Cypr  –  7 atrakcji na Wyspie Słońca

kwi 6, 2023 | Cypr, Europa

kwi 6, 2023 | Cypr, Europa

clear_blue_water_in_cyprus

Jeśli wierzyć statystyce, na Cyprze w ciągu roku występuje ponad 300 dni z piękną słoneczną pogodą. Dlatego też od wielu już lat kraina ta nazywana jest Wyspą Słońca. Ta z pozoru niezbyt wielka wyspa zapewnia odwiedzającym wszystko to, czego może życzyć sobie nawet najbardziej wybredny podróżnik i turysta. Cypr oferuje wspaniałe krajobrazy, przepiękne plaże z miękkim jak mąka piaskiem, kryształowo czystą wodę, a nawet malownicze góry. Możliwy jest tu zarówno odpoczynek okraszony luksusem, jak i wszelkie formy aktywności: od sportów wodnych, przez turystykę pieszą, po wspinaczkę czy jazdę konną na skrawku ziemi hojnie obdarzonego Matką Naturą. Ponadto lokalna kultura i historia sięgająca ponad 10 tysięcy lat wstecz sprawia, że Cypr jest idealnym miejscem dla miłośników starożytnych ruin, klasztorów i kościołów wpisanych na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.

Sama zachęcona właśnie taką reklamą Wyspy Słońca wybrałam się tutaj w listopadzie. Nastawiłam się na bardzo intensywne zwiedzanie, iście w moim stylu, aby w ciągu raptem jednego tygodnia poznać maksymalnie ten kawałek lądu usytuowany na Morzu Śródziemnym. Przejechałam wyspę wzdłuż i wszerz, sprawdziłam wiele plaż, miast, miasteczek i urokliwych wiosek. Przeszłam niezliczone kilometry po bardziej lub mniej pofałdowanym terenie. Na podstawie moich cypryjskich doświadczeń i przeżyć stworzyłam listę ulubionych miejscówek, które wraz z krótkim opisem i zdjęciami znajdziecie poniżej.

Bawcie się dobrze!

Ale na początek jeszcze to, o co zwykle pyta każdy planujący podróż w nowe miejsce – kilka informacji praktycznych:

  • najlepszy czas na wakacje na Cyprze to okres od kwietnia do października, kiedy panują tu bardzo ciepłe i codziennie słoneczne warunki. W tym okresie temperatury zazwyczaj wynoszą od 20 do 30°C, a woda w Morzu Śródziemnym osiąga temperaturę około 25°C. W sezonie letnim, czyli w lipcu i sierpniu, na Cyprze może być bardzo gorąco, a na wybrzeżach południowych momentami zdarzają się dość silne wiatry. Jeśli preferujecie mniejsze tłumy, okres wiosenno–jesienny będzie ku temu idealną sposobnością. Wraz z cenami spadają też temperatury, które w ciągu dnia wahają się od 20°C do 25°C, co nadal zapewnia dobry klimat do zwiedzania i relaksu na plaży. W miesiącach zimowych, czyli od grudnia do lutego na Cyprze może być chłodno i deszczowo, a niektóre atrakcje turystyczne nie są wtedy dostępne dla odwiedzających
  • walutą obowiązującą na Cyprze jest euro. Poza kartą walutową warto zaopatrzyć się w odpowiednią ilość gotówki, ponieważ nie we wszystkich miejscach akceptowane są nowoczesne formy płatności
  • oficjalnym językiem obowiązującym na Cyprze jest, w zależności od części wyspy, język grecki i turecki, jednak z reguły bez problemu można porozumieć się tu także w języku angielskim
  • na Cyprze śmiało można poruszać się autobusami, ale może to być nieco uciążliwe zwłaszcza jeśli planujecie zwiedzenie znacznie oddalonych od siebie miejsc. Jest też opcja poruszania się taksówkami, jednak na pewno nie jest to wybór ekonomiczny. Doskonale sprawdzi się tu wynajęty samochód, który pozwoli Wam na zupełną podróżniczą niezależność. Pamiętajcie jednak, że na Cyprze obowiązuje ruch lewostronny. Co ciekawe, tablice rejestracyjne wszystkich wynajętych na wyspie aut oznaczone są kolorem czerwonym

A teraz pora na moje 7 top cypryjskich atrakcji turystycznych:

  1. Nikozja

Nikozja jest moją ulubioną miejscówką na Cyprze i nie wyobrażam sobie nie przybyć tutaj z wizytą nawet podczas kilkudniowego wypadu na Wyspę Słońca. Nikozja jest stolicą wyspy, jest też jednym z najstarszych miast na świecie, ponieważ może poszczycić się ponad 5000-letnią historią. Przez wieki miasto było pod kontrolą różnych cywilizacji, w tym Asyryjczyków, Persów, Greków, Rzymian, Bizantyjczyków, Franków, Wenecjan, Turków Osmańskich i Brytyjczyków.

Jeszcze w poprzednim wieku Nikozja była świadkiem walk pomiędzy mieszkańcami greckiej i tureckiej części wyspy. Cypr dopiero w 1960 roku uzyskał niepodległość! Nie na długo jednak zapanował tu spokój, bo w 1974 roku Turcja dokonała inwazji na wyspę i zajęła północną część kraju, którą dzierży w swoim władaniu po dziś dzień. Od tego czasu Nikozja stała się jedynym podzielonym między dwa kraje miastem na świecie. Grecka południowa część miasta oddzielona jest od tureckiej północnej Zieloną Strefą chronioną przez samo ONZ.

Dziś Nikozja jest dynamicznym miastem, które łączy w sobie pokrótce opisaną powyżej bogatą historię z nowoczesnym życiem. Stare miasto po stronie południowej usiane jest pięknymi kamiennymi domami, tu i tam upiększonymi barwnymi muralami rozjaśniającymi wąskie uliczki. Poza tym jak na stolicę przystało, nie brakuje tu muzeów, galerii sztuki, ale też parków i kawiarni serwujących wyborną kawę parzoną po turecku. Przez środek miasta biegnie granica oddzielająca greckie południe od tureckiej północy. Granica, do której przekroczenia wymagane jest posiadanie i zaprezentowanie paszportu.

Północne dzielnice miasta są często pomijane przez turystów, a szkoda! Według mnie to właśnie turecka Nikozja warta jest każdej uwagi. Przekroczenie granicy faktycznie pozwala nam przenieść się do zupełnie innej codzienności. Tutejsze budynki wyglądają już nieco inaczej. Nie brakuje tu meczetów, w których raz po raz muezin nawołuje do modlitw. W powietrzu unosi się zapach orientalnych przypraw, a uliczne stragany wypełnione są wszelkiego rodzaju arabskimi rękodziełami. Jest tu tłoczno, gwarno, głośno, ale przy tym wszystkim coś sprawia, że nie ma się ochoty wracać na drugą, europejską stronę przez Zieloną Strefę.

colorful_mural_in_cyprus_capital
Mury budynków greckiej części Nikozji pokryte są kolorowymi muralami
nikosia_buildings_covered_in_paintings
exotic_garden_in_nikosia
Tak wyglądają niektóre z ogrodów Nikozji
exotic_palm_trees_in_garden
green_ornamented_ouse_doors
colorful_beer_glasses
Takie widoki czekają na Was w kawiarniach w całej Nikozji
greek_flags_waving
Grecka część Nikozji prezentuje się zupełnie inaczej niż ta turecka
nicosia_green_zone
Tuż za murami znajduje się kawałek Zielonej Strefy chronionej przez ONZ
flags_waving_on_a_wind
A tu turecka część Nikozji
one_of_nikosian_mosque
Jeden z licznych meczetów znajdujących się w Nikozji

2. Cape Greco

A teraz przenieśmy się do najbardziej na wschód wysuniętego kawałka Cypru, zdaniem wielu turystów uznawanego za największą perłę Wyspy Słońca. Doprecyzowując, Cape Greco to przylądek na południowo-wschodnim wybrzeżu Cypru, znajdujący się między miastami Ayia Napa i Protaras. Jest to popularny cel wycieczek turystycznych ze względu na swoje piękne krajobrazy, malownicze klify, doskonałe plaże i krystalicznie czystą wodę.

Cape Greco to również popularny rezerwat przyrody, który obejmuje około 390 hektarów ziemi i został uznany za obszar o szczególnym znaczeniu dla ochrony dzikiej przyrody i unikalnych ekosystemów. W okolicy przylądka znajdują się wiele ścieżek idealnie nadających się na nadmorski mniej lub bardziej wymagający trekking. Dostępne są tu też ścieżki dedykowane rowerom, a szeroko dostępne wypożyczalnie tych jednośladów wręcz zachęcają do oddania się aktywności fizycznej po posiłku w jednej z suto zastawionych nadmorskich restauracji, serwujących smaczne cypryjskie potrawy.

Cape Greco to także miejsce, gdzie spotykają się Morze Śródziemne i Morze Egejskie, co czyni go fantastycznym obserwatorium morskich fal cyklicznie uderzających o okoliczne wapienne klify. Cape Greco jest doskonałym spotem do podziwiania wschodów słońca, a dla tych, którzy wczesnym rankiem wolą jednak pozostać w wygodnej pościeli, widok z krańca Cypru jest dobrym wyborem na zakończenie dnia urokliwym zachodem słońca.

Cape Greco zaspokoi potrzeby przybyszy żądnych adrenaliny i aktywności fizycznej. Na pierwszym miejscu poleca się tu wypróbować swoich sił w nurkowaniu i snorkelingu, bo tutejszy podwodny świat zachwyca nie mniej niż natura na lądzie. Nie brakuje tu raf koralowych, wszelakich morskich stworzeń, a przede wszystkim krystalicznie czystej wody o komfortowej temperaturze przez większą część roku.

clear_blue_water_in_cyprus
cape_greco_white_cliffs_in_cyprus
cape_greco_in_cyprus
cape_greco_most_popular_spot

3. Park Narodowy Akamas

Po zupełnie przeciwległej stronie, na północno – zachodnim krańcu wyspy znajdziecie chroniony obszar znany jako Park Narodowy Akamas. Jest to park, którego granice obejmują zarówno góry, jak i wybrzeże Morza Śródziemnego. Park nie należy do tych najpopularniejszych miejscówek odwiedzanych przez turystów, przez co nadal można natknąć się tu na dziewiczą przyrodę z dość rzadko występującymi gatunkami dzikich zwierząt. Park jest też domem dla ponad 500 gatunków roślin, w tym wielu endemicznych.

Park Narodowy Akamas oferuje multum wspaniałych plaż z białym piaskiem i błękitną wodą. Jedną z najpiękniejszych z nich jest plaża Lara. Co ciekawe, Lara jest jednym z ostatnich miejsc, gdzie od czerwca do września wykluwają się dwa gatunki morskich żółwi – kareta i zielony. Kilka lat temu cypryjski rząd wydzielił tu rezerwat zrzeszający wolontariuszy z wielu europejskich krajów. Z miłości do żółwi i natury, chętne osoby oznaczają na plaży gniazda, podpisują je datami, a następnie kiedy nadejdzie właściwy czas, pomagają uroczym maluchom bezpiecznie dotrzeć do morza. Jeśli będziecie tutaj akurat w sezonie wykluwania się miniaturowych żółwi, zaczekajcie na plaży, a być może poinstruowani przez któregoś z wolontariuszy sami dostąpicie zaszczytu towarzyszenia baby-żółwiom podczas ich pierwszych kroków. Czy może być coś bardziej wzruszającego?

Jak zapewne słyszeliście nie raz, Cypr nazywany jest Wyspą Afrodyty, bo jeśli wierzyć mitologii greckiej, piękna bogini wzięła swój początek z piany wodnej oblewającej południowe wybrzeże wyspy. Liczni przybysze podążają przez Cypr właśnie szlakiem bogini, który jeden ze swoich punktów posiada w Parku Akamas. Mowa o Źródle Afrodyty. Zgodnie z legendą pewnego razu pewien ateński książę Akamas, wracając z polowania i chcąc ugasić pragnienie zatrzymał się, by zaczerpnąć wody z owego źródła. Wtedy objawiła mu się piękna Afrodyta, na jego nieszczęście zupełnie roznegliżowana. Biedny Akamas zupełnie stracił dla niej głowę. Miłość kochanków kwitła jak Cypr długi i szeroki, ale po jakimś czasie doprowadziła do zezłoszczenia się samego Zeusa, który nakazał Afrodycie zaprzestać z romansami i powrócić czym prędzej na Olimp. Akamas ze złamanym sercem nie opuścił półwyspu pozostając na nim po dziś dzień w postaci, jak już pewnie sami zdążyliście się domyślić, nazwy Akamas.

Mówiąc bardziej przyziemnym językiem, owo źródło stanowi niewielki zbiornik słodkowodny, zasilany wodą tryskającą z groty skalnej w zatoce Chrysochou. Choć całość nie sprawia niebotycznego wrażenia, bo woda ze Źródła Afrodyty nie posiada ani wyjątkowego koloru, ani oszałamiającego zapachu, miejsce to, prawdopodobnie z powodu pięknie brzmiącej historii, jest dość popularne wśród turystów. Ale przyznać trzeba, że okoliczne gaje oliwne i cyprysowe robią w tym miejscu robotę i warto się tu zjawić, chociażby dla bujnej flory.

akamas_national_park_in_cyprus
Widok na rozległy Park Narodowy Akamas
cyprus_landscape
a_white_little_yacht_sailing_in_a_clear_water
Kawałek zatoki w Fontana Amorosa z krystalicznie czystą wodą

4. Wąwóz Avakas

Jeśli miałabym wymienić tylko dwie ulubione miejscówki na Cyprze, obok wspomnianej już dwupaństwowej Nikozji, mój typ padłby również na Wąwóz Avakas. Niektórzy zaliczają go do Parku Narodowego Akamas, ale ja postanowiłam nadać mu odrębny punkt. Uważam, że bez wątpienia jest tego wart. Wąwóz Avakas jest wapiennym kanionem, stanowiącym idealną okazję do wcale nie małego trekkingu. Może nie jest najbardziej spektakularnym wąwozem na świecie, warty jest odwiedzin.

Najlepszym czasem na zwiedzenie wąwozu jest wczesny ranek lub późne popołudnie. W tym czasie unikniemy tłumu turystów, ale i gorąca, a wierzcie mi, w tym co prawda częściowo zacienionym miejscu słońce potrafi naprawdę objawić swoją potężną moc. Właśnie ze względu na tę ekspozycję słoneczną, koniecznie solidnie wysmarujcie się kremem z filtrem i nie zapomnijcie o nakryciu głowy.

A teraz najważniejsze! Zabierzcie wodę, bo ani przy wejściu, ani na całej długości wąwozu nie znajdziecie chociażby prowizorycznego stoiska z wodą, a z wąwozowej kałuży nikt czerpać zbawiennej wody nie będzie, zwłaszcza że, Bóg mi świadkiem, w pewnym fragmencie wąwozu w powietrzu unosił się dławiący zapach jakiś czas temu zaginionej pod głazami kozy. Patrząc na jej kumpele skaczące wysoko nad przepaścią jestem prawie pewna, że aromat ten wcale nie należy tu do rzadkości.

Zaopatrzcie się również w obuwie z dość dobrą przyczepnością, bo teren czasami potrafi być kamienisty i śliski. Doprecyzuję, że nie trzeba przyjść tu w profesjonalnych butach trekingowych, ale japonki zamieniłabym na w miarę solidne-conajmniej-trampki.

Wąwóz Avakas oferuje kilka tras o różnym stopniu trudności. Najpopularniejsza to ta około 3-kilometrowa, która zaczyna się punktem widokowym, a kończy na plaży Lara. Tak, tej wspomnianej już wyżej – to ta z żółwimi jajkami, na którą i tak nie można dotrzeć na czterech kółkach, dlatego dobrym rozwiązaniem jest połączenie tych dwóch atrakcji jako jeden punkt programu.

Dla żądnych większej ilości kilometrów jest też dłuższa trasa, która ciągnie się przez około 7 km. Prowadzi przez bardziej wymagający teren, według opisu znajduje się na niej kilka przeszkód do pokonania, przez co polecana jest bardziej doświadczonym turystom. Sama wybrałam trasę krótką, podczas której zastanawiałam się, co Internet miał na myśli zamieszczając słowo „przeszkody”. I choć bardzo chciałam się tego dowiedzieć, nie starczyło mi zapału, kremu z filtrem ani wody.

Jest też trasa dla wspinaczy, ale w tej kwestii jestem zupełnym laikiem, dlatego zakodowałam w głowie tylko istnienie takowej i nic więcej Wam nie powiem na ten temat. Ale Internet już tak. Wybaczcie.

avakas_gorge_landscape
W dole znajduje się Wąwóz Avakas – jedna z najciekawszych miejscówek na Cyprze
dry_land_in_cyprus
shadowed_avakas_gorge_in_akamas_national_park
Wąwóz w całej swej okazałości
avakas_gorge_in_cyprus
Wybierając się na „spacer” wąwozem Avakas pamiętajcie o wygodnym obuwiu oraz butelce wody

5. Wioski

Na Cyprze czeka na was również wiele uroczych wiosek słynących z unikatowego piękna, kultury i tradycji. Większość z nich leży w Górach Troodos. Numerem jeden wśród nich jest zdecydowanie Lefkara. Jeśli o niej kiedyś usłyszeliście, prawdopodobnie zainteresował Was temat cypryjskiego haftu koronkowego, z którego Lefkara słynie. Dlatego też będąc w Lefkarze można zwiedzić muzeum koronki i haftu, poznać i dotknąć wiele przykładów haftu, ale też własnoręcznie nauczyć się, jak go wykonać. Ponadto Lefkara słynie z pięknych tradycyjnych kamieniczek i wąskich uliczek, które zachęcają do spacerów i odkrywania tajemniczych zakątków. Można znaleźć tu liczne sklepy i zaopatrzyć się w autentyczne cypryjskie upominki.

Obok Lefkary wioska Lania zasługuje na kilka linijek wpisu i słowa zachęty. Myślę, że zaciekawi Was temat, bo Lania słynie z produkcji lokalnego wina, które jest jednym z najlepszych na Cyprze. Wina są wytwarzane z tradycyjnych cypryjskich odmian winorośli, a wiele z winnic wokół Lani oferuje degustacje swoich wyrobów. A że wina na pusty żołądek pić nie należy, wioska oferuje też tradycyjne potrawy, wśród których króluje kleftiko, czyli pieczone mięso jagnięce, afelia – gulasz z wieprzowiny oraz różnego rodzaju sałatki i dania ze świeżych lokalnych warzyw.

Jest jeszcze niezwykle urokliwa wioska Kalopanayiotis, gdzie poza niebotycznymi krajobrazami na otaczające miejscowość góry Troodos, znajdziecie chwilę relaksu w tutejszym spa. Zaś na południu Cypru w Tochni możecie podziwiać tradycyjne cypryjskie zabudowania, nieco cofnąć się w czasie i delektować się spokojną atmosferą. Po naszemu – pochillować.

Podsumowując ten wioskowy galimatias: w Lani dobrze zjecie i napijecie się lokalnego wina, do Lefkady wybierzcie się na koronkowe zakupy, zaś w Kalopanayiotis oddajcie się w ręce ekspertów od masażu.

blue_wooden_doors_in_cyprus
Spacer wiejskimi cypryjskimi uliczkami jest doskonałym pomysłem na poznanie wyspy i życia jej mieszkańców
blue_wooden_doors_in_a_white_house_in_cyprus
rock_built_houses_in_cyprus
cyprus_little_garden_with_oranges_on_a_floor
purple_grapes_in_a_tree

6. Park Narodowy Troodos

Pełni sił po biesiadzie przy suto zastawionym stole i upojeni cytrusowym lokalnym winem, udajcie się w stronę najwyższego pasma górskiego na wyspie – w Góry Troodos. Już podczas samej trasy zapewne nie raz zakręci Wam się w głowie i to nie tylko od obłędnych widoków za samochodową szybą.

Namieszam teraz niejednemu czytelnikowi w głowie, bo w Górach Troodos znajduje się  cypryjska odmiana Olimpu – Góra Olimp wznosząca się na wysokość 1952 metrów n.p.m. Przypomnę, że jedyny prawilny Olimp wznosi się w kontynentalnej Grecji, jest masywem górskim o najwyższym szczycie Mitikas pnącym się w górę na całe 2918 m n.p.m. Na szczycie „podrobionej”, czyli cypryjskiej Góry Olimp znajduje się krzyż, który został tam umieszczony w 1971 roku jako symbol jedności narodowej.

Będąc w Górach Troodos warto zatrzymać się na chwilę w klasztorze Kykkos, uznawanym za ten największy i najbardziej znany klasztor na Cyprze, z bogatą historią i pięknymi freskami. Jest to także ważne centrum pielgrzymkowe. Już samo dotarcie do Kykkos przyprawia o zawrót głowy z powodu bardzo pokręconej górskiej serpentyny wiodącej do jego bram.

W Górach Troodos, poza licznymi szlakami górskimi, a zimową porą również tymi narciarskimi, bo znajduje się tu najprawdziwsza stacja narciarska z wyciągami, czekają na Was mniej lub bardziej ukryte wodospady. Tym najchętniej podziwianym jest wodospad Millomeri położony niedaleko wsi Platres. Woda spada z niego z wysokości 20 metrów i naprawdę robi wrażenie. Choć prawie przez większą część roku woda w Millomeri jest lodowata, nie brakuje tu śmiałków kąpieli. Przybywając tu, wysoce prawdopodobnym jest, że natkniecie się tu na młodą parę, bo Millomeri jest chętnie wybieranym spotem na sesje nowożeńców.

monastyr_view_in_cyprus
Kykkos to najstarszy i najpopularniejszy na Cyprze klasztor
old_monaster_in_cyprus
olimp_mountain_in_cyprus
Cypr posiada swój własny Olimp!
troodos_mountains_in_cyprus

7. Plaże

Choć sama nie jestem wielkim miłośnikiem plażowania i po dziś dzień nie opanowałam skomplikowanej sztuki pływania, postanowiłam na zakończenie zawrzeć tu listę najpiękniejszych cypryjskich plaż. Zaznaczam, że kolejność jest zupełnie przypadkowa.

  • plaża Fig Tree Bay to plaża położona niedaleko Protaras. Jest tu zazwyczaj tłoczno, ale plaża jest szeroka, pomieści nawet wysyp kilku wycieczkowych morskich olbrzymów, które tak chętnie cumują przy cypryjskim brzegu. Znajdziecie tu przebieralnie, toalety oraz całkiem sporo barów. Czyli tak jakby na bogato. Czy sama plaża jest piękna? Jako że znajduje się nieopodal Cape Greco, musi być cudowna. Zresztą kilka lat temu Trip Advisor mianował ją trzecią najpiękniejszą plażą Europy

  • plaża Konnos – w tej samej części wyspy znajdziecie bardziej ustronną plażę, wciśniętą między klify, do której z niezbyt odległego parkingu dotrzecie kilkunastominutowym spacerem. Plaża jest niewielkich rozmiarów, dlatego obowiązuje tu zasada, kto pierwszy ten ma lepiej. Konnos jest jedną z moich ulubionych cypryjskich nadmorskich zakątków

  • plaża Nissi – ta piękna piaszczysta plaża znajdująca się w południowej części Cypru niedaleko bardzo turystycznego miasta Ayia Napa. To tutaj ciągną się luksusowe kurorty. Nic dziwnego, bo kolor wody w tej części Morza Śródziemnego faktycznie przypomina zdjęcia z najokazalszych magazynów biur podróży. Spodziewajcie się tutaj tłumów z całego świata, a już na pewno Europy. Charakterystyczna dla tej plaży jest wysepka, na którą w zależności od morskich pływów można dojść suchą bądź mokrą stopą albo dopłynąć o własnych siłach

  • plaża Governor’s to piękna plaża z białym piaskiem i kolorowymi skałami. Znajduje się na południowym wybrzeżu Cypru, niedaleko Limassol. Charakterystyczne dla niej są rozległe białe klify. Zresztą całkiem niedaleko plaży znajdują się słynne White Stones. Według mnie plaża ta bardziej nadaje się do podziwiania, bo jest inna niż powyższe. Sprawdzi się też wśród miłośników ekstremalnych skoków do wody oraz na uwiecznienie niezapomnianych zachodów słońca. Jednak darmo szukać tu szerokich piaszczystych połaci z wetkniętymi w równych  odstępach parasolkami

  • plaża Coral to malownicza plaża z białym piaskiem i ciepłą wodą, znajdująca się nieopodal Pafos. W mojej opinii nieco odbiega od doznań wzrokowych w porównaniu z plażą Nissi czy Fig Tree Bay, ale jeśli nie uśmiecha Wam się lądując w Pafos pokonywać dziesiątek kilometrów w stronę wschodniego wybrzeża Cypru, plaża Coral w zupełności zaspokoi Wasze morskie pragnienia. Woda faktycznie jest tu jakoś cieplejsza

  • plaża Lara – wspomniana już wyżej dzika i jakże malownicza plaża znajdująca się na półwyspie Akamas. Jest to miejsce, gdzie można spotkać żółwie morskie, wykorzystujące piasek Lary jako miejsce składania swych jaj. Do plaży możliwe jest dojście jedynie na piechotę. Sama plaża sprawia wrażenie nieco dzikiej, nawet morskie fale zdają się tu bardziej rozrabiać niż w innych częściach Cypru. Jest to plaża dzika, dlatego darmo szukać tu sklepików z knyszami czy wodą. Wybierając się na Larę koniecznie zaopatrzcie się w niezbędny do przeżycia prowiant

  • plaża Fontana Amorosa położona w Parku Akamas, czyli znajdująca się w północno – zachodniej części wyspy jest zupełnie inna niż pozostałe. Dojazd do niej jest niezmiernie trudny, choć według mapy prowadzi do niej wytyczona droga. W rzeczywistości droga ta jest niezwykle piaszczysta i nierówna, stąd najlepiej do jej pokonania nadają się samochody z napędem 4 × 4 lub quady. Do plaży tej mało kto dociera od strony lądu, łatwiejsza i wygodniejsza jest dostępność od strony morza, przez co dostrzeżecie tu dość luksusowe cumujące jachty. Czy polecam Wam tę plażę? Jeśli postanowicie sporo Waszego czasu na Cyprze spędzić właśnie w tej stronie wyspy, odpoczynek na Fontana Amorosa będzie całkiem przyjemny. W przeciwnym razie wybierzcie plażę Lara
aphrodyta's_rock_in_cyprus
Wybaczcie, ale poza Skałą Afrodyty nie posiadam żadnych zdjęć cypryjskich plaż – wybierałam się na nie w ręcznikiem i książką a nie aparatem fotograficznym
one_of_hundresds_cyprus_beaches
amazing_sunset_in_white_rocks_in_cyprus
colorful_sunset_in_cyprus
I tym cudownym zachodem słońca uwiecznionym przy White Rocks żegnam się z Wami!

Sama miałam okazję podziwiać cypryjskie uroki w listopadzie i z ręką na sercu muszę Wam przyznać, że opisując te wszystkie powyższe miejscówki, zapragnęłam znowu się tam znaleźć. No cóż, trzeba pomyśleć o jakimś ciepłym zakątku, gdy nasze polskie termometry coś w tym roku nie mogą poszybować w stronę bardziej przychylnych temperatur.

0 komentarzy