Czarne chmury nad TVN24. Będzie kara za słowa o seksie prezydenta z 15-latką?
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ukarze TVN24 za słowa o seksie prezydenta z 15-latką? Szokująca wypowiedź Rafała Wojdy dotarła do członków KRRiT, którzy wszczęli postępowanie w tej sprawie. Stację może uratować jedynie pewna „okoliczność łagodząca”.
Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy o dostępności tabletek „dzień po” odbiła się w mediach szerokim echem. Prezydenckie weto było tematem rozmowy podczas jednego z wydań programu „Wstajesz i wiesz” w TVN24. Prowadzący Rafał Wojda pozwolił sobie wówczas na szokujący komentarz. Słowa dziennikarza wywołały prawdziwą burzę w sieci, a sprawą zainteresowała się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Wkrótce TVN24 może ponieść surową karę.
TVN24 pod lupą KRRiT. Chodzi o słowa o seksie prezydenta z 15-latką
Rafał Wojda pokusił się na wizji o dosadny komentarz, a którym skrytykował działania prezydenta Andrzeja Dudy. - Słuchając pani minister w Kancelarii Prezydenta i słuchając wcześniej pana prezydenta, można użyć takiego, brutalnego i być może przerysowanego przykładu. Otóż pan prezydent mógłby spokojnie uprawiać seks z 15-latką, natomiast ta sama 15-latka o zgodę na tabletkę „dzień po” musiałaby już prosić rodziców - wypalił dziennikarz.
Jak ustalił portal wirtualnemedia.pl, wypowiedź prowadzącego „Wstajesz i wiesz” będzie przedmiotem postępowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. O wszczęciu postępowania w tej sprawie powiadomił prof. Tadeusz Kowalski. KRRiT wystąpi do TVN Warner Bros. Discovery o nagranie rozmowy, a następnie oceni czy doszło do złamania obowiązującego prawa, co może poskutkować nałożeniem kary na TVN24.
Z artykułu Wirtualnych Mediów dowiadujemy się, że „okolicznością łagodzącą” dla stacji może być natychmiastowa reakcja Konrada Piaseckiego. Dziennikarz od razu odciął się od słów Rafała Wojdy. - Nie szedłbym tak daleko w tego typu porównania. (...) I na tak niebezpiecznym gruncie... - powiedział Konrad Piasecki. Z kolei jego rozmówca ponownie podkreślił, że był to bardzo przerysowany przykład.
To nie jedyna wpadka dziennikarzy TVN24. Niedawno widzowie usłyszeli, jak Robert Kantereit wspomniał o „zamachu Adama Bodnara”. Później byli też świadkami kłótni Piotra Kraśki z politykiem Prawa i Sprawiedliwości. Te telewizyjne wtopy nie zostały jednak wzięte pod lupę przez KRRiT. O tym, czy TVN24 powinien obawiać się kary za kontrowersyjne słowa Rafała Wojdy na antenie, dowiemy się zapewne już niebawem.
Źródło: Radio ZET/Wirtualne Media