Tylko dwa miesiące trwała przygoda Rolanda Thomasa w Stali Stalowa Wola. Jego obowiązki przejął Łukasz Bereta, który w ubiegłym sezonie wprowadził Ruch Chorzów do II ligi.
Trzy dni trwała w Stali zmiana na stanowisku trenera I drużyny. Wszystko przez zapisy w umowie trenera Rolanda Thomasa. Warszawianin podpisał ze Stalą umowę na rok z opcją przedłużenia. Klub rezygnując z jego usług musiałaby wywiązać się z kontraktu, czyli płacić Rolandowi Thomasowi pensję do końca sezonu 2021/22. W tej sytuacji, żeby wilk był syty i owca cała, obie strony musiały dojść do kompromisu. I udało się go osiągnąć. Stal dogadała się z Thomasem, a on ze Stalą i w piątek 25-letni szkoleniowiec rozstał się z klubem za porozumieniem stron.
Wkrótce potem prezes Stali PSA, Grzegorz Czajka podpisał umowę z jego następcą, przekazując obowiązki pierwszego trenera Łukaszowi Berecie. 30-latek zadebiutuje w sobotnim meczu 9. kolejki III ligi z Orlętami Radzyń Podlaski.
Nowy opiekun „zielono-czarnych” to Ślązak z krwi i kości. Urodził się 10 stycznia 1991 roku w Rudzie Śląskiej. Piłkarską przygodę rozpoczynał w miejscowej Gwieździe, następnie był zawodnikiem drużyn młodzieżowych Grunwaldu, a później juniorskiego zespołu ruchu Chorzów. W sezonie 2010/11 był piłkarzem Rozwoju Katowice, którego zawodnikiem w tym samym czasie był doskonale znany stalowowolskim kibicom Bartosz Sobotka, z którym Stal rozstała się po zakończeniu ubiegłego sezonu. Później Bereta reprezentował kluby niższych lig. Ostatnim był IV-ligowy Gwarek Ornontowice, w którym był grającym trenerem. W tym samym czasie pracował w Akademii Piłkarskiej Ruchu Chorzów.
W czerwcu 2019 roku po spadku „niebieskich” z II ligi różne pojawiały się kandydatury do objęcia Ruchu (Łukasz Surma, Przemysław Cecherz, Mirosław Smyła), ale nie było w tym gronie tego, na którego ostatecznie postawił zarząd 14-krotnego mistrza Polski – 28-letniego Łukasz Beretę.
W pierwszym sezonie Bereta zajął z Ruchem czwarte miejsce, a w następnym w pięknym stylu awansował do II ligi (30 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki, bramki 93:30). Po zakończeniu sezonu nie dogadał się z zarządem Ruchu i nie przedłużył umowy.
Łukasz Bereta podpisał ze Stalą Stalowa Wola umowę na rok z opcją przedłużenia. W kontrakcie jest zapis regulujący konkretną kwotę „odchodnego”, zarówno w przypadku rezygnacji Stali Stalowa Wola z jego usług, jak również w przypadku, kiedy on sam chciałby zrezygnować z pracy w „Stalówce”, np. otrzymałby propozycje pracy w innym klubie.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: