Polski Korpus Ochotniczy powstał na Ukrainie w lutym, w celu prowadzenia działań rozpoznawczych i dywersyjnych. Dziś jednostka liczy już trzy kilkudziesięcioosobowe grupy bojowe. Jej patronem został dowódca Dywizjonu Huzarów Śmierci Józef Siła-Nowicki. Huzarzy Śmierci to również składający się w większości z ochotników legendarny dywizjon, który walcząc z bolszewikami nie przegrał żadnej bitwy.

Także emblemat Polskiego Korpusu Ochotniczego nawiązuje to emblematu Huzarów Śmierci. To czaszka ze skrzyżowanymi piszczelami i skrzyżowanymi mieczami.

Naturalnie, powstanie jednostki polskich ochotników wykorzystuje już kremlowska propaganda, rozsiewając kłamstwa na jej temat. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zdążyła stwierdzić, że „budowa polskiego centrum wojskowego w Ukrainie bezpośrednio wciągnie Warszawę w konflikt”. W stworzenie jednostki jednak polskie państwo nie było w żaden sposób zaangażowane. Składa się ona wyłącznie z ochotników, otrzymała sprzęt od prywatnych osób, a jej żołnierze będą opłacani przez Ministerstwo Obrony Ukrainy.

Obok polskiej jednostki specjalnej na Ukrainie działają już Rosyjski Korpus Ochotniczy i Białoruski Korpus Ochotniczy. Powstaje też niemiecka jednostka tego typu, a być może powstanie też amerykańska. Wszystkie mają być niezależne od struktur Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy, w którym walczą ochotnicy z całego świata.