Według nich już dawno można było podpisać umowę z ministerstwem na współfinansowanie inwestycji, a władze samorządowe straciły czas. Politycy PiS chcą przekazać marszałkowi kielnię, jako zachętę do przyspieszenia prac. To właśnie marszałek 1 stycznia przejmie Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, które oddziałem jest Muzeum Powstania Wielkopolskiego.
Jak mówi minister Szymon Szynkowski vel Sęk - udało się zaprosić do inwestycji ministerstwo, a tymczasem prace mogłyby się już wcześniej rozpocząć. Tymczasem na placu budowy nic się nie dzieje.
Jeżeli Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego gwarantuje połowę finansowania to państwo chce wziąć conajmniej w połowie współodpowiedzialność za tą sprawę. To rzecz bezprecedensowa, bo przypomnę, że jeszcze kilka lat temu mówiło się, że to będzie tylko siłami województwa czy miasta (czy tylko miasta - jak to miało być wcześniej). My wywalczyliśmy to, żeby połowę środków dołożyło państwo
- mówi Szymon Szynkowski vel Sęk.
Z punkty widzenia budowa muzeum to sprawa historyczna
- dodaje minister.
Przypomniał, że muzeum nie chciał wybudować prezydent Poznania. Minister Szynkowski przedłużanie się sprawy budowy muzeum było samorządowym zaniedbaniem. 1 stycznia instytucję przejmie samorząd województwa.
Marszałek Marek Woźniak odpowiada, że jak tylko formalnie muzeum będzie przejęte, jest w stanie rozmawiać z ministerstwem na temat finansowania. Na zarzut o straconym roku w budowie muzeum odpowiada, że to absurd, ponieważ marszałek jeszcze nie odpowiada ze muzeum.