NA ANTENIE: Królewski wieczór
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

"Pedałować każdy może"...

Publikacja: 26.11.2011 g.17:11  Aktualizacja: 26.11.2011 g.17:16
Poznań
"Pedałować może każdy" - takie ulotki rozdawano w sobotę na Placu Wolności w Poznaniu. W akcji wzięło udział około 30 osób, działaczy lub zwolenników Stowarzyszenia Dni Równości i Tolerancji.
nie dla znaku zakaz pedałowania 3 - Ola Włodarczyk
/ Fot. Ola Włodarczyk

Skrzyknęli się na portalu społecznościowym w proteście przeciwko legalizacji znaku "Zakaz pedałowania" jako oficjalnego symbolu Narodowego Odrodzenia Polski. "Nie może być zgody na takie działania" - mówi jedna z uczestniczek pikiety Weronika Zawadzka. Manifestacja była spokojna i krótka. Bezpieczeństwa w czasie akcji pilnowały dziesiątki policjantów. Wokół stało kilka policyjnych samochodów, czasowo zamknięto też ulice prowadzące do placu.

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 34
Rychu 17.12.2011 godz. 11:31
Wskaż mi lepiej te "perły" bracie, bo rzeczywiście pogubiłem się.
igo. 17.12.2011 godz. 10:58
Rychu! Faktycznie! Pogubiłeś się.
Rychu 13.12.2011 godz. 10:31
Dodam, że serial W11 jest bardzo pouczający. We wczorajszym odcinku pewien zboczek za dwukrotne usiłowanie gwałtu dostał cztery lata odsiadki, a dwóch zwyrodnialców za usiłowanie gwałtu i przy okazji zamordowanie kobiety dostało tylko po 5 lat. Ale ofiara była lesbijką i to może tłumaczyć tak niski wyrok.
Rychu 13.12.2011 godz. 10:25
Rychu też. Czasu na dyskusję nie tracę, bo między bzykaniami trzeba czasem odpocząć. A wartość młodych partnerek docenił wreszcie mój kolega, któremu małżeństwo, po 20tu latach, rozleciało się. Z jednej strony głupio, bo musiał sprzedać - budowany kosztem wielu wyrzeczeń - dom, aby podzielić majątek, ale z drugiej strony? Zaczął powoli doceniać korzyści płynące z wolności, czego mu naturalnie pogratulowałęm Po tylu latach (wcześniej jak wiadomo było jeszcze chodzenie) "szczęścia" z jedną kobietą, zaczął w wieku 42 lat korzystać wreszcie z uciech życia. Ale lepiej późno niż wcale. Spróbuj bracie i Ty.

Dociekliwy... Czy mógłbyś w wypowiedzi igo wskazać te perły, bo się pogubiłęm.
Rychu też 11.12.2011 godz. 13:17
RychuI.Zmień się na Gucio.Z twoich wypowiedzi wynika,że bzykanie Ci wychodzi najlepiej i to najlepiej z młodymi partnerkami,to po co tracisz czas na dyskusję o związkach homoseksualnych.Bzykaj dalej tak jak wspomniany wcześniej Gucio od rana do wieczora.
Dociekliwy 10.12.2011 godz. 21:25
~igo, i gdzie Ty z tymi perłami??
igo. 10.12.2011 godz. 19:08
Ukrzyżowano około 6 tyś powstańców Spartakusa. Prawdopodobnie większość "krzyży" była po prostu zwykłymi palami do których przybijano lub wiązano skazańców z rękoma przybijanymi do pala nad głową. Powszechnie używano wówczas (73 rok p.n.e.) krzyża w formie dużej litery T. Krzyżowanie w czasach rzymskich było stosowane do wykonywania wyroków śmierci oraz do karania. W przypadku karania za pomocą krzyża, skazańca wiązano do krzyża często przekładając przedramiona przez belkę i "wystawiano" w miejscu publicznym na wyszydzenie. J.Chrystus został ukrzyżowany prawdopodobnie na krzyżu łacińskim w którym belką łączono ze słupem za pomocą wcięć ciesielskich. Chrystusa ukrzyżowano w sposób szczególnie okrutny. W Ewangeliach krzyż jest symbolem cierpienia i umiejętności przebaczania. Jest wyzwaniem rzuconym przez Chrystusa do uczniów; ( Mt 10,38) „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien”. Dla św. Pawła Apostoła krzyż jest godnym czci symbolem zbawczego dzieła Jezusa, znakiem Bożej miłości do człowieka. W liście do Galatów św. Paweł pisze „Co do mnie, nie daj Boże, bym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (6,14). W liście do Filipian św. Paweł życie chrześcijan, którzy ulegają pokusie zła, nazywa „postępowaniem wrogów krzyża Chrystusowego” (Flp 3,18). Z czasem do praktyk chrześcijańskich wchodzi znaczenie się krzyżem. Świadectwem tego jest jest tekst „De Corona 3” apologety chrześcijańskiego Tertuliana (155-220 rok), w którym ten pisze; „Gdy wychodzimy lub wracamy do domu, gdy zaczynamy lub kończymy jakąś czynność, gdy się ubieramy lub nakładamy buty, przed kąpielą lub gdy siadamy do stołu, gdy zapalamy świece, gdy kładziemy się na spoczynek lub siadamy na krześle, przy każdym naszym zajęciu zróbmy na czole znak krzyża”. Nie od razu jednak krzyż stał się znakiem odróżniającym chrześcijan, stał się nim dopiero w czwartym wieku, po edykcie Mediolańskim Konstantyna Wielkiego zakazującym prześladowania religii chrześcijańskiej, oraz między innymi zakazującym kary krzyżowania.
Rychu 10.12.2011 godz. 10:00
Na religię chodziłem, ale też bardzo interesowałem się historią.
Jak wiesz, po upadku powstania Spartakusa, wódz rzymski Krassus, drogę wiodącą do Rzymu, kazał "udekorować" dziesiątkami tysiecy krzyży, na których UKRZYŻOWANO!!! dziesiątki tysięcy pokonanych powstańców (Chrystus nie był więc jedynym). Krzyż w Rzymie był narzędziem do wykonywania wyrokow śmierci. Tak jak gdzie indziej szubienica, topór, pal, gilotyna czy kszesło elektryczne. Jest więc krzyż symbolem śmierci, którą zresztą niósł światu i milionom ludzi przez 17cie wieków swojego panowania. Tak więc skończ i milcz Waść. Wstydu oszczędź.
igo. 09.12.2011 godz. 11:41
No i masz.. Rychu! Gdybyś chodził w szkole na lekcje religii to wiedziałbyś czego symbolem jest Krzyż.
Rychu 09.12.2011 godz. 01:00
Dociekliwy... masz prawo do swego NIE w sprawie legalizacji. Ale ja rozszerzyłbym np.znaczenie protestu w sprawie legalizacji obraźliwych lub obrażających uczucia innych ludzi symboli. Bo chyba przyznasz, że np. krzyż, jako symbol cierpienia, zbrodni i śmierci setek milionów niewinnych ofiar ( na przestrzeni siedemnastu wieków panowania rzymskiego chrześcijaństwa) jest symbolem obrażającym uczucia każdego przyzwoitego człowieka - w tym ateistę, humanistę czy innowiercę - a który jest prawnie lub najczęściej bezprawnie wieszany i eksponowany gdzie popadnie.
Ty homofob mówisz swoje NIE i w tym kraju masz szansę, że będzie ono usłyszane.
Ja ateista i humanista, jak i miliony podobnych, od wielu lat mówimy nasze NIEEE temu obrażającemu nas symbolowi. I co? I nic. Jeszcze trochę musimy poczekać.
Dociekliwy 08.12.2011 godz. 15:00
"mówimy NIE dla legalizacji prawnej obraźliwych symboli!!"
A ja mówię NIE dla legalizacji prawnej zboczeń. Kropka
Rychu 07.12.2011 godz. 20:11
A poza tym. Z czego miałbym się tłumaczyć? Z wybzykania sporej ilości kobiet i posiadania trójki dzieci, o które dbam i mam z nimi dobry kontakt? Czy z tego, że mimo upływu lat wciąż jestem dość sprawnym facetem?Przecież marzy o tym duży procent starzejących się facetów. Wiesz jak patrzą na mnie kumple w moim wieku?
Lepiej nie pytaj. Chyba mnie nie lubią. A czy zawarte na końcu mojego komentarza życzenia nie brzmią sympatycznie???
Rychu 07.12.2011 godz. 20:01
Nie tłumaczę się, tylko wyjaśniam i próbuję wytłumaczyć. Wiesz przecież, że ludzie prawicy czyli wierzący w tego właściwego Pana Bozię mają mnóstwo problemów ze zrozumieniem, często bardzo prostych i oczywistych spraw. A czy wogóle doczytałeś moje pisanie do końca?
igo. 07.12.2011 godz. 10:49
Tylko winni się tłumaczą Rychu !!!
Rychu 05.12.2011 godz. 12:03
No, dżon. Zaskoczyłeś mnie. Czytając Twoje dawniejsze wpisy (skopiowałem ich sporo) odnosiłem wrażenie, że jesteś nawiedzonym katooszołomem, a tu proszę jaka smaczna psychoanaliza. Do mojego zboczonego "narcyzmu" zapomniałem dodać, że mam nieciekawą i właściwie brzydką gębę, ale miałem i mam nadal tzw. gadane. Sprawność. Jeśli w wieku 51 lat biegałem na rękach (skończywszy już 58 pokazywałem tydzień temu mojemu 7-letniemu synkowi jak się staje na rękach i nie omdlałem), robiłem wychwyty z karku (tzw.sprężynki), podciągałem się (nachwytem) z 15 razy na drążku czy do wody wchodziłem saltem, to chyba nie powinienem pisać o sobie niesprawny, stetryczały 50-letni pierdziel?

185 cm to chyba wysoki wzrost? I chyba warto pisać o tym, że gdy rzuciłem 15 lat temu mięcho i idący z nim w parze pociąg do wódy (potem upijałem się i upijam czerwonym wytr. winem lub piwami), to zniknęły mi zmarszczki i morda się wygładziła.To może być wskazówka dla wielu starzejących się, a pragnących jeszcze jakoś wyglądać pań. Na przykład. Rozwiązłości seksualnej nigdy nie popierałem i wszystkie moje partnerki, choćby na jedną noc, mniej lub więcej, ale po swojemu kochałem i BYŁEM IM WIERNY. Raz tylko wracając z oprzątania (bzykania) jednej sąsiadki zastałem w moim mieszkaniu drugą, równie atrakcyjną i lekko wstawioną sąsiadkę i nie mogąc się oprzeć oddałem się jej (mieszkaliśmy w hotelu pracowniczym). Ale to chyba nie grzech? Poza tym. Jeśli coś ( tu np. wygląd zewnętrzny 58mioletniego pryka) jest wynikiem wielo, wieloletniej ciężkiej pracy, to chyba nie jest powód do wstydu, a raczej do dumy. Miliony ludzi chwalą się swoimi osiągnięciami w różnych dziedzinach.
Wiele aktorek lub aktorów chwali się (lub jest chwalonych) swoimi osiągnięciami w sferze przedłużania młodego wyglądu i ludzie nie mają im tego za złe. Gdy natomiast wspomina o tym (z okazji innego tematu) brzydzący się, zwiędłego, zwiotczałego, zaniedbanego i niestety starzejącego się cielska, a WALCZĄCY Z TYM szary człowiek, to zaraz posądzany jest o narcyzm. U starszych pań nie tylko żółte zęby odstraszają dżon. Jest jeszcze zwiędła skóra, cellulit, wysuszony, piegowaty dekolt itd, itd.(patrz poniżej) oraz wiele innych czynników.
Stare, zajeżdżone, z dużym przebiegiem auto też ma wiele - w tym ukrytych - wad i dlatego wielu facetów mających u swego boku stare zwiędłe babska REKOMPENSUJE SOBIE UDRĘKĘ wieloletniego pożycia i kupuje nowe. Ja tego problemu nie mam. W dodatku nie mam i nie chcę mieć prawa jazdy. Po wielu latach wyrzeczeń i ciężkiej pracy, w wieku 55 lat zacząłem rzeczywiście korzystać z życia i skłaniać się ku hedonizmowi.
Za błędy przepraszam, ale - jak wspomniałem igo - o 9.30 jeszcze śpię i nie do końca kumam.
igo. Dawno, dawno temu będąc wychowanym na ideałach płynących z lektur pragnąłem być i zestarzeć się przy tej jednej, jedynej i do końca
kochanej. Ale to jest utopia. Mi nie wyszło i nie żałuję tego. Pisząc, że najlepszą formą spełnienia potrzeb seksualnych jest monogamiczny związek, bredzisz jak ksionc na przedmałżeńskich szkoleniach. Co może wiedzieć i powiedzieć o autach facet, który całe życie przejeżdził np. Fiatem (a są tacy). To samo jest z seksem, o ile jest dozowany rozsądnie i z rozmysłem. Każda nowa kobieta wnosi coś nowego i wzbogaca. Każda czegoś innego oczekuje ( a ty musisz temu podołać), no i daje. Uważam, że życie z jedną kobietą, to jak codzienne jedzenie np. Grochówki. Niech by to była najlepsza grochówka na świecie, to po pewnym czasie miałbyś jej dość. Prawda? Ja tam nie jestem wymagający i myślę, że dwie kobiety i jeden facet (mormoni trochę przesadzają), to byłby najzdrowszy układ. Czego sobie i innym życzę.
igo. 04.12.2011 godz. 06:27
Do pytania czesława można dodać inne pytanie: Czy za komuny wolno było rozpowszechniać pornografię ? Otóż nie wolno było.
czesław 03.12.2011 godz. 21:11
Panie i Panowie, a czy za komuny czyli ustroju socjalistycznego można było organizować parady równości.???.
igo. 03.12.2011 godz. 15:33
Rychu pyta;
".....Czepiasz się igo, a to nieładnie. Walnąłem się (o 9.30 jeszcze śpię) i odmieniłem formę żeńską ragazza po polsku na szanowna ragazzo ( a ragazzo to chłopakniestety) i Ty natychmiast znalazłeś powód, aby uniknąć dyskusji w niewygodnym temacie. Wypowiedz się - jak dasz radę - na temat przytoczonych przezemnie zboczeń. No i co sądzisz na temat mojego - dość chyba zdrowego - "zboczenia"?...."

Otóż Rychu!
Zmiana "partnerek życiowych" to chyba nie zboczenie. Ale zajmujące Ciebie kwestie, dotyczące spełniania potrzeb seksualnych u ludzi ( tak Ty postrzegasz temat) , zostały uporządkowane już kilka tysięcy lat temu i doprecyzowane w I wieku "naszej ery". Z przekazów wynika że najlepsza forma spełniania potrzeb seksualnych u człowieka to monogamiczne małżeństwo. Z przekazów i z wielu mniej i bardziej dziwnych eksperymentów, które kończą się zawsze pozostaniem przy jednym partnerze płci przeciwnej. Z tego co piszesz wynika że jesteś bardzo zajętym zawodowo mężczyzną. Tak zajętym, że po prostu nie masz czasu zastanowić się nad swoim postępowaniem w kwestii współżycia z kobietą, i za dobra monetę bierzesz wszystko co Ci dzisiejszy świat w sprawach męsko - damskich podsuwa. Cóż...masz w czym wybierać !!!!
dżon 02.12.2011 godz. 23:49
Rychu - jak Boga kocham, Ty jesteś narcyzem. "... Ja, wysoki, wysportowany(od młodości rower i rozsądna kulturystyka), szczupły, z młodą skórą (nie jem mięsa) facet, bzykając 26 letnią (poniżej nie schodzę) ładną kobietę, ... pomiędzy tymi Ważnymi było wiele, wiele innych. Mniej ważnych, ale atrakcyjnych kobiet." Narcyzm - jak pragnę zdrowia. Jest aby coś czego nie osiągnąłeś, albo może jakaś malutka skazka na Twoim niemowlęco ponętnym ciałku? Do tego dochodzi jeszcze promiskuityzm. Musisz uważać, bo jest to jedno z zachowań tzw. ryzykownych, warto sprawdzić badania na wirusy B, C i HIV. Nie - żebym się czepiał, piszę to tylko w trosce o Twoje zdrówko. Trochę głupio by było złapać od jednej z wielu wirusa C zapalenia wątroby. Idealna harmonia samozachwytu mogłaby się zepsuć smrodkiem marskiej wątroby. A wtedy lepiej już by było mieć obwisłe cycki...
Jakkolwiek wolisz wymieniać kobiety niczym rękawiczki - zapewne zamiast dawać im na dentystę, bo podejrzanie boisz się ich żółtych zębów - to jednak zastanawia mnie, czy poza narcyzmem i promiskuityzmem nie dopisać do listy zboczeń, których domagasz się od igo. także hedonizmu. Jeśli mogę oczywiście się wtrącić.
Szanowna Blondyno - dolceragazza - w odróżnieniu od zwierząt człowiek posługując sie ośrodkami nadrzędnymi w mózgu potrafi kontrolować swoje popędy i mając na to wpływ - DOKONUJE WYBORU sposobu zaspokajania swojego popedu seksualnego. Jest to kwestia - mówiąc w uproszczeniu - nabytych nawyków, a nie czegoś tajemniczego odziedziczonego. Jeśli chce to robić z osobnikiem tej samej płci - jego sprawa. Ja zaś w imie tolerancji przyjmuję to do wiadomości, ale tylko wtedy, kiedy muszę o tym wiedzieć, bo na co dzień nie obchodzi mnie kto z kim. Tak jak ja nie obnoszę się ze swoją orientacją, tak i od homoseksualisty oczekuję również tego samego. Co zaś się tyczy średniowiecza - radzę nie posługiwać się tym określeniem epoki jako synonimem tępoty i zacofania. Łatwo wtedy wykazać niewiedzę historyczną i kulturową.
Na koniec, aby Rychu mógł jednak napisać, że się czepiam jak rzep psiego ogona - to we wpisach posadziłeś dwa błędy ortograficzne: "z przed" i "chałasować". Pozdro, bez odbioru.
Rychu 02.12.2011 godz. 18:53
Czepiasz się igo, a to nieładnie. Walnąłem się (o 9.30 jeszcze śpię) i odmieniłem formę żeńską ragazza po polsku na szanowna ragazzo ( a ragazzo to chłopakniestety) i Ty natychmiast znalazłeś powód, aby uniknąć dyskusji w niewygodnym temacie. Wypowiedz się - jak dasz radę - na temat przytoczonych przezemnie zboczeń. No i co sądzisz na temat mojego - dość chyba zdrowego - "zboczenia"?
igo. 02.12.2011 godz. 10:44
Noo....Rychu! Masz w końcu z kim rozmawiać! Szanowna dolceragazzo ! - Dzięki!
Rychu 02.12.2011 godz. 09:36
Szanowna dolceragazzo... większość tu piszących, prawdziwych Polaków, niestety, wciąż w stosunku do homoseksualistów używa określenia zboczenie, podkreślając tym fakt mentalnego istnienia na etapie średniowiecza. Ba proponują nawet leczenie ich. Skoro jednak wg. nich homo... jest zboczeniem to pozwolę sobie przytoczyć kilka innych "zboczeń" których ci prawdziwi Polacy nie zauważają, lub nie chcą zauważyć. Bo powiedzmy szczerze. Czy to normalne, gdy idzie w miarę przystojny facet i prowadzi za rękę istotę, która teoretycznie jest kobietą, a z wyglądu przypomina wypasioną maciorę, lub gdy ładna dziewczyna idzie z wypasionym wieprzem? Czy to czasem nie objaw ukrytej zoofilii??? Lub, gdy np. zadbany, wysportowany facet prowadzi staruszkę z popsutymi zębami, pogarbionymi plecami (bo nie dbała o siebie i paliła), a okazuje się ona rówieśniczką tegoż faceta i żoną. Znam takie przypadki. Czy to aby nie objaw nekrofilii? Czy te przykłady to nie zboczenia??? Dla wielu moich Pozytywnie Myślących znajomych, zboczeniem jest np. długotrwałe pożycie małżeńskie. Po 7miu latach zwane ironicznie kazirodztwem. I takie zboczenia się PROPAGUJE, a po 25ciu latach MĘCZEŃSTWA popularnie zwanego pożyciem małżeńskim daje się MĘCZENNIKOM medale i kwiaty. A im dłuższy okres męczeństwa tym większe świętowanie. Ja np. dla wielu innych mniej pozytywnie myślących znajomych TEŻ JESTEM ZBOCZEŃCEM, bo co siedem lub osiem lat, dzięki różnym przyczynom zmieniam kobiety. Te Ważne.
Moja pierwsza Ważna Kobieta o 3 lata młodsza jest obecnie spasionym, znerwicowanym babsztylem (choć bardzo bogatym) i mój syn poparł moją decyzję z przed 30tu lat oraz bardzo lubił i zaprzyjaźniał się z kolejnymi, młodszymi "mamusiami". Kolejna ważna kobieta była o 13 lat młodsza (rodzice boziobojni zakazali mi ją odwiedzać, ale przetrwaliśmy te 7 lat), następna była 18 lat młodsza(mam z nią córę), a ostatnia - ku ubolewaniu przeróżnej maści zazdrośników - była 24 lata młodsza (nasz synek skończył już 7 lat). Ja, wysoki, wysportowany(od młodości rower i rozsądna kulturystyka), szczupły, z młodą skórą (nie jem mięsa) facet, bzykając 26 letnią (poniżej nie schodzę) ladną kobietę, ba! o zgrozo!!! wiążąc się z nią na wiele lat, dla wielu jestem ZBOCZONY. Oczywiście, to zboczenie podkreślał jeszcze fakt, że pomiędzy tymi Ważnymi było wiele, wiele innych. Mniej ważnych, ale atrakcyjnych kobiet. Publicznie, tego mojego zboczenia naturalnie - jako kulturalny facet - nie pokazywałem np. całując się czy chodząc za rączkę.
I tu pojawia się PROBLEM, bo wg. boziobojnych, uklęczonych nieudaczników (BUNów), u mego boku (jak u wielu moich rówieśników) powinna być gderliwa, zwiędła, odrażająca, pomarszczona 55letnia starucha, z obwisłymi cycami, oklapłymi pośladkami, zjełczałymi, pokrytymi obrzydliwym cellulitem udami i pomarszczonymi, pełnymi piegów i wągrów plecami. Z wysuszonym i piegowatym dekoltem. Z żóltymi, popsutymi zębami i cuchnącym wyziewem ze starej japy(gęby). O rozlazłym i zwiodczałym łonie nie wspominając. Ja powinienem udawać, że ją kocham, raz na jakiś czas wykonać z odrazą i wstrętem śmieszne ruchy, zwane współżyciem seksualnym i po 25ciu latach udręki DOSTAĆ MEDAL. Robię i żyję inaczej (nie wierzę też w boziowy Raj) niż przeważająca większość mężczyzn tego kraju i dla wielu zostałem ZBOCZEŃCEM. Co niniejszym udowodniłem. A jeśli idzie Hetmanie, o blokowanie ulic przez mniejszości, to poniżej już się wypowiedziałem. Pozdrawiam wszystkich podobnych do mnie zboczeńców.
dolceragazza 02.12.2011 godz. 08:09
Przez przypadek tu trafilam i niemal osiwialam czytajac komentarze:/ Homofobia jest grozniejsza choroba niz homoseksualizm - o ile mozna nazwac go choroba!! Homo sie nie wybiera a ukrywanie tego czyni tych ludzi zamknietych w sobie i bojacych sie przesldadowcow co prowadzi do grozniejszych chorob psychicznych!! homofobia natomiast jest "schorzeniem" objawiajacym agresje do czlowieka ktory niczemu nie jest winien!! Myslalam, ze Polska jest bardziej tolerancyjna! jak widac zatrzymala sie w sredniowieczu i nadal sterowana jest katolickimi stereotypami:/ zalosne!
dżon 02.12.2011 godz. 01:55
Rychu, nie szkoda Ci czasu na rozpisywanie takich pierdół?
igo. 01.12.2011 godz. 23:31
Szanowny Rychu! Bycie facetem w Polsce to rzeczywiście frustracja.Faceci w Polsce co chwile słyszą że są anormalni bo zamiast z babami powinni się "bzykać" z innymi facetami, zamiast zamawiać 5 piw powinni zamawiać 1 wodę sodową, lub zamiast chodzić z kumplami na mecze futbolowe powinni biegać do ginekologa by sprawdził co by tu jeszcze by być bardziej męskim.

ewcia 01.12.2011 godz. 20:09
mój partner też pedałował, ale zagroziłam, że jeśli nie wyleczy się to KONIEC. Poskutkowało, zapomniał jak wygląda rower - teraz interesuje go tylko HULAJNOGA. Jest szansa dla każdego kolarza, trzeba tylko szukać pomocy. Za wszystkich trzymam kciuki
Uwaga, w ostatnim polu choć nie jest wymagane podanie sumy to i tak Was zmuszą do policzenia. Pedałować każdy może, a policzyć każdy musi.
Rychu 01.12.2011 godz. 19:58
Szanowni przedmówcy. Od wczesnej młodości jeżdżę na rowerach różnej maści i UWIELBIAM PEDAŁOWAĆ.
Ten przyklepany przez sąd znak odbieram jako symbol i myśl przewodnią dla członków grupy, która go stworzyła. Jest on też jednocześnie ostrzeżeniem dla wspomnianej grupy, aby tego "pedałowania" nienadużywała (Bo się wyda!!!). Wiadomym jest bowiem psychologom, jak i wielu innym ludziom, że prawicowe, nacjonalistyczne grupy faszyzujące składają się w przeważającej części z mężczyzn, posiadających problemy z tożsamością seksualną lub - pod płaszczykiem agresji i brutalności - wręcz ukrywających swój homoseksualizm. Najlepiej pokazuje to film "Zmierzch bogów". To, że "mężczyżni" ci nie przepadają za kobietami, najlepiej pokazują ich "męskie" imprezy z gestami "pięć piw proszę", czy marsze "normalności", gdzie jest bardzo mało lub wcale nie ma kobiet. Te poświadczające ich "męskość" stadionowe rozróby czy napier......ki - zwane ustawkami - świadczą, że chłopaki te są jeszcze sado - masochistami. Sami obrywają i tłuką po mordach innych. A to trzeba lubić.
Powodem takich zachowań i takiej agresji jest oczywiście frustracja. Może wynikać ona z niedorozwoju narządów płciowych, nieumięjętności zadowalania kobiet (wszak badania udowadniają, że największymi sadystami, damskimi bokserami, byli i są impotenci lub właściciele małych ogonków) lub faktu, iż taki osobnik chciałby być facetem i bzykać baby, ale jednocześnie jakaś dziwna, potężna siła ciągnie go do męskiego towarzystwa i wogóle do chłopaków. Stąd ta agresja, bójki, rozróby i CIĄGŁE UDOWADNIANIE jakimi to oni są wspaniałymi facetami. Smutnym i przykrym jest fakt, że za tym skrywanym homoseksualizmem lub seksualną nieudolnością stoją Bóg, honor, ojczyzna,"patriotyzm", rodzina, martyrologia, męczeństwo, pamięć, wojna, powstania itd.itp.
Wielkie brawa i gratulacje dla ONR, NOP i MW za ich wnikliwe wejrzenie i UCZCIWE OBNAŻENIE takim, nibym kontrowersyjnym znakiem, problemów nękających narodową prawicę i prawicowych "patriotów".
Krzychu 30.11.2011 godz. 14:23
Pali.kot z ta swoja cala zgraja powinien przenisc sie do Holandii lu Belgii ,tam pedalowanie jest na porzadku dziennym Jest ich pelno ze az strach nacylac sie . .Jestem za NIE dla ped..erastow w w Polsce i na NIE pad..low w naszym Rzadzie .
igo. 29.11.2011 godz. 17:39
To miał być ze strony lewicujących pań taki żart! Taka dowcipna odpowiedz na męski zakaz "pedałowania". Wyszło niestety jak wyszło, czyli gorzej. Wyszło że pederastia to taka atrakcja dla każdego, że każdy jak chce to też może. Otóż nie chce i nie może! Najwyraźniej lewicujące panie nie przyjmują tego do wiadomości. Ale one jak wiadomo, bez wyobraźni są.
Kaśka 27.11.2011 godz. 16:08
"Bezpieczeństwa w czasie akcji pilnowały dziesiątki policjantów. Wokół stało kilka policyjnych samochodów, czasowo zamknięto też ulice prowadzące do placu."

Kto pokrywał koszty imprezy i jej ochrony
Kaśka 27.11.2011 godz. 16:06
a ja do tego nie umiem jezdzić na rowerze
Kaśka 27.11.2011 godz. 16:05
kobieta też moze pedałować ??? Cóż, hasło "każdy może pedałować" jest nieprawdziwe
hetman 27.11.2011 godz. 00:49
Jesli w Poznaniu jest tylko 30 chorych na tą przypadłość,to spokojnie słuzba zdrowia da radę...
igo. 26.11.2011 godz. 20:17
Sorry!! Ale nie każdy chce i nie każdy może pedałować! Lewactwo jak zwykle propaguje fikcję. Znaczna większość nie akceptuje pedałowania. Znak przeciwny .. "zakaz pedałowania" jest zupełnie czymś innym. Twórcy znaku odnoszą się do rzeczywistości, która jest anormalna. Inną kwestią jest już forma tego odniesienia. Forma wulgarna czy też nie. Dziesiątki policjantów ochraniało jakaś bzdurę. No fajnie.