Znicz z butelki wódki na grobie Urbana: "Świadczy o tym, jaki był zaje*isty"
Jerzy Urban szokuje nawet po śmierci. W sieci pojawiło się zdjęcie z jego mogiły, na którym widzimy nietypowy znicz zrobiony z butelki po wódce.
Skandalista Jerzy Urban potrafi wzbudzić kontrowersje nawet zza grobu. Na miejscu jego pochówku pojawił się znicz zrobiony z butelki po wysokoprocentowym napoju alkoholowym. Zdjęcie z cmentarza obiegło sieć i stało się hitem.
Grób Jerzego Urbana: znicz z butelki po wódce
Jerzy Urban - słynny redaktor naczelny Tygodnika "NIE", słynął ze skandali. Zazwyczaj były one rozdmuchiwane przez konserwatystów, którzy czuli się urażeni jego ciętym językiem. Zdarzały się jednak sytuacje, w których Urban prowokował celowo, by zasiać ferment i ponaśmiewać się ze skostniałego społeczeństwa.
Chociaż dziennikarz ma tylu samo przeciwników, co zwolenników, jednego nie można mu odmówić - słynął z wielkiego dystansu do siebie, dzięki czemu w ostatnich latach życia stał się swego rodzaju żywym memem. Chociaż od śmierci Urbana minął już ponad rok, żarty z jego osoby, nawiązujące do charakterystycznego poczucia humoru, nadal mają się dobrze.
Na facebookowym fanpage'u tygodnika "NIE", pojawiło się zdjęcie z okazji 1 listopada. Przedstawia ono fragment grobu Urbana, na którym znajduje się osobliwy znicz. Osłonka na wkład została wykonana... z butelki po wódce.
Ordynarny znicz idealnie koresponduje z charakterem Urbana i jego zamiłowaniem do alkoholu. - URBAN WSZYSTKO MIAŁ NAJLEPSZE - NAWET ZNICZ NA GROBIE - czytamy w opisie zdjęcia.
Pod postem pojawiły się oczywiście komentarze, których autorzy są usatysfakcjonowani humorem wpisu. - Pokój Jego uszy! - napisał jeden z fanów. - Piękne podsumowanie - stwierdził inny. - Ten znicz tylko świadczy o tym, jaki był zaje*isty. Pomyślcie, kto by wam tyle czasu poświecił, żeby taki znicz zrobić po śmierci… po śmierci będą na was mieli wyje*ane wszyscy… - czytamy w kolejnym komentarzu.
Trzeba przyznać, że Urban nawet po śmierci stanowi fenomen popkulturowym, który jest wiecznie żywy.
Jerzy Urban: kontrowersje na pogrzebie dziennikarza
Znicz z butelki po wódce to niejedyna kontrowersja związana z grobem Urbana. Dziennikarz zmarł 3 października 2022 roku. Został pochowany 8 dni później na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Świecką ceremonię zaszczyciło wiele osobistości ze świata polityki i kultury. Pojawili się jednak przeciwnicy Urbana.
Grupka manifestujących stała z różnego rodzaju transparentami. Jeden z nich głosił: "Goebelsourbany padli - kolej na innych oprawców". Trzymał go mężczyzna mający na szyi wizerunek księdza Jerzego Popiełuszki. Pojawiła się też grupa ludzi z fotografiami innych ofiar władzy PRL, której Urban był głównym propagandzistą w okresie stanu wojennego. Na cmentarzu zjawili się też mężczyźni z transparentem głoszącym: "Good Night Left Side" (Dobranoc lewa strono - przyp. red.) i rysunkiem buta, kopiącego głowę karykatury Urbana.
O ile osoby pokazujące zbrodniczy wymiar PRL-u można potraktować poważnie, antylewicowy transparent zakrawał o parodię, ponieważ sposób jego wykonania przypominał umiejętności przedszkolaka, którego plastyka nie jest mocną stroną. Z humorystycznych akcentów na pogrzebie Urbana należy wspomnieć również o tabliczkach, które stanęły na jego mogile. Jedna przedstawiała dziennikarza jako uszatą wersję żaby Pepe - memicznej postaci z internetu. Obok wizerunku Urbana-płaza widać też kultowe "osiem gwiazdek" - antypisowskie hasło.
Druga tabliczka przedstawiała kieliszek wina z diabelskim ogonem zamiast nóżki, charakterystycznymi uszami Urbana i aureolą. Okraszał je podpis "Santo Subito" (Natychmiast święty - przyp. red.), co było nawiązaniem do postaci Jana Pawła II. Na nagrobku zamiast kwiatów pojawiła się też butelka alkoholu. Jak więc widać, znicz z flaszki po wódce idealnie pasuje do osoby, jaką był Jerzy Urban.
Źródło: Radio ZET/Facebook
- Internauci do Krzysztofa Ibisza: „Skandalista”. Oto czego dopuścił się prezenter
- Propaganda TVP uderza w Artura Barcisia. Aktor musiał trzymać emocje na wodzy
- Krzysztof Ziemiec zmiażdżony przez internautów za jeden wpis. „Staliście się wirtuozami propagandy”