo. Wkrótce trafia na trop tajemniczej kasety wideo, która okazuje się nośnikiem zabójczej klątwy. Osoba, która obejrzy film, ginie dokładnie siedem dni później. Wśród przypadkowych widzów śmiercionośnego nagrania znalazły się już żona i córeczka Asakawy. Czy uda się pokonać fatum? Czy młody dziennikarz zdoła zatrzymać łańcuch tragicznych wypadków?
Krąg wciągniętych w śmiertelną zagadkę wciąż się powiększa.
"Ring" jest powieścią grozy, choć czytelnik nie znajdzie tu krwawych scen. Fabuła wciąga od pierwszych akapitów, a temperatura wydarzeń niepokojąco wzrasta. Powieść napisana w 1990 roku szybko stała się lekturą kultową w Japonii, a dzięki dwóm ekranizacjom (japońskiej i hollywoodzkiej),jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych ikon popkultury początku XXI wieku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 427
- 1 145
- 201
- 77
- 51
- 34
- 22
- 16
- 15
- 13
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba każdy otarł się w popkulturze o horror "The Ring/Krąg" z dziewczynką ze studni, która po 7 dniach po obejrzeniu kasety wideo przychodzi, aby zabić. W amerykańskiej wersji mamy Samarę, w japońskiej Sadako. W Japonii sporo sequeli, w Ameryce dużo parodii. Ale czy wiecie, że film ten powstał na podstawie książki o tym samym tytule, napisanej przez Kojiego Suzuki? I mimo, że filmowy obraz może być przerażający to wydaje mi się, że na mnie najbardziej oddziałało słowo pisane. Napięcie tej książki i ten filozoficzny niepokój, który zostawia ona w człowieku są zupełnie czymś innym, niż doświadczymy przez film. Fabularnie film również dokonał pewnych zmian, zwłaszcza jeśli chodzi o podważanie za zagadką Sadako. Dużo bardziej i wyraźniej wyczujemy przenośnie tytułowe mgo "Kręgu". Bo gdy kropla wpada do wody, kręgi na wodzie zaczynają się zataczać. Najpierw małe, a potem coraz większe, szersze i coraz dalej od źródła. Tak samo było z kasetami z Sadako. A to wszystko po to, aby pokazać jak bardzo łatwo rozprzestrzenia się zło na tym świecie i zbiera awoje pokłosie. Wystarczy jeden "kamyczek" wrzucony do wody, aby "krąg" rozprzestrzeniał się coraz bardziej i bardziej.
Jest to powieść dosyć polaryzująca czytelników - albo do czytelnika trafi, albo da jej maksymalnie 2 na 10 gwiazdek. I jeśli nie zrobi wrażenia za pierwszym razem, to za drugim też nie zrobi. Ale mam wrażenie, że literatura japońska jest dosyć specyficzna i rzadko kiedy jest tak, że się każdemu spodoba. Ja sama chociaż uwielbiam Japonię całym serduchem mam czasem problem z tym, żeby jakaś powieść do mnie trafiła.
Chyba każdy otarł się w popkulturze o horror "The Ring/Krąg" z dziewczynką ze studni, która po 7 dniach po obejrzeniu kasety wideo przychodzi, aby zabić. W amerykańskiej wersji mamy Samarę, w japońskiej Sadako. W Japonii sporo sequeli, w Ameryce dużo parodii. Ale czy wiecie, że film ten powstał na podstawie książki o tym samym tytule, napisanej przez Kojiego Suzuki? I mimo,...
więcej Pokaż mimo toTo zaskakujące, ale poza zaledwie kilkoma elementami powieść i amerykański film, który oglądałam dawno temu, będąc jeszcze w podstawówce, nie mają ze sobą prawie nic wspólnego. Oba źródła łączy istnienie tajemniczej kasety wideo, ducha Sadako oraz reportera próbującego rozwikłać zagadkę i ocalić życie swoje i bliskich, natomiast sama historia Sadako całkowicie różni się od tej, którą przedstawiono w filmie. Film gatunkowo jest horrorem i co do tego zapewne nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, ale powieść to raczej thriller, co troszkę mnie zawiodło, ponieważ liczyłam na więcej elementów grozy. Mimo wszystko lektura mnie zainteresowała i wciągnęłam ją w jeden dzień.
To zaskakujące, ale poza zaledwie kilkoma elementami powieść i amerykański film, który oglądałam dawno temu, będąc jeszcze w podstawówce, nie mają ze sobą prawie nic wspólnego. Oba źródła łączy istnienie tajemniczej kasety wideo, ducha Sadako oraz reportera próbującego rozwikłać zagadkę i ocalić życie swoje i bliskich, natomiast sama historia Sadako całkowicie różni się od...
więcej Pokaż mimo toKōji Suzuki to japoński autor horrorów, który w Kraju Kwitnącej Wiśni stal się sławny za sprawą powieści "Ring". Nic dziwnego - wydana w 1991 roku powieść świetnie oddaje strach związany z technologiami i mocami nadprzyrodzonymi. Pomysł wyjściowy zapewnia napięcie do ostatniej strony powieści - towarzyszymy dziennikarzowi, który trafia na trop niezwykłej historii: nagłej śmierci czwórki nastolatków. Prowadząc dziennikarskie śledztwo trafia na kasetę wideo, po obejrzeniu której dowiaduje się, że ma siedem dni zanim umrze chyba, że... Śledztwo polegające na znalezieniu odpowiedniego "zaklęcia", które zdejmie klątwę jest niezwykle wciągające, szczególnie, że jest to wyścig z czasem. Ciekawa jest także perspektywa dziennikarza i jego przyjaciela, którzy w różny sposób podchodzą do możliwości występowania zjawisk paranormalnych - czy radzenia sobie z myślą o nadchodzącej śmierci. Nie jest to typowy horror, epatujący strasznymi scenami, a bardziej niezwykle niepokojący thriller.
"Ring" stoi przede wszystkim fabułą i tajemnicą - i nawet znając filmowe adaptacje nie zmniejsza to napięcia (my wiemy co się wydarzy, ale czy bohaterowie zdążą to odkryć?). To ten typ powieści, który napędzany jest przez śledztwo i tajemnicę przez co ciężko odłożyć książkę. Budowane w powieści napięcie związane jest co prawda z czasami kiedy powstała ta powieść: czasami kiedy w Japonii panowało szaleństwo nagrywania filmów. Stąd główna przyczyna strachu - skoro kasety wideo są wszędzie, to co się stanie kiedy jedna z nich będzie przeklęta? Dziś pewnie podobny efekt wywołałby link, który przypadkiem otwieramy. I choć sama technologia się zmieniła to strach przed nią już nie: duchy już nie straszą w nawiedzonych domach, możemy je spotkać nawet w kurorcie w czasie odpoczynku jeśli tylko pod ręką mamy telewizor/telefon.
Uważam, że sama intryga się broni mimo upływającego czasu - kurz przestarzałości osiadł jednak na postaciach. W "Ring" śledzimy dwóch mężczyzn w Japonii początku lat 90. - nic dziwnego, że w książce odnajdziemy seksizm. Dziennikarz Asakawa i profesor Ryuji nie wzbudzają sympatii, jednak pasują do swoich czasów. Z tego powodu powieść może być dziś nieco problematyczna i wzbudzać irytację. Dla mnie jednak stanowiła pewien portret Japonii, kiedy normą było lekceważenie kobiet. Pozornie Asakawa i Ryuji są bardzo różni - jeden ma żonę i córkę, podchodzi do sprawy dość emocjonalnie; drugi jest kawalerem ze swoimi dziwactwami (jednym z takich "dziwactwa" ma być nieoparta potrzeba gwałtu...),ale także chłodną logiką. Ryuji to bohater, którym łatwo od początku pogardzać i dopiero na koniec jego wizerunek zostaje zachwiany jako pewien rodzaj maski - co również także bardzo pasuje do społeczeństwa japońskiego, w którym należy ukrywać prawdziwe uczucia i zakładać społeczną "twarz". Zakończenie powieści - wybór stojący przed Asakawą stanowi z kolei moralne wyzwanie. Tym silniejsze, że w konfucjańskiej kulturze ciąży na nim powinność ratowania żony i córki, za które jest odpowiedzialny.
"Ring" to powieść napisana prostym stylem, bez zbędnych detali - jednocześnie powoli podążająca za każdym kolejnym tropem, maksymalnie rozciągająca strony na czas siedmiu dni. Dla tych, którzy znają filmowe rozwiązania niektórych plot twistów tempo może wydawać się powolne - mnie jednak nie przeszkadzało. Wszak siedem dni na odkrycie tajemnicy z przeszłości i podróże po Japonii to niezwykle mało! To ten typ powieści, że albo nas wciągnie i pozostawi z wypiekami na twarzy albo okaże się lekturą, która nas mocno rozczaruje. W odróżnieniu od filmów "Ring" nie stawia na grozę, a niepokój związany z upływającym czasem i próbą rozwiązania zagadki, która łączy w sobie i elementy racjonalne, i te nadprzyrodzone.
Kōji Suzuki to japoński autor horrorów, który w Kraju Kwitnącej Wiśni stal się sławny za sprawą powieści "Ring". Nic dziwnego - wydana w 1991 roku powieść świetnie oddaje strach związany z technologiami i mocami nadprzyrodzonymi. Pomysł wyjściowy zapewnia napięcie do ostatniej strony powieści - towarzyszymy dziennikarzowi, który trafia na trop niezwykłej historii: nagłej...
więcej Pokaż mimo toAle to było dobre! Styl pisania autora i jego budowanie napięcia było genialne. Postacie są żywe, złożone i różnie podchodzą do strasznej wizji śmierci, która ich czeka za siedem dni. Mamy tu dużo elementów thrilleru, gdy główni bohaterzy poznają dalsze losy Sadako oraz momenty, gdzie naprawdę włoski stają dęba. Najlepiej czytać nocą - bo można lekko się przestraszyć. Choć nic nikomu tu na twarz nie wyskoczy.
Chciałabym dostać wznowienie tej książki, bym mogła mieć ją też na półce. I choć w Polsce nigdy się nie ukazały, to istnieją kolejne tomy, których jestem bardzo ciekawa.
Ale to było dobre! Styl pisania autora i jego budowanie napięcia było genialne. Postacie są żywe, złożone i różnie podchodzą do strasznej wizji śmierci, która ich czeka za siedem dni. Mamy tu dużo elementów thrilleru, gdy główni bohaterzy poznają dalsze losy Sadako oraz momenty, gdzie naprawdę włoski stają dęba. Najlepiej czytać nocą - bo można lekko się przestraszyć. Choć...
więcej Pokaż mimo toOd początku do końca fantastycznie poprowadzona tajemnica, która wciąga i przytłacza nawet przy znajomości filmowych adaptacji. Przeplatają się magia i niesamowitość z nauką i rzetelnym dziennikarskim śledztwem, rozpacz z determinacją, przygnębiająca wizja świata i ludzkich charakterów z ekscytującym dreszczem wyścigu z czasem - dzięki temu powieść ma dość wyjątkowy charakter i klimat.
Od początku do końca fantastycznie poprowadzona tajemnica, która wciąga i przytłacza nawet przy znajomości filmowych adaptacji. Przeplatają się magia i niesamowitość z nauką i rzetelnym dziennikarskim śledztwem, rozpacz z determinacją, przygnębiająca wizja świata i ludzkich charakterów z ekscytującym dreszczem wyścigu z czasem - dzięki temu powieść ma dość wyjątkowy...
więcej Pokaż mimo toWciągająca, niepokojąca, klimatyczna gra. Wydarzenia robią swoje. Bój się bój.
Wciągająca, niepokojąca, klimatyczna gra. Wydarzenia robią swoje. Bój się bój.
Pokaż mimo to"Ring" Koji Suzuki, to pozycja, na którą kilka lat temu udanie "zapolowałem", a wówczas był to niemal biały kruk (sprawdziłem - nadal nim jest). Mimo, że miałem ją już kilka lat, jakoś nie mogłem znaleźć dla niej miejsca na mej "kupce wstydu". Wieki temu obejrzałem film i miałem jakieś mroczne pojęcie o nim, jednak co książka, to książka :)
Nadszedł w końcu moment na zmierzenie się z legendą japońskiego horroru. Jak wypadło to zderzenie?
Napiszę krótko - jest bardzo dobrze. Historia i pomysł na fabułę są ciekawe, przemyślane i momentami naprawdę przerażające. Kończąc jeden rozdział, od razu mamy chęć na następny, a to chyba najlepsza rekomendacja.
Od razu po lekturze odświeżyłem sobie także film (oczywiście wersję z 1998 roku - jedyną, w moim odczuciu, wartą obejrzenia) i przyznam szczerze, że aż tak dobrze nie było. Zapamiętałem go lepiej i w starciu z książką jednak wyraźnie przegrywa. Bohaterowie i fabuła są spłaszczone, spłycone i nie angażują tak bardzo, jak historia na papierze. Pomiędzy obydwoma wersjami jest kilka różnic, ale nie będę ich zdradzał.
Polecam przeczytać książkę, a następnie obejrzeć film (najlepiej w wersji kasetowej na odtwarzaczu VHS😈) i samemu się przekonać.
"Ring" Koji Suzuki, to pozycja, na którą kilka lat temu udanie "zapolowałem", a wówczas był to niemal biały kruk (sprawdziłem - nadal nim jest). Mimo, że miałem ją już kilka lat, jakoś nie mogłem znaleźć dla niej miejsca na mej "kupce wstydu". Wieki temu obejrzałem film i miałem jakieś mroczne pojęcie o nim, jednak co książka, to książka :)
więcej Pokaż mimo toNadszedł w końcu moment na...
Ring | Kōji Suzuki | tł Katarzyna Jakubiak
⭐️⭐️⭐️⭐️
•
„Widzisz, nie znamy początku ani nie znamy końca; znamy jedynie to, co istnieje p o m i ę d z y. I takie właśnie, mój przyjacielu, jest życie.”
•
Ring był pierwszym horrorem, który obejrzałam sama. Uwielbiam jego amerykańska jak i japońską wersje. Nie wiedziałam, że jest na podstawie książki. Zobaczyłam ją dopiero niedawno w katowickiej bibliotece. No i wzięłam bez zawahania. Książka jest… dobra. Czytało się ja niezwykle przyjemnie i szybko. Mam tylko jedno ale. Nie czułam w ogóle tego nastroju, niepokoju, strachu co podczas filmu. Mimo wszytko świetnie się przy niej bawiłam. Szkoda, że nie pojawiły się na naszym rynku kolejne tomy. Z chęcią bym poznała dalsza historie na papierze.
•
Ring | Kōji Suzuki | tł Katarzyna Jakubiak
więcej Pokaż mimo to⭐️⭐️⭐️⭐️
•
„Widzisz, nie znamy początku ani nie znamy końca; znamy jedynie to, co istnieje p o m i ę d z y. I takie właśnie, mój przyjacielu, jest życie.”
•
Ring był pierwszym horrorem, który obejrzałam sama. Uwielbiam jego amerykańska jak i japońską wersje. Nie wiedziałam, że jest na podstawie książki. Zobaczyłam ją dopiero...
Co tu dużo pisać. Można powiedzieć, że już klasyka, kanon grozy.
Akcja rozpoczyna się tak jak powinna w 'dreszczowcu', tajemnicze śmierci, później pojawia się zagadka do rozwiązania i ktoś, kto chce ją rozwiązać i ma do tego predyspozycje. Aura tajemniczości wylewająca się z każdej strony ciekawie buduje klimat i czytelnik nie jest pewien, jak to wszystko ze sobą połączyć (chyba, że oglądał film/y, wtedy ma jakiś ogólny zarys). Było też kilka spraw, które mnie nawet nie męczyły, ale lekko drażniły - dialogi pomiędzy bohaterami były prowadzone 'sztucznie', były nienaturalne i dosyć dziecinne, dopiero po pojawieniu się przyjaciela Asakawy, Ryujiego, tematy zeszły na bardziej filozoficzne rozmyślania, ale nie było tego na tyle dużo, żeby zmieniły całość. Drugą rzeczą jest zakończenie - przy tak ciekawej intrydze, zbrodni sprzed lat ze zjawiskami paranormalnymi dostajemy zakończenie, moim zdaniem, absurdalne i w porównaniu do zjawisk nadprzyrodzonych, bardziej nieprawdopodobne.
Mimo wszystko polecam, ocena 6/10 za dialogi i zakończenie, warto zobaczyć na czym wzorowali się twórcy filmów, co ciekawego z książki wynieśli, a co również im się nie podobało i podjęli decyzję o zmianie kilku aspektów.
Co tu dużo pisać. Można powiedzieć, że już klasyka, kanon grozy.
więcej Pokaż mimo toAkcja rozpoczyna się tak jak powinna w 'dreszczowcu', tajemnicze śmierci, później pojawia się zagadka do rozwiązania i ktoś, kto chce ją rozwiązać i ma do tego predyspozycje. Aura tajemniczości wylewająca się z każdej strony ciekawie buduje klimat i czytelnik nie jest pewien, jak to wszystko ze sobą połączyć...
Książka ma zdecydowanie inny, może nawet i mroczniejszy klimat niż jej ekranizacja. Otwarte zakończenie tylko wzmaga wrażenie dobrej lektury po przeczytaniu ostatniej strony. I mamy przy okazji mały - ale zawsze - przewodnik po japońskich okolicach.
Dałem sześć zakładek na dziesięć możliwych.
Książka ma zdecydowanie inny, może nawet i mroczniejszy klimat niż jej ekranizacja. Otwarte zakończenie tylko wzmaga wrażenie dobrej lektury po przeczytaniu ostatniej strony. I mamy przy okazji mały - ale zawsze - przewodnik po japońskich okolicach.
Pokaż mimo toDałem sześć zakładek na dziesięć możliwych.