Jacek Chańko dyrektorem

Dyrektor sportowy - to nowe stanowisko w klubie, powołane po części w związku z wymogami licencyjnymi. Już od kilku dni pisaliśmy, że głównym kandydatem do objęcia funkcji jest Jacek Chańko, 33-letni piłkarz żółto-czerwonych. Wczoraj oficjalnie został namaszczony na działacza, co nie oznacza, że kończy z uprawianiem futbolu.
- Mam jeszcze przez rok ważny kontrakt, jako zawodnik - mówi wychowanek Jagiellonii.
Kiedy dziennikarze zapytali, czy poradzi sobie z łączeniem obowiązków, do rozmowy włączył się trener Artur Płatek. - A słyszeliście o Tomaszu Hajcie? - przywoływał nazwisko byłego reprezentanta Polski, z powodzeniem sprawdzającego się w ŁKS-ie Łódź w roli piłkarza oraz menedżera klubu.
Sam Chańko zdaje sobie sprawę, że czeka go ogrom pracy. - Biorę na siebie wielki obowiązek. Jestem dodatkowo radnym. Wiem, że nierealne jest pogodzenie wszystkich funkcji. Dlatego w klubie potrzebny jest sztab ludzi, którzy będą w jedną stronę ciągnąć ten wózek.
W tej grupie Chańko ma odpowiadać - wspólnie ze sztabem szkoleniowym - głównie za sprawy transferowe. Zajmie się także problemem rozwoju bazy sportowej oraz piłkarstwa młodzieżowego.
Na chwilę obecną najbardziej interesującą kwestią jest polityka transferowa. - Zawodnicy, jacy przyjdą do Jagiellonii, muszą być lepsi od wychowanków i piłkarzy z ważnymi kontraktami. Prowadzimy różne rozmowy, ale nie stać nas na spektakularne transfery. Na razie ograniczają nas możliwości finansowe. Chcemy oprzeć zespół na kolektywie, więzi emocjonalnej. Podobnie postąpiły GKS Bełchatów oraz Zagłębie Lubin i biły się w minionym sezonie o mistrzostwo Polski. My oczywiście mamy inne cele. Wierzę, że spokojnie możemy utrzymać się w ekstraklasie - podkreśla dyrektor Jagiellonii.
Trener Płatek nie okazuje nerwów oceniając finansową sytuację klubu. -Zapomnijmy o mojej o liście życzeń, na której znajdują się piłkarze z ekstraklasy. Jednak nie będę płakał z tego powodu, że nie mam pieniędzy na ściągnięcie do Jagiellonii kilku ludzi, o których myślałem. Z tego materiału, jaki posiadamy, będziemy starali się uzyskać jak najlepszy efekt - stwierdza opiekun żółto-czerwonych.
Oprócz transferów, podczas wtorkowej konferencji poruszone zostały także inne tematy. Chańko widzi siebie w szerszej perspektywie.
- Znam zespół od środka. Widzę problemy i będę starał się je rozwiązywać - podkreśla.
"Chańcza" obiecuje również, że będzie dążył do poprawy stanu bazy sportowej. Liczy też na to, że samorząd wesprze finansowo budowę boisk w mieście.
Odnośnie szkolenia młodzieży wiceprezes Artur Kapelko mówił o Młodej Ekstraklasie, której rozgrywki mają ruszyć od zbliżającego się sezonu. Każdy pierwszoligowiec będzie miał w niej swojego przedstawiciela. - To nie są duże koszta - wyjaśnia Kapelko. - Spółka Orange Ekstraklasa chce ponosić wydatki związane z utrzymaniem drużyn, wyjazdów, hoteli. Jeśli chodzi o sztab szkoleniowy, to jesteśmy po rozmowach z naszymi trenerami.
Mimo wszystko problemów jest sporo, bo Jaga może mieć na utrzymaniu aż trzy drużyny. Oprócz pierwszej i Młodej Ekstraklasy, także rezerwy, które awansowały do trzeciej ligi.
Inny problem, to grupy młodzieżowe (związane jest to również z wymogami licencyjnymi). Wciąż daleko jest do porozumienia z Miejskim Ośrodkiem Szkolenia Piłkarskiego. Zaplanowane na wczoraj spotkanie Jagiellonii i MOSP-u zostało odwołane przez tę drugą stronę.

Sylwetka

Jacek Chańko urodził się 25 stycznia 1974 roku w Białymstoku. Jest wychowankiem Jagiellonii. W swojej karierze występował także w Stomilu Olsztyn, Werderze Brema, Pogoni Szczecin i Widzewie Łódź. Dwukrotnie wystąpił w meczach reprezentacji Polski. Został wybrany na najlepszego piłkarza województwa podlaskiego 2006 roku oraz zajął trzecie miejsce wśród 10 najpopularniejszych sportowców w plebiscytach Gazety Współczesnej.