Fiona Chrystall to najlepszy przykład na to, jak można pomóc osobie chorej na anoreksję. Dziewczyna zachorowała na anoreksję w wieku 11 lat. Przyznaje, że potrafiła przez cały dzień nic nie jeść, jedynie rano i popołudniu piła herbatę. W kończu była tak słaba, że trafiała do szpitala, gdzie karmiono ją dożylnie.
Polecamy: Ta kobieta schudła 85 kg i... cierpi. Co poszło nie tak?
Po 7 latach borykania się z anoreksją ważyła 30 kilogramów przy wzroście 160 cm. Lekarze spisali ją na straty i nie wierzyli, że uda jej się kiedykolwiek wrócić do zdrowia.
Od tamtego czasu upłynęło 6 lat, a widząc Fionę zupełnie nie powiedzielibyście, że miała aż tak duże problemy z wagą. Dawniej można było na jej ciele uczyć się anatomii - wystające kości, zapadnięte oczy. Teraz może się pochwalić niezwykle wysportowaną sylwetką.
Popatrzcie na zestawienie zdjęć pokazujące jej dawną figurę i obecną. Trudno uwierzyć w taką zmianę!
Polecamy: Czy anoreksja u dzieci jest możliwa?
Dla Fiony kluczowa okazała się pasja. Przez przypadek poszła na pokaz mieszanych sztuk walki (MMA) i... obudziła się w niej wojowniczka. To chyba najlepszy przykład na to, że anoreksja to przede wszystkim choroba psychiki. Fiona zaczęła ćwiczyć i dbać o odpowiednią dietę. Obecnie ma 24 lata i ważne jest dla niej żeby mieć siłę, a nie wyglądać jak "szkieletor". Waży dwa razy więcej niż w krytycznym momencie choroby. Przyznaje jednak, że nie uwolniła się od anorektycznych myśli, ale stara się z nimi walczyć i jak widać, to jej się udaje.
W galerii znajdziecie zdjęcia z okresu, kiedy przegrywała z anoreksją oraz jej obecne. Naprawdę robią wrażenie, ale też... przerażają.
