Już niedługo możemy spodziewać się zorzy polarnej nad Polską. Będzie ona widoczna dzięki burzom magnetycznym, których obecność jest kluczowa w zjawisku. W ostatnim czasie jest ich sporo, co zwiększa prawdopodobieństwo, że zobaczymy ją na niebie. Eksperci informują, że niebawem pojawią się warunki sprzyjające powstawaniu zorzy.
Warunki sprzyjają pojawieniu się zorzy polarnej nad Polską. Eksperci są w gotowości
Jak informuje portal radary.info, zorze polarne powstają wskutek występowania burz magnetycznych, które powodują zaburzenia w magnetosferze Ziemi. Jest to obszar wokół naszej planety, który chroni pole magnetyczne przed strumieniem cząstek wyrzucanych przez Słońce. Ich intensyfikacja w wietrze słonecznym powoduje zaburzenia w polu magnetycznym Ziemi, co doprowadza do zmian w atmosferze, które można rozpoznać po innym kolorze i jasności światła na niebie. To spektakularne zjawisko jest właśnie zorzą polarną.
Eksperci 9 maja poinformowali na stronie polskiastrobloger.pl, że "gotowość zorzowa trwa" i według prognoz powinny wystąpić czynniki sprzyjające pojawieniu się zorzy, co pozwoli ujrzeć ją w nocy z 9 na 10 maja nad Polską.
"W najbliższych 12-24 godzinach powinniśmy odnotować uderzenie koronalnego wyrzutu masy z długotrwałego rozbłysku klasy M1.6 z nocy 7/8 maja. O ile cechy pola magnetycznego w wietrze słonecznym tego CME okażą się korzystne dla aktywności zorzowej możliwe jest rozwinięcie burzy magnetycznej kategorii G2-G3, z niewykluczonym przez najnowszą odsłonę modelu WSA-Enlil niewielkim prawdopodobieństwem G4, co jednak nie byłoby koniecznością, aby i tak cała Polska znalazła się w zasięgu widoczności zórz. Uderzenie CME prognozowane jest przez modele WSA-Enlil i ISWA około godz. 20:00" - czytamy na polskiastrobloger.pl.
Gdzie w Polsce można zobaczyć zorzę polarną?
Na Twitterze Obserwatorzy.info eksperci poinformowali, że na północy Polski będą najlepsze warunki do obserwacji zorzy. Ostatnio mogliśmy ją podziwiać pod koniec kwietnia, kiedy jak informowaliśmy, zjawisko to było najsilniejsze od 25 lat. Spektakl kolorów na niebie był zauważalny nawet na południu kraju, w okolicach Śląska czy Bieszczad. W lutym zorza była widoczna między innymi w Wejherowie, Jastarni czy na Podlasiu.
