Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa Ekwueme już w FIFA

LEM
Emmanuel Ekwueme będzie się musiał tłumaczyć. Fot. S. Siewior
Emmanuel Ekwueme będzie się musiał tłumaczyć. Fot. S. Siewior
Wczoraj na Bułgarską dotarła kopia pisma FIFA do PZPN w sprawie Emmanuela Ekwueme. Players Statut Department FIFA czyli wydział do spraw statusu zawodnika potwierdził otrzymanie dokumentacji ...

Wczoraj na Bułgarską dotarła kopia pisma FIFA do PZPN
w sprawie Emmanuela Ekwueme.

Players Statut Department FIFA czyli wydział do spraw statusu zawodnika potwierdził otrzymanie dokumentacji potwierdzającejÂpodpisanie w dniu 19 listopada 2004 kontraktu Lecha Poznań z Emmanuelem Ekwueme oraz o podpisaniu przez Nigeryjczyka kontraktu z Arisem Saloniki w dniu 30 grudnia 2004 roku. Odnotowano także fakt omyłkowego wydania certyfikatu piłkarza przez PZPN.
FIFA oczekiwać będzie do 11 lutego na stanowisko Emmanuela Ekwueme. Decyzja o losie piłkarza ma zostać podjęta na kolejnym spotkaniu Dispute Resolution Chamber FIFA.

- Cieszy nas, że FIFA tak szybko zajęła się sprawą Ekwueme. Już sam fakt uznania naszego stanowiska za zasadne to duży plus. Nie spodziewam się jednak szybkiego rozwiązania konfliktu miedzy naszym klubem a zawodnikiem. Na razie wezwano tylko Ekwueme do złożenia wyjaśnień. Zobaczymy co powie Nigeryjczyk i jak jego argumenty zostaną tam przyjęte. W każdym razie nie spodziewam się, by już 11 lutego zapadł ostateczny werdykt. Będziemy musieli uzbroić się jeszcze w cierpliwość – powiedział nam wiceprezes poznańskiego klubu Radosław Sołtys.
Wiadomo natomiast, że Lech nie zatrudni testowanych od niedzieli Tunezyjczyków.

- Zagrali w wewnętrznym sparingu naszej drużyny i nie byli lepsi od naszej młodzieży. Trudno abyśmy wydawali pieniądze na zawodników, którzy nie nadają się do pierwszego składu. Mamy młodych, bardzo utalentowanych graczy i to oni w pierwszej kolejności powinni mieć szansę gry – powiedział trener Czesław Michniewicz
Oprócz czysto piłkarskich umiejętności, barierą były też sprawy kulturowe i problemy językowe.

- Prawie nie mówili po angielsku, słabo po francusku. Ze względu na swoje wyznanie, gdzieś przemykali się po treningu pod natryski, by nie kąpać się z pozostałymi piłkarzami. Dochodzą do tego jeszcze problemy kulinarne. Zbyt dużo by nas kosztowała integracja z Tunezyjczykami – dodał szkoleniowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto