Givenchy, Prisme Again! Blush (Róż do policzków)

Uwielbiam ten róż. Wahałam się pomiędzy Givenchy i Narsem i nie żałuję, że wybrałam Givenchy. Jest rewelacyjny. Kolor vintage pink idealnie pasuje do mojej skóry. Jest dobrze napigmentowany i rozprowadza się niezwykle komfortowo. Daje piękny, lekko rozświetlający efekt. Ma eleganckie i poręczne opakowanie. Wytrzymuje na skórze bardzo długo. Po prostu nie mam zastrzeżeń.

To dobry róż, nie mogę napisać że to bubel ale po tak pochlebnych opiniach na Wizażu i po takiej cenie spodziewałam się efektu WOW. A efektu WOW nie ma. Największą zaletą jest opakowanie: poręczne, malutkie z lusterkiem i wysuwaną szufladką z pędzelkiem. Bardzo estetyczne, przemyślane, eleganckie i idealne do torebki. Róż składa się z 4 kwadracików, ja nakładam wszystkie 4 pomieszane pędzlem do różu i mam...ot ładny róż w ciepłym odcieniu który lubię na polikach. Utrzymuje się ok.6 godzin więc jest ok. Jest wydajny - używam do ok. pół roku i dopiero zaczyna przebijać się metalowy spód opakowania. Nie zapycha. Chyba najbardziej wkurzyło mnie że róż jest totalnie matowy (oceniam kolor Vogue Orange) Nie lubię dużego połysku lub nachalnych brokatów ale lekkie glow uważam za plus przy różach.
Obecnie nakładam go a na niego odrobinę Kanebo Cheek Colour CC06 i jest ok. Tak więc go nie wyrzucę ale zachwytów nie podzielam. Daję mu solidne 3 bo u mnie na tyle zasłużył.
Natomiast o wiele lepszy okazuje się mój stary przyjaciel - Everday Minerals w kolorze Sand Cherry - to jest mój róż idealny. Everday chciałam zmienić na coś w kamieniu bo jest to wersja wygodniejsza niż proszek...ale cóż z podkulonym ogonem wracam do niego po rozczarowującej zdradzie z Prisme :-)

Używam tego produktu od: ok. pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Posiadam 23 Aficionado Peach.
Róż jest dobrym produktem, ale nie zwala z nóg.
Bez bicia przyznam, że do zakupu skusił mnie design różu, ponieważ sam produkt nie zasługuje na piątkę.
Daje naturalny, subtelny efekt, ciężko jest zrobić sobie nim krzywdę. Trwałość jest przyzwoita i jest w miarę wydajny.
Moja ocena wynika z tego, że spodziewałam się po nim więcej. Zdecydowanie róż Chanel jest lepszy.

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Uważam, że dobrze dobrany róż i umiejętnie nałożony może zdziałać cuda ;)

Róż Givenchy jest całkiem fajnym kosmetykiem, ale nie należy do moich ulubionych na świecie.

To co mogę o nim napisać to to, że:
- fajnie stapia się się z podkładem/pudrem
- dobrze się rozprowadza
- wygląda naturalnie
- nie wysusza skóry
- niestety w moim przypadku nie utrzymuje się długo na skórze, aby wieczorem mieć efekt taki sam jaki w momencie wykonywania makijażu muszę nanosić róż ponownie
- dość wysoka cena jak na róż
- średnio poręczne opakowanie


/Dot. Vintage Pink odcień 22/

Używam tego produktu od: używałam jakieś 2 lata, już nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno

Po legendzie Chanel przyszła pora na Givenchy. Wielokrotnie przeglądałam tyle pozytywnych opinii nad tym produktem, cały czas jest w ścisłej czołówce na wizażu. Musiałam go mieć! Zakupiłam na allegro w kolorze 22 Vintage pink. Do jasnej karnacji myślę odpowiedni ton. Opakowanie wydawało mi się, że jest większe ale w efekcie jest to nieduży kwadracik. Przystąpiłam do testów. Używam od ponad 1,5msc. praktycznie nie ma śladu zużycia. Róż podczas aplikacji nie pyli nie rozsypuje się w koło i całe szczęscie bo nic mnie tak nie irytuje jak pył z pudru na całej toaletce. Nabieram wszystkich 4 kostek jednocześnie. Efekt?? Oczekiwałam naprawdę cudu, a jest on po prostu ok. Wtapia się w cerę, utrzymuje przeciętnie około 4-5h. Schodzi równomiernie. Wydaje mi się, że jest to typ produktu , który na każdej cerze będzie zachowywał sie inaczej. Na mojej nie ma efektu WOW. Jest róż i koniec. Zastanawiam się czy przypadkiem ciemniejsza kolorystyka idąca w stronę bronzera nie byłaby dla mnie korzystniejsza niż ten róż. Mimo tego polecam wypróbować jakby nie patrzeć kosmetyk prawie kultowy.

Używam tego produktu od: 2msc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Daje 4,5 gwiazdki.

Wszystko mi w nim pasuje, jednak czasami zdarza się, że na pędzel "nabierze się" więcej jednego koloru niż innego i miejscami wygląda to dość wesoło, trzeba uważać!

Poza tym polecam szczerze, gdyż jest bardzo wydajny! Po 3 miesiącach codziennego używania opakowanie wygląda praktycznie tak, jak używane tylko kilka razy.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 zwykłe

Kupiłam na podstawie wielu pochlebnych opinii i sama nie wiem. Na plus piękne opakowanie i ładne kolory. Poza tym ślicznie pachnie. Na minus cena i trwałość raczej średnia. Oceniam kolor najjaśniejszy różowy. Daje ładny efekt ale na to nakładam jeszcze delikatny rozswietlacz poniewaz sam nie daje efektu rozświetlenia. Za tą cenę jak sie skończy poszukam jeszcze innego.

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 duze

Na ten róż namówiła mnie pani w Sephorze. Wybrała mi nawet kolor nr 22, to taki róż. Po pierwsze to chyba nie dońca mój kolor. Ale róż jakos ładnie nie rozświetla jak np Armani czy Chanel. A trwałościa przewyższa go Chanel. Dla mnie w tym różu czegoś brakuje. Nie wiem skąd te zachwyty.Pudełeczko ma poreczne, to fakt.

Jak dla mnie najlepszy róż jaki do tej pory miałam. Rozkłada sie bardzo równomiernie, nie powoduje plam . Daje lekki , subtelny rumieniec a na tym najbardziej mi zależy używajac różu.

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: jedno

jak dla mnie - cudo. począwszy od opakowania a na trwałości skończywszy. nie ma słabych stron, po prostu.

używam odcienia nr 22 - vintage pink.
mam jasną karnację, niebieskie oczy i ciemnobrązowe włosy - w tym \'towarzystwie\' ten róż wygląda fantastycznie - naturalnie i nienachalnie, jest genialnym wykończeniem makijażu. zarówno codziennego jak i wieczorowego.

opakowanie - super poręczne, nieduże, wygodnie leży w dłoni. małe lusterko i szufladka na pędzelek tylko je podkręcają. + \\\'pętelka\\\' na zawieszkę, fajny gadżet :)

kolory - to już sprawa mocno indywidualna, ale jeśli któraś z Was poszukuje jak najbardziej naturalnego różu to ten odcień będzie strzałem w dziesiątkę. małe drobinki fajnie rozświetlają buzię.

kosmetyk pozostaje na twarzy cały dzień - nie osypuje się, nie ściera. aplikacja jest prosta i szybka [chociaż, tradycyjnie, dołączony pędzelek jest do niczego]. pomimo małych rozmiarów nie ma problemu z nałożeniem zarówno wszystkich czterech odcieni za jednym podejściem jak i jednego konkretnego.

nie podrażnia, nie uczula. wygładza skórę, pozostawia ją miłą w dotyku. dobrze współpracuje z poprzednimi warstwami - podkładem czy pudrem. nie zostawia plam na twarzy, łatwo go poprawić w razie czego.

róż delikatnie pachnie, czymś kwiatowym, jak dla mnie mocno niesprecyzowanym.

jak najbardziej polecam. ten produkt jest po prostu świetny!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

świetnie podkreśla kości policzkowe w sposób delikatny i naturalny ;) nie ma efektu maski, twarz wygląda promiennie. Dzięki bogatej palecie kolorów można mieszac kolory uzyskując ten właściwy odcień dla swojej karnacji

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 6 g

Oceniam odcień 22 Vintage Pink.
Cóż, jak na razie najlepszy róż jaki miałam! Utrzymuje się na twarzy cały dłuuugi dzień, od 6 rano do 21. Kolor jest przepiękny, taki jasny różowy. Cudeńko! A więc plusy:
+ super pigmentacja, wystarczy odrobina na policzkach i efekt trzyma się cały dzień,
+ nie wysusza, nie zapycha, nie podkreśla porów,
+ Bardzo ładne opakowanie, choć załączonego pędzelka nie używam,
+ przyjemnie się nakłada, nie sypie się.
Minusy:
- dla niektórych minusem może być cena, ale za tą jakość warto zapłacić.

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1