Edyta Jungowska przez kilkanaście lat pojawiała się na planie serialu "Na dobre i na złe", gdzie wcielała się w postać pielęgniarki Bożenki. Uwielbiana przez widzów aktorka nagle zniknęła z produkcji, co wywołało falę oburzenia. Przez lata w mediach rozpisywano się, że "zniknęła w cieniu skandalu", jednak Jungowska konsekwentnie nie komentowała sprawy. W najnowszym wywiadzie dla "Wprost" aktorka po latach wyjawiła szczegóły dotyczące zakończenia współpracy z produkcją.
Edyta Jungowska wyjawiła prawdę o zniknięciu z "Na dobre i na złe"
Nagłe zniknięcie Edyty Jungowskiej z "Na dobre i na złe" zaskoczyło telewidzów. Choć media wielokrotnie podnosiły ten temat, odtwórczyni roli siostry Bożenki nie komentowała kwestii rozstania z serialem. Deklarowała jednak, że rozważyłaby powrót, gdyby jej go zaproponowano.
- Co prawda nie gram już w serialu ponad dziesięć lat, fabuła idzie swoją drogą, obsada jest inna, ale gdyby padła taka propozycja, rozważyłabym ją - powiedziała "Faktowi".
W ostatnim wywiadzie z Katarzyną Burzyńską-Sychowicz aktorka po raz pierwszy otworzyła się na temat swojego nagłego zniknięcia z "Na dobre i na złe". Po latach wyjawiła ona, czy w pogłoskach, jakoby była ona "trudna", było ziarno prawdy.
- Bardziej wiedziałam, czego chcę, ale czy byłam trudna? To powinni ocenić ci, którzy ze mną pracowali - powiedziała Jungowska w rozmowie opublikowanej na łamach Wprost.pl.
Czy faktycznie jej odejście odbyło się w atmosferze skandalu? Edyta Jungowska wyjawiła, że dotychczas nie zabierała głosu, bowiem "nie było co komentować". Zdobyła się jednak na gorzkie wyznanie dotyczące jej rozstania z "Na dobre i na złe".
- Nie przypominam sobie żadnego skandalu, po prostu dostałam scenariusz i zobaczyłam, że moja postać nagle znika - to było wszystko. Zapytałam, czy ona znika na zawsze i nie dostałam jasnej odpowiedzi, bo myślę, że nikt jej nie znał. Ale my, ta stara, podstawowa obsada serialu, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że produkcja zabiera się za rewitalizację: nie robi nowego serialu, tylko korzysta z sukcesu starego i po prostu wymienia obsadę na młodszą, mniej zgraną – jak zwał tak zwał. Ja nie byłam pierwszą, która zniknęła, mimo tego zejście z planu, kiedy jesteś bardzo popularną i lubianą postacią, jest trudne i nie jest miłe - otworzyła się aktorka.
Mogłoby się wydawać, że po odejściu z "Na dobre i na złe" aktorka będzie przebierać w kolejnych zawodowych propozycjach, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że była ona ulubienicą widzów. Tym czasem Edyta Jungowska, choć nie zrezygnowała z aktorstwa, zajęła się prowadzeniem własnego wydawnictwa Jung-off-ska oraz sklepu internetowego. Nie oznacza to jednak, że na dobre zniknęła z ekranu - w ostatnich latach wystąpiła choćby w "Ojcu Mateuszu" czy "Polish Dream". Prywatnie odtwórczyni roli siostry Bożenki związana jest z Rafałem Sabarą, z którym współtworzy wspomnianą firmę. Aktorka ma również dorosłego już syna Wiktora.
Zobaczcie, jak zmieniała się Edyta Jungowska. Dziś wygląda zupełnie inaczej niż w "Na dobre i na złe"?
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 66 lat i odstawia takie rzeczy! Ostrowskiej pozazdrości niejedna nastolatka [ZDJĘCIA]
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć