Jak wygląda aborcja na świecie

Na pewno wielu z was widziało jedną z mapek dotyczących prawa aborcyjnego na świecie. Jeśli nie, to teraz macie dodatkową okazję. Podejrzewam, że część z was podziela koncepcję, by wyjechać z tego kraju, póki jeszcze można.

Zanim jednak wybierzecie kierunek, warto zobaczyć, jak wygląda prawo aborcyjne w innych miejscach na naszej wspaniałej planecie. Polska, choć jest Kaczogrodem, nie plasuje się na najgorszym z możliwych miejsc w rankingu. Choć, przyznać trzeba – dobrze nie jest i można zachęcić nasz rząd do uprzejmego wypierdalania.

Źródło: Gazetka.be

Zaprosiłam do udziału w tym wpisie kilkunastu twórców internetowych mieszkających w różnych krajach na kuli ziemskiej. Dzisiaj to im oddaję przestrzeń, by zaspokoili naszą ciekawość w tym aspekcie.

Co interesujące, okazuje się, że mimo kontrowersyjnego wyroku TK, Polska nadal nie jest najgorszym miejscem, do którego mogliśmy trafić. Najlepszym też nie, ale warto znać szerszy kontekst. Nie zmienia to faktu, że my, Polki, chcemy mieć wybór.

Aha i jeszcze jedno ***** ***.


Rozmawiamy dzisiaj o aborcji w Szwecji, Szwajcarii, Norwegii, Grecji, Chcinach, Japonii, Algierii i Malcie. Kolejne państwa pojawią się w części drugiej tego artykułu.


Aborcja w Szwecji

Czy aborcja w Szwecji jest legalna?

Tak. Aborcja w Szwecji jest możliwa bez do 18. tygodnia ciąży na życzenie osoby ciężarnej. W późniejszej ciąży możliwa jest tylko za zgodą Socialstyrelsen, ze szczególnych powodów. Aborcja po 22. tygodniu ciąży jest nielegalna.

Ważne – nie trzeba być rezydentem Szwecji, aby dokonać tutaj zabiegu aborcji.

Co roku w Szwecji dokonuje się 30-40 tysięcy zabiegów przerwania ciąży, z czego 93% to aborcje farmakologiczne, coraz częściej przeprowadzane w warunkach domowych. Połowa kobiet przerywających ciążę robi to przed 7. tygodniem, a 95% – przed 12. tygodniem ciąży. Matka oraz ojciec abortowanego płodu mogą skorzystać z bezpłatnej rozmowy wspierającej ze specjalistą. 

Kto decyduje o przerwaniu ciąży?

Do 18. tygodnia, tylko osoba będąca w ciąży może decydować o jej przerwaniu i nikt nie ma prawa podważyć jej decyzji, nawet jeśli jest niepełnoletnia. Nie jest wymagana zgoda ani nawet wiedza rodziców o ciąży nastolatki, ale w takim przypadku konieczne są rozmowy ciężarnej ze specjalistami. 

Nie tylko politycy się nie mieszają

O aborcji nie dyskutuje się na arenie politycznej, choć niektóre grupy postulują zaostrzenie prawa aborcyjnego. Kościół Szwedzki ma ambiwalentny stosunek do aborcji – działa na rzecz zmniejszenia ilości aborcji i zapewnia wsparcie osobom, które zabieg chcą wykonać czy wykonały go oraz ich rodzinom. 

Personel medyczny w Szwecji ma obowiązek uczestniczyć w zabiegach przerywania ciąży. Negowanie decyzji pacjentki kończy się w najlepszym przypadku naganą, a odmówienie wykonania zabiegu skutkuje utratą pracy i licznym konsekwencjami dyscyplinarnymi.

Malejący wskaźnik aborcji

Liczba aborcji dokonywanych w Szwecji zmniejsza się, a szczególny spadek notuje się u kobiet w wieku 15-19 lat. Wynika to z powszechnej edukacji seksualnej oraz dostępności środków antykoncepcyjnych, które są darmowe nawet dla osób poniżej 26. roku życia, w zależności od regionu. Aborcja jest w Szwecji uznawana za niepodważalne prawo człowieka.

Koszt aborcji w Szwecji

Aborcja w Szwecji jest darmowa, tak jak każdy inny zabieg medyczny. Płaci się jedynie za konsultację medyczną, której ceny wahają się w granicach 300 koron (ok. 130 zł). 

Są tutaj wspaniali ludzie, którzy pomagają potrzebującym kobietom i osobom z macicą w załatwieniu takiego zabiegu w zaprzyjaźnionych szpitalach pod warunkiem posiadania ważnej karty EKUZ. Pomoc w zorganizowaniu takiego zabiegu jest w Szwecji legalna, tak samo jak aborcja do 18. tygodnia ciąży bez podawania przyczyny. Zajmuje się tym na przykład Karina ze stowarzyszenia ReproAdvice. Polki mogą zgłaszać się do niej na maila: se.sisterhood@gmail.com.

Na blogu Ani – Nowa w Szwecji znajdziecie informacje, jak dotrzeć do Szwecji w czasach pandemii. Zachęcam także do zajrzenia na jej Instagrama – jest po prostu śliczny.

Aborcja w Szwajcarii

Czy jest legalna?

Tak, od 2002 roku aborcja jest w pełni legalna (także dla osób niepełnoletnich). Koszt pokrywa podstawowe ubezpieczenie zdrowotne (płatne obowiązkowo dla każdego mieszkańca_ki kraju). Aborcję do 7 tygodnia ciąży wykonuje się poprzez wzięcie tabletki wczesnoporonnej (95% przypadków). Do 12 tygodnia wykonuje się zabieg, po wcześniejszej konsultacji i wypełnieniu formularza, w którym wyjaśniamy powód (nie będzie on kwestionowany). Po tym czasie ciąża wciąż może być przerwana, po badaniu ginekologicznym i stwierdzeniu, że ciąża zagraża życiu lub zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu matki. 

Kobiety, które podejmują decyzję o aborcji, zostają przez cały czas pod opieką psychologiczną.

Malejący wskaźnik aborcji

Mimo łatwego dostępu do aborcji, korzysta z niej niewielki ułamek społeczeństwa. Tylko 7 na 1000 kobiet podejmuje decyzję o przerwaniu ciąży.

Dlaczego tak się dzieje, mimo łatwego dostępu do zabiegu?

Przede wszystkim edukacja. Edukacja seksualna jest w Szwajcarii obowiązkowa, prowadzona już w przedszkolach(!) przez wyszkolonych pedagogów.

Po drugie: Łatwo dostępne środki antykoncepcyjne (pełnopłatne).

Po trzecie: Pigułki 72h, które są legalne i równie łatwo dostępne, co środki antykoncepcyjne (bez recepty w każdej aptece).

Tuż obok, w Lichtensteinie

Aborcja w Liechtensteinie graniczącym ze Szwajcarią pozostaje nielegalna. Co roku około 50 kobiet decyduje się na przerwanie niechcianej ciąży nielegalnie w kraju lub przekraczając granicę z Austrią lub Szwajcarią, aby tam poddać się procedurze.

kasia tooliepanna
Poznajcie Kasię! Więcej o życiu w Szwajcarii przeczytacie na Instagramie Kasi: Tooliepanna – wędrówki po górach w Szwajcarii. Uwaga! Uzależnia. 

Aborcja w Norwegii

Czy aborcja w Norwegii jest legalna?

Tak. W Norwegii do 12 tygodnia ciąży kobieta może samodzielnie podjąć decyzję o jej przerwaniu. Panie mogą zgłosić się wprost do oddziału ginekologicznego w każdym szpitalu bez podania przyczyny swojej decyzji oraz bez skierowań od innych lekarzy.

Po 12 tygodniu ciąży w celu dokonania aborcji wymagana jest zgoda lekarza. W wielu szpitalach w Norwegii powołano specjalną komisję: Abortnemnd, podejmuje ona decyzje dotyczące aborcji po 12 tygodniu.

Po przekroczeniu 18 tygodnia ciąży nie można jej przerywać, jeżeli nie zaistnieją szczególne medyczne wskazania (np. ciąża zagrażająca życiu – wówczas jest możliwa cały czas). W skali roku w Norwegii takich wniosków o przerwanie ciąży po 12 tygodniu jest między 650, a 800.

Kobiety mają prawo do uzyskania pełnych informacji na temat aborcji, jej skutków oraz do pomocy po wykonaniu aborcji. Lekarze oraz inni pracownicy służby zdrowia mają obowiązek udzielania rzetelnych informacji i nieocenianie. W przypadku wyrażenia własnej opinii na temat aborcji pracownik może zostać zaskarżony przez pacjenta.

Co z niepełnoletnimi?

Jeżeli ciężarna ma mniej niż 16 lat i chce dokonać aborcji, o zdanie zostaną zapytani rodzice lub opiekunowie prawni.

Koszt aborcji

Aborcja w Norwegii jest darmowa i każda mieszkanka tego kraju ma do tego prawo. Wniosek o przerwanie ciąży znajduje się w internecie, a oprócz swoich danych i wyrażenia chęci dokonania aborcji nie posiada żadnych dodatkowych pytań.

Istnieje wiele organizacji, które wspierają kobiety przed i po aborcji oraz pomagają w podjęciu decyzji.

Malejący wskaźnik aborcji – dlaczego?

W 2017 roku łączna liczba aborcji wynosiła w tym kraju 12 733. 81% z tego wykonano przed 9 tygodniem ciąży. W 2019 zarejestrowano 11 726 przerwanych ciąż, oznacza to, że ich liczba w stosunku do 2017 roku spadła o 9%. Warto zauważyć, że w Norwegii ta wartość nigdy nie była niższa. Wskaźnik dokonanych aborcji spadł poniżej 10 kobiet na 1000 i wynosił 9,7. Liczba aborcji w Norwegii stale maleje, a wynika to w dużej mierze z edukacji seksualnej oraz dostępności antykoncepcji, również długotrwałej, jak implanty hormonalne czy spirale.

Więcej o życiu w Norwegii przeczytacie na blogu Sylwii: Kierunek Norwegia. Nie omijajcie także jej wyjątkowego profilu na Insta- jedne z najpiękniejszych zdjęć w sieci

Aborcja w Grecji

Już w starożytnej Grecji dokonywanie aborcji było dość powszechne. Hipokrates, ojciec medycyny, nie popierał usuwania ciąży, chyba że istniały poważne komplikacje zdrowotne.

Czy aborcja w Grecji jest legalna?

Tak. Grecy, mimo, że są bardzo religijnym narodem, mają, według mnie, logiczne podejście do sprawy aborcji. Prawo regulujące tę kwestię zostało ustanowione już w 1986 (!) roku i zaktualizowane w 2019 roku.

Warunki dokonania legalnej aborcji w Grecji

Aborcja w Grecji dozwolona jest w różnych przypadkach, ale zawsze za zgodą ciężarnej i dokonana przez ginekologa przy obecności anestezjologa w placówce medycznej. Czyli wszystko z szacunkiem do kobiety. 

Usunięcia ciąży można dokonać do:

  • 12 tygodnia ciąży niezależnie od powodu
  • 24 tygodnia ciąży, jeśli są podejrzenia, że dziecko narodzi się poważnie chore
  • 19 tygodnia ciąży, jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, uwiedzenia nieletniej, kazirodztwa lub wykorzystania bezbronnej kobiety
  • bezterminowo, jeżeli istnieje bezpośrednie zagrożenie życia kobiety ciężarnej lub ryzyko poważnego i trwałego uszczerbku na jej zdrowiu fizycznym lub psychicznym, poświadczone przez lekarza. Do tej kategorii zalicza się również przypadek usunięcia płodu z udowodnionymi poważnymi wadami.

W tym roku zostało prawnie ustanowione wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach.

Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o życiu i podróżowaniu po Grecji, odwiedźcie koniecznie bloga Asi Pod Akropolem! Warto też zajrzeć na jej Instagrama

Aborcja w Chinach

Czy aborcja jest legalna w Chinach?

Tak. Aborcja w Państwie środka jest legalna. Można jej dokonać na życzenie w ciągu trwania pierwszego trymestru ciąży, co nie oznacza, że można iść do szpitala i od ręki mieć wykonaną procedurę. Prawo aborcyjne jest skonstruowane tak, aby to przede wszystkim kobieta czuła się bezpiecznie i komfortowo. W związku z tym, przed podjęciem decyzji o aborcji lekarz bada kobietę i upewnia się, że aborcja nie zagraża jej zdrowiu lub życiu. Lekarz ginekolog wydaje oświadczenie, które potwierdza, że ciąża nie jest bardziej zaawansowana niż 3 miesiące oraz upewnia się, że przez ostatnie 12 miesięcy kobieta nie miała przeprowadzonej aborcji. 

Poza aborcją chirurgiczną, Chinki mają dostęp również do aborcji farmakologicznej, z której mogą skorzystać do 9 tygodnia ciąży. Procedura nie jest refundowana. Aborcja farmakologiczna to koszt 100-300 yuanów (czyli około 60-170 zł) a aborcja chirurgiczna to 600-1200 yuanów (około 340-690 zł).

Pigułki “dzień po”

Warto wspomnieć o pigułkach “dzień po”, które z aborcją nie mają nic wspólnego, ale mogą być czynnikiem, który doprowadzi do zmniejszenia liczby wykonywanych aborcji. Tabletki “dzień po” są dostępne w niemal każdej aptece, można je kupić bez recepty a zatem każda kobieta, która zauważy, że antykoncepcja zawiodła, może zmniejszyć szansę na ewentualną nieplanowaną ciążę. Cena takich pigułek jest dla Chinek przystępna (około 50 yuanów za tańszą, chińską wersję,~ 30 zł; około 80 yuanów za zagraniczny, importowany produkt,~50 zł).

Więcej o życiu studentki w Chinach obejrzycie na kanale Kai na platformie YT, a także przeczytacie na jej Instagramie.

Aborcja w Japonii

Czy aborcja jest legalna w Japonii?

Tak, ale z ograniczeniami. W Japonii przepisy aborcyjne zezwalają na przerwanie ciąży w kilku przypadkach:

  • kiedy ciąża lub poród może znacząco pogorszyć zdrowie lub zagrażać życiu matki,
  • kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu,
  • lub ze względów ekonomicznych.

Dokument regulujący zasady, na jakich można dokonać aborcji w Japonii to 母体保護法 („Maternal Health Act”), w obecnym kształcie funkcjonujący od 1996 roku. Wówczas to zniesiono 優生保護法 („Eugenic Protection Law”, tzw. Prawo Eugeniczne), w myśl którego ciążę można było przerwać nie tylko kiedy lekarz stwierdził ciężkie lub nieodwracalne wady płodu, ale także wymusić ją – jak również sterylizację – na osobach dotkniętych m.in. chorobami genetycznymi.

Obecnie jedyną dozwoloną formą aborcji jest zabieg przeprowadzony przez akredytowanego lekarza. Do jego przeprowadzenia niezbędna jest zgoda podpisana zarówno przez kobietę, jak i ojca dziecka. Przepisy dają pewną możliwość obejścia tego ostatniego punktu, jednak wśród lekarzy nadal zdarzają się interpretacje zmuszające kobiety będące ofiarami gwałtu do zdobycia podpisu sprawcy. Aborcja farmakologiczna nie jest dostępna.

Kiedy i jak można dokonać legalnej aborcji?

Aborcji można dokonać do 6 dnia 21 tygodnia ciąży włącznie. Japońskie ubezpieczenie zdrowotne nie pokrywa kosztów zabiegu. Wysokość opłat zależy od stopnia zaawansowania ciąży oraz konkretnej kliniki (przykładowy cennik) i może się wahać od około 100 000 jenów (ok. 4000 zł) do 500 000 jenów (ok. 18 000 zł) lub więcej w przypadku chronicznych problemów zdrowotnych, które mogą skomplikować procedurę. Są to koszty samego zabiegu, a więc nie obejmują konsultacji z lekarzem (zazwyczaj konieczne są 3 wizyty), niezbędnych badań, leków czy wynagrodzenia tłumacza.

Wielu lekarzy w Japonii nie porozumiewa się w języku angielskim, co może stanowić barierę zarówno w dostępie do samego zabiegu, jak i uzyskania wsparcia psychologicznego przed lub po. Anglojęzycznych lekarzy w Tokio można szukać przy pomocy Himawari, o tłumaczenie zwrócić się do JHI, zaś konsultacji psychologicznych udziela TELL.

Więcej o życiu i ciekawostkach antropologicznych w Japonii przeczytacie u Doroty – co kraj to obyczaj. Możecie także śledzić ją na Instagramie – Antropolog w Azji.

Aborcja w Algierii

Czy aborcja w Algierii jest legalna?

Aborcja w Algierii jest legalna w warunkach:

  • zagrożenia życia i zdrowia matki (także psychicznego, ale w praktyce wiele zależy od podejścia lekarza)
  • prawdopodobieństwa przybycia na świat noworodka o ciężkiej niepełnosprawności,
  • jeśli w diagnostyce prenatalnej potwierdzono, że zarodek lub płód cierpi na poważną chorobę lub wady rozwojowe uniemożliwiające jej żywotny rozwój.

Nie jest możliwa na życzenie, czy w sytuacji, gdy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu i/lub kazirodztwa. W debatach parlamentarnych Nadia Chouitem – lekarka i członkini komisji odpowiedzialnej za projekt ustawy o aborcji w wyniku gwałtu sugerowała wyraźnie wprowadzenie takiego zapisu. Propozycję odrzuciła komisja zdrowia, podczas gdy przed laty na poziomie religijnym fatwa* zezwoliła na aborcję po przemocy seksualnej tzw. czarnej dekady. 

Karalność aborcji

Kara do 3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 10 000 Dinarów (około 70 Euro) grozi za nielegalną aborcję. Reperkusje dotyczą także tych namawiających do przerwania ciąży. 

Kobiecie, która chce przerwać ciążę “na życzenie” grozi kara od 6 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności lub grzywna 150 000 Dinarów (ok. 1100 Euro). 

Algieria karze tych, którzy chcą bronić prawa do aborcji. Nielegalne jest zachęcanie do aborcji, sprzedaż środków wczesnoporonnych, czy reklamy prywatnych gabinetów lekarskich oferujących usługi aborcyjne. 

Turystyka aborcyjna do Tunezji

Kiedy propozycja rozszerzenia prawa do aborcji spotkała się z odmową, Getta Sadat – poseł i działacz na rzecz praw człowieka powiedział: “Jest to wynik dziesięcioleci nauczania naznaczonego religijnością z dala od poszanowania praw człowieka. Surowość prawa powoduje, że kobiety które potrzebują wykonać aborcję z innych powodów niż te, które są legalne szukają pomocy w prywatnych klinikach lub u osób niewykwalifikowanych, co może doprowadzić do uszczerbku na ich zdrowiu lub nawet śmierci. Te, które na to stać pojadą do sąsiedniej Tunezji. Zakaz uderza w najbiedniejsze Algierki”.

Rosnący wskaźnik aborcji

Kryminalizacja aborcji nie obniża jej wskaźnika. Według Algierskiego Stowarzyszenia Planowania Rodziny, oficjalna liczba aborcji nie odzwierciedla rzeczywistości w najmniejszym stopniu. Wiele aborcji dokonywanych jest potajemnie.

Więcej o Algierii przeczytacie na Instagramie Adri: Algieria Moja Szczypta Orientu. Znajdziecie tam także przepisy na orientalne (i nie tylko) potrawy. Uwaga – mocno wciąga. 

Aborcja na Malcie

Czy aborcja jest legalna na Malcie?

Nie. Prawo aborcyjne na Malcie jest najbardziej restrykcyjnym w całej Unii Europejskiej, jest jedynym krajem UE, w którym aborcja jest całkowicie nielegalna. Według maltańskiego Kodeksu Karnego aborcja jest zakazana w przypadku gwałtu, kazirodztwa, wad płodu, zagrożenia życia kobiety. Za wykonanie aborcji grozi kara pozbawienia wolności od 18 miesięcy do nawet 3 lat. Tak dla osoby, która wykona aborcję innej osobie, jak i kobiecie w ciąży.

Zakaz a rzeczywistość

Nie oznacza to jednak, że Maltanki nie dokonują aborcji. Według statystyk, obywatelki Malty wykonują tyle samo aborcji ile inne Europejki, w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Niestety, z racji tego, że nie mogą jej dokonać w swoim kraju, decydują się na wyjazd do innego państwa. Głównie jest to Wielka Brytania, ale także Włochy czy Niemcy. Prócz tego często zdarza się, że zamawiają tabletki wczesnoporonne przez internet, najczęściej z Wielkiej Brytanii. Ilu jednak może na to po prostu nie stać…?

Aborcja w czasie lockdownu

Od początku pandemii i zamknięcia granic Malty w marcu, wiele kobiet miało ogromny problem. Do organizacji międzynarodowych wspierających kobiety mieszkające tam, gdzie aborcja jest nielegalna zgłaszały się m.in. Maltanki, które w trakcie lockdownu zostały zgwałcone przez swoich partnerów. Chciały dokonać aborcji, nie były jednak w stanie wyjechać z kraju, by tego dokonać – granice były zamknięte aż do czerwca. Ile kobiet zostało pozostawionych samym sobie? Nie mogło liczyć na pomoc w swoim kraju, nie mogło o tym nikomu powiedzieć… Jedyną pomocą, na którą mogły liczyć było zamówienie online tabletek wczesnoporonnych. O ile były w stanie w czasie lockdownu dotrzeć na Maltę z innego kraju, bo wielokrotnie był z tym problem. A posiadanie tabletek wczesnoporonnych jest nielegalne…

Nie tylko nielegalna jest aborcja, ale do niedawna także rozwody…

Malta, choć oficjalnie jest państwem świeckim, w ustawie zasadniczej ma także zapis o religii katolickiej jako religii państwowej. Mało kto wie, ale do 2011 roku na Malcie, jako jednym z 3 krajów na świecie(!) wciąż nielegalne były rozwody. Do zmiany prawa doszło z wyniku referendum, w którym nieznaczną większością głosów wygrały te „za” legalnością rozwodów. 

W dniu referendum kościelni aktywiści przywozili na referenda starsze osoby oraz osoby, które nie były w stanie się poruszać, by zebrać jak najwięcej głosów „przeciwko” legalizacji rozwodów. Ostatecznie jednak doszło do zmiany prawa i w 2011 roku rozwody zalegalizowano. Kościół z roku na rok coraz bardziej traci na znaczeniu w życiu młodych Maltańczyków, którzy coraz częściej mają zupełnie inne podejście do życia i religii niż ich rodzice i dziadkowie. 

Jeśli ciekawi Was, jak żyje się na Malcie, to zajrzyjcie na bloga podróżniczego Rude i Czarne – nie zawiedziecie się! Prowadzą także wyjątkowe konto na Instagramie.

Już wkrótce pojawi się część druga cyklu aborcja na świecie!


Jeśli interesują Cię trudne zagadnienia, poczytaj także o:
 

Więcej
Postów