Tylko on wystąpił 14 lat temu w debiucie pierwszoligowym, kiedy Jaga przegrała 1:2 z Zagłębiem Lubin.
Teraz było znacznie lepiej, bo żółto-czerwoni rozpoczęli sezon od zwycięstwa 2:1 z Polonią Bytom.
Nie byłem stremowany przed meczem. Lata gry w piłkę zrobiły swoje. Już bardziej denerwowałem się tym, by wszystko wypadło dobrze pod względem organizacyjnym - mówi Chańko, który jest też dyrektorem sportowym Jagi.
Piłkarz i działacz białostockiego klubu wszedł na boisko w 70. minucie, zmieniając na środku pomocy Mariusza Marczaka.
- Miałem wprowadzić spokój w ostatnich minutach. Nie denerwowałem się o wynik, bo wszyscy sobie dobrze radziliśmy. Uważam, że ciekawy mecz rozegrał Jacek Markiewicz, a po jego kontuzji nieźle spisywał się też MarcinWincel. To świadczy o tym, że mamy wyrównany skład i każdy chce grać w ekstraklasie - mówi Chańko.
Wyeliminują błędy
Jagiellonia nie ustrzegła się też błędów, bo oddanie przez rywali aż siedmiu celnych strzałów, to niebezpieczny sygnał.
- Większość z naszych piłkarzy albo w Ilidze nie grała wcale, albo ma w niej małe doświadczenie. I na to zrzuciłbym stremowanie premierowym występem. Jako beniaminek byliśmy wielką niewiadomą i zdobycie trzech punktów jest najważniejsze. Uważam, że z każdym kolejnym meczem będzie znacznie lepiej. Przeprowadzimy dokładną analizę i postaramy się wyeliminować błędy, które popełniliśmy - dodaje jagiellończyk.
Zdaniem białostockiego piłkarza, w ekstraklasie gra się zupełnie inaczej niż w II lidze.
- Tam było wiele walki, tutaj bardziej liczy się doświadczenie, cwaniactwo, umiejętność wykorzystywania błędów przeciwnika. Może wielu kibiców zdziwi moja opinia, ale uważam, że będzie nam łatwiej utrzymać się w ekstraklasie niż było awansować do niej z drugiej ligi - przekonuje Chańko.
Jedna niespodzianka
Jak większość osób śledzących wyniki I ligi, białostoczanina zaskoczyła wysoka porażka Groclinu Grodzisk Wielkopolski z Ruchem Chorzów, dzięki której "Niebiescy" zostali pierwszym liderem.
- Poza tym nic się niespodziewanego nie wydarzyło. Faworyci - GKS Bełchatów, Zagłębie Lubin i Legia Warszawa wygrywali swoje mecze. Może trochę zdziwiły mnie wielkie męki, jakie legioniści mieli w drugiej połowie spotkania z Cracovią Kraków, ale liczą się przecież trzy punkty, a te udało się wywalczyć - kończy Chańko, dla którego mecz z Polonią był 135 występem w polskiej ekstraklasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?