Woda wdarła się na ulice Wrocławia i zalała 30 procent miasta. To było 26 lat temu, ale emocje wciąż są żywe

Źródło:
tvn24.pl
13 lipca 1997 r. we Wrocławiu
13 lipca 1997 r. we WrocławiuMirosław Zuzański
wideo 2/9
13 lipca 1997 r. we WrocławiuMirosław Zuzański

Wszyscy spodziewali się fali, ale nikt się nie spodziewał, że woda zaleje taką część miasta - mówił Krzysztof Romańczukiewicz, fotograf z Wrocławia. W lipcu 1997 roku wielka woda zalała jedną trzecią Wrocławia. Mija 26 lat od tamtych wydarzeń.

Początek lipca 1997 roku był w całej Polsce wyjątkowo deszczowy. Lokalnie opady przekroczyły nawet 500 mm, czyli kilkumiesięczną sumę opadów. W wielu województwach poziom wody przewyższał stany alarmowe. Intensywne opady w rejonie Odry od 4 lipca doprowadziły do stopniowego podnoszenia się poziomu rzeki. 

6 lipca Nysa Kłodzka zalała pierwsze miasteczka i wsie. Dzień później pod wodą znalazło się Kłodzko. Później woda zalewała kolejne miasta i wsie, w tym Kędzierzyn Koźle i Opole. 

Zobacz też: Ryk wody, krzyk ludzi, a potem cisza. To miało być ciepłe lato

Wierzyli w stuletnie zabezpieczenia

We Wrocławiu najwyższy stan zagrożenia przeciwpowodziowego został ogłoszony 9 lipca. Miasto przygotowywało się na walkę z powodzią, a mieszkańcy wykupywali w sklepach artykuły pierwszej potrzeby. 

Mieszkańcy wzmacniają wały na ulicy KomandorskiejBarbara Matyńska, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

Ale tego co nastąpi w stolicy Dolnego Śląska nikt się nie spodziewał. Po powodzi z lipca 1903 roku, kiedy pod wodą znalazła się ponad połowa miasta, w tym wyspy odrzańskie, ogród zoologiczny i podwrocławskie wsie Kozanów i Maślice, podjęto decyzję o budowie nowoczesnych obiektów hydrologicznych, które miały uchronić w przyszłości miasto przed kolejnym zalaniem.

Wiara, że system budowli hydrologicznych sprzed prawie stu lat uratuje stolicę Dolnego Śląska, była powszechna. Stało się jednak inaczej.

Zalany parking samochodowy na osiedlu SwojczyceZbigniew Nowak, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

Uciekali na dachy, z helikopterów zrzucano jedzenie

Wojewódzki Komitet Przeciwpowodziowy zdecydował o wysadzeniu wałów przeciwpowodziowych w wioskach pod miastem - Janowicach, Jeszkowicach i Łanach. Argumentowano, że może to zmniejszyć rozmiar powodzi i uratować Wrocław, choć zdania na ten temat do dziś pozostają podzielone. Wywołało to sprzeciw okolicznych mieszkańców, którzy 11 lipca zorganizowali protest wobec decyzji i uniemożliwili wysadzenie wału, pomimo kolejnych prób przekonania ich do zmiany zdania podejmowanych przez urzędników.

Zalane Psie PoleJerzy Jańczyk, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

12 lipca woda wdarła się na ulice Wrocławia. Jako pierwsze w całości zalane zostało osiedle Kozanów. Południowa część miasta została odcięta od prądu, a całe miasto straciło dostęp do wody pitnej. Zalana została oczyszczalnia, szpitale czy pogotowie. 13 lipca już ponad 30 proc. miasta znajdowało się pod wodą. 

Powódź, okrzyknięta "powodzią tysiąclecia" zalała jedną trzecią miasta. Uszkodziła prawie 44 kilometrów dróg i ponad 20 mostów. Zniszczyła ponad dwa tysiące mieszkań. Tylko we Wrocławiu zginęły cztery osoby.

- Wszyscy spodziewali się fali, ale nikt się nie spodziewał, że woda zaleje taką część miasta - mówił Krzysztof Romańczukiewicz, fotograf z Wrocławia, który dokumentował to, jak wyglądały zalane ulice stolicy Dolnego Śląska.

Zobacz też: Szczury biegały, ludzie brodzili, więźniów wciągano do helikoptera. Zobacz nagrania z amatorskiej kamery

W najbardziej dotkniętych powodzią dzielnicach ludzie uciekali na dachy. Na nie z helikopterów zrzucano jedzenie i wodę. Ludzie pisali też na nich wiadomości do załóg. Na Kozanowie woda sięgała pierwszego piętra, w centrum - co najmniej po pas.

Zniszczone meble po przejściu powodzi, ulica TrauguttaZbigniew Nowak, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

"Powódź w 1997 roku jest najważniejszym wydarzeniem w historii miasta"

Zdjęcia z tamtych dni przypominają Centrum Historii Zajezdnia i Ośrodek "Pamięć i Przyszłość". - Dla mieszkańców Wrocławia powódź w 1997 roku jest najważniejszym wydarzeniem w historii miasta. Wśród wskazań wydarzeń, które wrocławianie uważają za warte pamięci, zalanie części miasta w lipcu 1997 roku jest na pierwszym miejscu, wyprzedzając Euro 2012, Kongres Eucharystyczny (1997) i daleko w tyle zostawiając "Solidarność" oraz II wojnę światową - podkreśla Adam Pacześniak, rzecznik prasowy Centrum Historii Zajezdnia.

Ul. Trzebnicka Maria Niewiadomska, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

ZOBACZ, JAK TERAZ WYGLĄDAJĄ ZALANE WTEDY MIEJSCA >>>

W Centrum Historii Zajezdnia zobaczyć można sekcję multimedialną o powodzi na wystawie "Wrocław 1945–2016".

Sekcja multimedialna o powodzi w 1997 roku na wystawie głównej "Wrocław 1945–2016" w Centrum Historii ZajezdniaIryna Marczenko / Centrum Historii Zajezdnia

- Opowieść o tym kataklizmie nie jest prowadzona chronologicznie - ukazano ją z perspektywy konkretnych i charakterystycznych dla Wrocławia miejsc. Zobaczymy więc Poltegor, gdzie mieściła się siedziba telewizji TeDe, Dworzec Główny PKP, wieżę ciśnień Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, ZOO, osiedle Kozanów czy wały odrzańskie w podwrocławskich Łanach. Każde z tych miejsc pokazuje pamiętne lipcowe dni z 1997 roku w trochę innym świetle - wyjaśnia Pacześniak.

Trzy osoby na tratwie, płyną przez SwojczyceZbigniew Nowak, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

Jak zauważa, nowoczesne technologie multimedialne umożliwiają odwiedzającym samodzielne włączanie pełnych emocji oryginalnych filmów i zdjęć sprzed 26 lat.

Widok na zalany pl. Powstańców Wielkopolskich, w głębi szpital MSWMaria Niewiadomska, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

- Po raz pierwszy pokazano powódź w ujęciu problemowym i opisano emocje, które jej towarzyszyły - zarówno ćwierć wieku temu, jak i obecnie. Jest to o tyle istotne, że - jak zauważyli socjologowie, przede wszystkim nieżyjący prof. Wojciech Sitek z Uniwersytetu Wrocławskiego, utworzona spontanicznie wspólnota mieszkańców Wrocławia przełamała istniejące bariery hierarchii, statusów czy ról społecznych. Jak powiedziała prof. Sitkowi jedna z respondentek: "człowiek, którego miałam za nic, pierwszy wszedł w wodę z okrzykiem: ludzie, idę do sklepu, czego potrzebujecie?". Do tej wspólnoty weszli nie tylko ci, których bronili swoich domów, ale także mieszkańcy z niezagrożonych części miasta, budujący umocnienia na Biskupinie, przy ZOO, Dworcu Głównym PKP czy - po apelu radiowym - przenoszący na wyższe kondygnacje kilkusettysięczny księgozbiór Ossolineum - wymienia Pacześniak.

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Barbara Matyńska, ze zbiorów Ośrodka "Pamięć i Przyszłość"

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24