Cecha ludzi ważnych i szanowanych

Wąsy mają swoje miejsce nie tylko na ludzkich twarzach (piszę "na ludzkich", bo przecież nie widujemy ich tylko u mężczyzn). Wąsami zajmują się nawet stowarzyszenia - jedne je piętnują, inne wielbią. Miejsce wąsom poświęca także "Wikipedia", encyklopedia w internecie.

Cecha ludzi ważnych i szanowanych

Według "Wikipedii", wąsy to część brody. Jest to zarost porastający twarz pomiędzy nosem a ustami.
Powszechnie są zgalane. Najczęściej występują u mężczyzn pomiędzy 40 a 60 rokiem życia.
U zwierząt wspomagają zmysł węchu.
Zaczynają rosnąć już w wieku ok. 14 lat. Dawniej były ścinane specjalnymi nożycami, obecnie goli się je golarką.
Przez pewną grupę osób, wąsy postrzegane są jako oznaka statusu społecznego. Mówiąc o "osobie pod wąsem", mamy na myśli kogoś ważnego, szanowanego.
}Jakże mu pięknie z tymi wąsami
Wąsom poświęca się nawet wiersze. Oto fragment "Ody do wąsów" autorstwa Jasia Kapeli:

Ozdobo twarzy, Wąsy pokrętne!
Powstaje na was ród znicwieściały:
Dworują sobie dziewczęta wstrętne,
Od dawnej Polek dalekie chwały.

Gdy pałasz cudze micrzył granice,
A wzrok marsowy sercami władał;
Ujmując w ten czas oczy kobiece,
Bożek miłości na wąsach siadał.

Gdy nasz Czarnecki słynął żelazem
I dla Ojczyzny krew ťwą poświęcał;
Wszystkie go Polki wielbiły razem,
A on tymczasem wąsa pokręcał.

Jana Trzeciego, gdy Wiedeń sławił,
Głos był powszechny między Niemkami
"Oto Król Polski, co nas wybawił,
Jakże mu pięknie z tymi wąsami!"

Kto nie zauważył, powinien wiedzieć, że wąsy wracają do mody. Kilku siatkarzy z polskiej reprezentacji ostatnio zapuściło wąsy. Zaryzykuję pogląd, że za rok - dwa, wąsy będą na topie.

Przycinam, żeby nie przygryzać

W powiecie świeckim mamy wielu zacnych posiadaczy wąsów. Wójt gminyWarlubie Krzy-sztof Michalak zapuścił wąsy na złość. - Tuż po wojsku, bo tam nie wolno było mieć zarostu - wspomina. - Przyzwyczaiłem się do nich i tak już zostały. Nigdy nie myślałem o tym, żeby je zgolić. Żona raz to rozważała, ale uznała, że dziwnie bym wyglądał. Pilnuje mnie za to, żebym regularnie je przycinał, bo mam taki głupi nawyk, że zaczynam przygryzać wąsy, jak odrosną.

Dowód miłości małżeńskiej

Wpływ na wąsy komendanta policji w Świeciu również miała żona. Nawet wielki wpływ. - Zażyczyła sobie, żebym zapuścił wąsy do ślubu. O mały włos do niego nie doszło, bo gdy przyjechałem na ten ślub ze szkoły w Szczytnie, wąs nie zdążył mi urosnąć - śmieje się Andrzej Feit. - Od tego czasu nie przyszło mi do głowy, żeby wąsa zgolić lub zmienić jego kształt. Podoba mi się taki, jaki jest.
Faktem jest, że wielu policjantów zapuściło wąsy. Czy to dlatego, że dodają powagi? - Owszem, ale tylko młodym chłopakom - zauważa komendant Feit. - Za to starsi mają dzięki wąsom bardziej szlachecki wygląd. Kiedyś szlachcic musiał mieć wąsy.
}Marszałek Putra - jego wąsami można się specjalnie zajmować!
Sekretarz Gminy Świecie Leszek Żurek dowcipkuje, że urodził się z wąsami. - Zaczęły mi rosnąć pod nosem, a ja ich nie goliłem. Potem trzeba było je przycinać. Pozwoliłem sobie nawet na rozpustę i powierzyłem to zadanie fryzjerowi - wspomina Leszek Żurek. - Moje wąsy są czasami przedmiotem żartów. Pewni wesołkowie radzili mi kiedyś, żebym pofarbował je na czarno. Nie dałem się namówić.Gdyby moje wąsy były tak sumiaste, jak szczur pod nosem marszałka Putry, możnaby się nimi specjalnie zajmować.
Wicemarszałek Sejmu Krzy-sztof Putra raz zgolił wąsy, ale nawet pies go nie poznawał. Na antenie radiowej "Trójki" zapowiedział, że wąsów na stałe nigdy nie ogoli, bo zapuścił je w hołdzie dla dziadka, który był wyjątkowo ważną postacią w jego życiu.
Niejako w hołdzie wielkim trenerom, spotykanym na bieżniach sportowych, wyhodował też wąsa Piotr Szewczuk, nauczyciel wf w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu. - Raz je ogoliłem, trzysta dni przed zakończeniem studiów. Wszyscy chłopacy zrobili to samo.Wyglądaliśmy paskudnie. Wtedy żona poprosiła mnie, żebym coś z tym zrobił - opowiada Piotr Szewczuk. - Od tej pory traktuję wąsa jako coś, co wyróżnia mnie od innych. To mój image.
}Nie lubię się golić, to go zostawiłem
Piotr Ciemny, radny Gminy Świecie mówi, że tak naprawdę nigdy nie zapuścił wąsa. - Sam urósł, a że nie lubię się golić, to go zostawiłem - argumentuje. - Zgoliłem go z okazji 20-lecia małżeństwa, ale czułem się kompletnie łysy. Rodzina też nie mogła się do mnie przyzwyczaić.

Zawsze chciał mieć wąsa

Marek Topoliński, wójt Gminy Świekatowo wąsy chciał mieć od zawsze. - Hodowałem pierwsze włosy wyrastające pod nosem. Dbałem, żeby dobrze wyglądały - opowiada wójt Świeka-towa. - Nie mam takich sumiastych wąsów jak marszałek Putra, bo to niezbyt higieniczne. Lubię wąsy krótkie, precyzyjnie przystrzyżone. Moje bardzo mi odpowiadają - to mój styl, dlatego na pewno ich nie ogolę. Chcę, żeby mnie ludzie poznawali.