GMINA OBORNIKI. Nie wiadomo jaki los spotkałby ptaka, gdyby nie zainteresowali się nim przypadkowi oborniczanie. Orzeł bielik, osowiały i zmęczony, nawet nie próbował podrywać się do lotu.
– Zagadką pozostaje jeszcze co mu się stało, ale prawdopodobnie czymś się zatruł – poinformowali pracownicy Nadleśnictwa Oborniki, którym przekazano ptaka.
Bielik to największy ptak drapieżny występujący w naszym regionie. Trudno zobaczyć go z bliska, więc tym bardziej wzbudza zainteresowanie sytuacja, w której tak majestatyczny ptak potrzebuje pomocy.
Bielik jest już pod opieką specjalistów. Zapewniają, że robią wszystko, by mógł wrócić na wolność.
Przypominamy, że bieliki są objęte ścisłą ochroną gatunkową, choć ptak ma status gatunku najmniejszej troski. Gniazdują na wierzchołkach dużych drzew, na konarach przy pniu. Pary są monogamiczne, zajmują terytoria o różnej wielkości, zależnie od dostępności pokarmu i wyprowadzają jeden lęg w sezonie. Młodymi opiekują się obydwoje rodzice.
Liczebność bielików w regionie zmniejszyła się znacząco w XX wieku. Dzięki zabiegom ochronnym leśników, ich populacja wzrosła i ustabilizowała się.
Każdy osobnik bielika jest cenny. Tym bardziej działanie obornickich leśników, by go ratować, jest warte każdej pochwały.