Sony Ericsson W200i

Specyfikacja techniczna

Wielu ludzi uważa, że ten telefon jak na te czasy, które mamy jest bardzo ubogi. Bluetooth, GPS, Cyfrowy aparat, itd., gdzie tam w takim szajsie. Cóż, ja swój SE w200i mam już od 2005 roku i powiem wam krótko. To jest najbardziej niezawodny telefon jaki kiedykolwiek w życiu w ręce trzymałem. Posiadam wiele modeli SE. Xperie, Kilka z serii C,K,W, ale jednak tylko ten jeden przypadł mi do gustu. Mały z estetyczną obudową łatwą w wymianie, łatwość w obsłudze, duża wytrzymałosć baterii nawet gdy pokazuje zero na wyświetlaczu. 30 min, które producent podaje przy tym telefonie to nic, mnie działa jeszcze godzinkę, góra godzinkę trzydzieści minut. Dżojstik, hmmm o nim nie powiem złego słowa. Nie mam na co narzekać, ani razu się nie zaciął, a o wymianie nawet nie ma co myśleć. Głośnik, przód, tył, to estencja dobrego dźwięku, nie porównując do tych najnowszych hiper chebli. To jest telefon, który mając już mp3, kartę pamięci, i kilka dodatków staje się idealnym telefonem. Najbardziej ucieszyłem się, nadal się cieszę z tego jak został zbudowany telefon. Wszystkie słuchawki najczęściej mają lutowane porty, jednak w tym telefoniku założyli wymienny port. Prostota budowy powala, telefonik złoży 5 letnie dziecko. Nic nie jest wciskane w styki itd, tytaj klawiatura jest osobnym elementem który nie może się zniszczyć z przyczyny przedarcia czegoś, oczywiście telefon wraz z eksplatacją będzie sie zużywał jak wszystko, ale jak ktoś dba ten ma, ja jedynie wymieniam co pół roku obudowę do niego. Zajmuje to 5 minut i trzeba mieć tylko jeden śrubokręt. Ale cóż, powiedzmy to wprost ciągle boli mnie jedna rzecz, Bluetooth, gdyby ten telefon go posiadał, jest idealny. Pliki nie pliki jednak wysyłać trzeba irdą zbyt wolno to idzie. Ale to telefon, który jak dla mnie się nie starzeje. Większość ludzi na niego narzeka, a bo to ma słaby aparat, a bo dżojstik przestał działać itd. Ja jak wspominałem mam go 7 lat nic mi się w nim nie zepsuło, jedynie obudowa i co teraz zauważyłem, to port który poprzez używanie zciera się i trzeba go wymienić, ale co nowy kosztuje 3 zł. Samemu go wymienić, przeczyścić i śmiga dalej. Dla osób które lubią małe telefony, ładnie wyglądające, i co najważniejsze wytrzymałe polecam go z czystym sercem. Nie słuchajcie dzieci neostrady, że jemu coś nie pasuje, bo on mógł nim rzucać o ścianę, potem rwać w joya i nagle... nie działa. Telefon nie należy do delikatnych jak 3/4 nowych fonów, ale też ma swoje granice. Polecam kupić, sobie choćby w lombardzie, albo zastawić go gdzieś, zeby to przetestować samemu, bo inaczej nie poznacie magii tego pięknego Soniaka. Tyle odemnie

I taka ciekawostka dla nowych. W tym telefonie zmienienie soft nie da funkcji bluetooth, nie ma takich pinów pod to. Co do tuningu zapraszam do [...] tam znajdziecie na ten temat wszystko.

Dostałem tego Sony-Eryka niedawno w rozliczeniu. Nie byłem zachycony, bo i wartość rynkowa niewielka, i model starszy - z "dolnej półki". Przekonały mnie: karta 2GB i kabel USB w komplecie bo ładowarka była niesprawna. Na codzień stale używam K850 i K810 wiec inne gadżety nie stanowiły problemu. Finansowo wyszedłem jak Zabłocki... bo okazało się że telefon ma simlocka i menu operatora. Konieczne było usuniecie simlocka i brandowego menu. Najnowszą wersję oprogramowania ściągnąłem ze strony Sony Ericsson'a. Dalej natomiast były już same miłe niespodzianki. Czarna obudowa, (fotka w tym katalogu odstrasza), znane z innych SE intuicyjne menu, bogaty jak na tani model soft. Telefon jest mały i lekki, klawiatura bardzo ergonomiczna, miły dla oka design znany z kilku pokrewnych modeli. Syn używał K510 i jedyne na co narzekał to brak slotu na kartę pamieci. W200 tej wady nie ma i obsługuje kartę M2 2GB a i przy 4GB nie jąka się. Własności radia i "muzyczne" - takie same jak w znanych mi droższych modelach SE. Bardzo mile zaskoczyła mnie jakość zdjęć robinych kamerą 0,3Mpx. Jeśli dobrze rozumiem to 1280x960px (1,2Mpx?) opisane w zakładce "Testy i prezentacje telefonu" uruchamia się w podmenu "Rozmiar zdjęcia" opcją "Rozszerzony". Rozdzielczość wyświetlacza 1,8 cala jest adekwatna do rozdzielczości matrycy kamery. Wcześniej jako zapasowa leżała w szufladzie Nokia3200. W200 bije ją na głowe pod każdym względem! Zgadzam się z przedmówcami że gdyby W200 dostał lepszą kamerę i bluetooth zamiast IrDA - jeszcze dziś "namieszałby" w sektorze tańszych telefonów.
Czasem warto zajrzeć do zakładki "Galeria". Być może znajdą się 'fotki', które mniej odstraszają. Swoją drogą ciekawe czy ktoś potrafiłby mi wskazać serwis z większą ilością dobrej jakości zdjęć telefonów niż mGSM. Ale do rzeczy. O ile mi wiadomo W200 ma matrycę 0,3 Mpx. Jeżeli można zrobić "większe" zdjęcie, to odbywa się to na takiej samej zasadzie jak powiększanie obrazka w programie graficznym. Obrazek 640x480 łatwo skaluje się do 1280x960, co nie znaczy że ma po tej operacji dobrą jakość. Polecam obejrzeć zdjęcia na PC-cie zamiast na wyświetlaczu telefonu, choć ostrzegam, że można wtedy utracić złudzenia. Zgadzam się, że poza sporadycznymi problemami oprogramowania w niektórych modelach, W200 to dobre nieźle pomyślane urządzenie.

Kropla dźegciu w beczce miodu którą utoczyłem na cześć W200 choć ...nie do końca. Nie wiem jak stary jest egzemparz który przyszło mi uzywać. Jest w całości "made in PRC" ale to nie robi na mnie wrażenia bo i K810 którego używam jednoczesnie wyprodukowano w Chinach. Podobnie jak K750 (ten sam rozmiar wyswietlacza i być może procesor) "łyka" bez oporu wszystkie fotki robione lepszym cyber-shot'em 3,2 i 5,0 Mpx z "wyzszych" modeli ale ...już nie wyświetla! Baterii starcza wciąż na 2 dni użytkowania po nie wiem ilu latach w rękach poprzedników - to chyba nieźle. Joystick działa bez zarzutu. Jak objaśnił mnie szef zaprzyjaźnionego serwisu - jego trwałość zalezy od ...czasu uzywania do gier. Podniecony gracz siłuje się w emocjach z dżojstikiem wyłamujac go z podstawy płyty głównej. Płytka klawiatury to osobny element, wimienialny za grosze. Może dlatego w moich SE dżoje "chodza" bez zarzutu a wymienic musiałem plytkę klawiatury w K810 - szwankował przycisk kamery. Nie gram, ale robie duzo fotek. Szwankować zaczął "klik" klawiatury, tak charakterystyczny dla Eryków i czasem przeradza się w nieprzyjemny świst. Dźwiek jest wciąż OK, wiec może to tylko soft. Do szuflady powedrował K850, W200 jest poreczniejszy na codzień (mały, lekki budzi pogardę zlodziei) a lepsze fotki robię, jak muszę K810. Sprobuję wgrać do galerii fotke zrobiną W200 - wyszła przedziwnie dobrze jak na 0,3 Mpx - to ta z wnetrza auta, zwracam uwagę na jakosc odwzorowania odbicia w lusterku. I tu wyrasta ważna ułomnosc telefonu - komunikacja wyłącznie przez IrDa lub kabel USB! Czasem szybciej jest "zgrywać" fotki poprzez K810 ( ma i Irda'ę i bluetooth!) niz przez kabel. Szukam juz gdzie kupić "USB adapter IrDA"! Czytałem tu o "rasowaniu" W200 do poziomu K510. Czy komus się to udało? Wymiana kamery na 1,3Mpx jest być moze wykonalna ale miejsce modulu bluetooth zajmuje w obudowie zapewne slot karty pamieci. I czy soft da się tak dalece zmodyfikowąć a procesor "to" obsluzy?

Mam SE W200i od ok. 2,5 roku. Jak na jego możliwości - sprawuje się dobrze, ale nadaje się tylko dla mało wymagających ludzi. Bateria spokojnie trzyma
6-7 dni, a podczas większego użytku 2-3 dni. Ten tel. służy mi niemal wyłącznie do pisania SMSów - wysyłam ich ogromną ilość. Muzyki słucham na nim tylko czasami - sytuacja jak u przedmówców:
zdaża sie że głośnik zacznie buczeć, ale po ponownym odpaleniu piosenki wszystko gra jak trzeba. Pozatym drobnym detalem głośnik jest spoko i nie wydaje mi się żeby grał za cicho. Aparat jak na matrycę 0,3 Mpix nie jest aż tak tragiczny. Zawsze jak go włączam, trzeba poczekać kilkanaście sekund przed użyciem, bo obraz najpierw robi się ciemny, później dopiero wraca do ''normalności''. To że brakuje Bluetooth wiadomo na bank. Ahh, przydało by się Bluetooth zamiast portu IrDA! Pawięci wewnętrz. (27 MB) dla takiej komóreczki nie jest mało. Natomiast pamieci zewnętrz. mi wystarcza 128 MB. W wyglądzie zewnętrz. tel. nie podobają mi się ''kwadratowo-jajowate'' przyciski klawiatury i kształt ''otworu'' głośnika ze znaczkiem WALKMANa; ładniej wyeksponowany móglby byc aparat. Z dżojstikiem nie ma problemów.
Bardzo nudny jest design grafiki - głównie menu w tel. Jak na muzyczny projekt to ta kom. cackiem nie jest - wygląd odtw. kiczowaty; wydaje mi się nawet że jakbym słuchał więcej muzy, to głośnik by siadł. Na wyświetlaczu nie powstają rysy, nie zostają też wyraźne odciski. Ogólnie: wyświetlacz duplany (ma słaby kąt widzenia). Wnerwiający jest kurz pojawiający sie na dżojstiku - trudno go usunąć. Uważam, że oprócz braku Bluetooth, SE W200i ma 3 ogromne wady:
1. Wyświetlacz ma zdecydowanie za mało kolorów (64 K).
2. Rozdzielczość ekranu jest za mała (128x160).
3. Tel. nie obsługuje wielu gier Java - nawet tych mało wymagających.

To by było narazie na tyle.

No to zostałem "pouczony" ;-). Informuję więc, że zgrałem zdjecia zrobione W200 do komputera i powiększyłem do rozmiaru ekranu. W mojej subiektywnej ocenie jakość jest zaskakujaco dobra jak na kamerę o rozdzielczosci 0,3Mpx. Podobnie jak fotki w zakładce "Zdjecia" z tego katalogu. Mam bogata kolekcje zdjęc, (wszystkie z telefonów) robioną kamerami 0,3 ; 1,3 ; 2,0 ; 3,2 i 5,0 Mpx. Porównanie wypadło bardzo korzystnie dla W200. Sugerowanie ze tego nie zrobiłem, podobnie jak tego że nie przegladałem zakładki "Galeria" jest po prostu niegrzeczne. Protekcjonalny ton nie przystoi obiektywnemu moderatorowi. Na Allegro np najbardziej popularne są telefony w czarnych obudowach, odbierane jako bardziej eleganckie. W katalogu eksponowane jest zdjęcie W200 w białej, prawie niespotykanej obudowie, stad moja uwaga. Komentarz do tekstu z zakładki "Testy": "Maksymalna rozdzielczość zdjęcia to 1280x960 pikseli... ...(1,2Mpx?)" opatrzyłem znakiem zapytania i sformułowany jest tak, by sugerować miłe zaskoczenie a nie ocenę techniczną. Jakość wyświetlacza też oceniłem jako "adekwatną do rozdzielczości matrycy kamery". Proponuje poprzestać na ocenach telefonów (także subiektywnych) a nie autorów opinii na ich temat. Forum mGSM cenię sobie wysoko od strony merytorycznej a opinie (nawet skrajne) pomagają dokonywani wyborów. Zastrzezenia budzi czasem forma wypowiedzi. A Sony Ericsson'a W200 oceniam SUBIEKTYWNIE jako udany kompromis miedzy ceną a jakością, sprawdzajacy się także dziś, kila lat po wprowadzeniu na rynek ;-D
Nie zwykłem nikogo pouczać. Odpowiedziałem tylko na uwagi zawarte w komentarzu i na podstawie komentarza. W żaden sposób nie odniosłem się również do autora komentarza. Nie sądzę by dalsze uwagi z mojej strony miały sens.

Mam go 4 lata i mogę śmiało powiedzieć, że jet to telefon wspaniały, idealny, cudowny, ..... mam jeszcze wymieniać?
Mogłabym tak godzinami!

No to między innymi:
- łatwy w obsłudze (cholernie łatwy!)
- wspaniały dźwięk, korekta, mp3 ....
- skrót do mp3 i do zmieniania głośności
- wszystkie potrzebne dodatki (kalkulator, stoper, minutnik, kalendarz, notatki, alarm ....)
- Ciekawe aplikacje, np. FaceWarp
- Ładny wygląd
- NIE DA SIĘ GO ZEPSUĆ! To niewykonalne! No chyba, że przejedzie się po nim samochodem. Kilka razy wpadł mi do wanny pełnej wody, prawie codziennie rzucam nim o ściane, upada mi z dużych wysokości, kiedyś nawet wyrzuciłam przez okno (z drugiego piętra, upadł na chodnik... i NIC ! Tyle przechodził i nadal doskonale działa.Ma tylko jedną małą ryskę koło znaczka SE (z tyłu) A jestem prawdziwą mistrzynią w niszczeniu telefonów ^^.

Telefon ma tylko dwie wady, a raczej nie są to wady tylko.... braki? niedociągnięcia? No coś w tym stylu.
Mianowicie brakuje bluetootha. W dzisiejszych czasach jest to standard i podczerwień nie wystarcza, no ale co się dziwić skoro to komórka dosyć starego typu ;).
Drugą 'wadą' jest okropnie słaby aparat... Ale nie można mieć wszystkiego i telefon musi mieć coś kiepskiego - w tym wypadku jest to aparat.

Komórka idealna, gdyby był bluetooth i lepszy (około 2 lub 3 mpx) aparat .

Ale i tak oczywiście ocena pozytywna!!
Jak najbardziej zasługuje ;)

Wybitnie dobry telefon. Mam go od 2008 roku. Żadnego futerału. Niezliczoną ilość razy grzmotnął o beton tak, że aż sie na kawałki rozsypał. Po złożeniu zawsze działał. Owszem, czasem zajmowało mu kilka minut, zanim doszedł do siebie, pokazywał wyłącznie granatowy ekran albo poprawny ekran do góry nogami... ale wkrótce dochodził do siebie. Na koniec 2013 r. ma lekko zmatowiałą osłonę ekranu, wymieniłem akumulator na pojemniejszy (groszowe sprawy) i po ostatnim upuszczeniu padł aparat fotograficzny, którego od dawna nie używam (rozdzielczość!).
Korzystając z darmowego oprogramowania Java wgrałem do niego przeglądarkę internetową Opera Mini 6 (w odróżnieniu od wbudowanej przeglądarki otwiera każdą stronę), arkusz kalkulacyjny z którego codziennie korzystam w pracy, bo wygodny i w malutkim, leciutkim urządzeniu oraz notatnik.
Walkman sprawuje się świetnie, ale doceni to tylko ktoś, kto zapomni o kiepskim formacie jakim jest mp3 (to nie wina telefonu, tylko brzmienia plików mp3) i umieści w telefonie pliki muzyczne AAC o częst. próbk. >112 kbps. Szał! Jakby tego było mało, całkiem przyzwoicie grające oryginalne słuchawki wymieniłem na markowe Kossy... Bosko! Tu uwaga, bo pliki muszą być zdekodowane do formatu m4a, ponieważ zwykłe AAC ten telefon postrzega, jako pliki komputerowe, których nie umie uruchomić.

Sony Ericsson W200i niezbyt ciekawie się prezentuje, zwłaszcza w czarnym kolorze sprawia wrażenie takiego topornego klocka ;-) Telefon nie jest zbyt poręczny, a zwłaszcza jego "grubość" przeszkadza i w kieszeni spodni nieestetycznie sterczy. Ten model ma mały wyświetlacz, z niewielką ilością kolorów (65 tysięcy). Wykorzystanie w nim joysticka do nawigacji jest delikatnie mówiąc dyskusyjnym pomysłem, mi takie rozwiązanie kompletnie NIE odpowiada. Obudowa i klawiatura przy bliższym kontakcie nie sprawiają wrażenia solidności - mają tendencję do skrzypienia i trzeszczenia, poza tym obudowa i ekran są wyjątkowo podatne na zarysowania. Telefon powoli reaguje na "polecenia", a czasami nawet lubi się zawiesić. Jak na telefon muzyczny dźwięk wydobywający się z głośnika nie jest dobry, a raczej powiedziałbym, że słaby i kiepskiej jakości. Na słuchawkach brzmi trochę lepiej, ale też nie ma rewelacji. Natomiast aparat foto w tym modelu jest tak słaby i robi fatalne zdjęcia, że mogłoby go w ogóle nie być. Sony Ericssonowi W200i bark takiej podstawowej obecnie funkcji jak bluetooth, co dla mnie również jest poważną wadą - zwłaszcza, że telefon wyposażono w czytnik kart pamięci i przez bluetooth można by przesłać sporo ciekawych plików. Poza tym telefon ma słabą baterię i generalnie nie jest wart swojej ceny.

Drogi Dawidson, tene telefon nie ma 100mb pamieci (ma 27 mb, gdy zainstalujesz na nim przerobiony soft bedzie mial calkowita dostepna pamieci o wielkosci 32mb) Ja mam ten telefon juz prawie 3.5 roku, dobrze dziala, nie zwalnia (nigdy nie zwalnia, soft Sony Ericssona byl zrobiony na te telefony i choc ten ma processor ARM9 o predkosci 109mhz to sie nie muli, nowe telefony takie jak spiro czy w205 sie mula bo maja soft sagema a ten trudno sobie radzi na telefonach co tez maja miedzy 105 a 113mhz processor ARM9). Obudowa jest bardzo wytrzymala, chuba ze sie bawisz tylnia klapka to w koncu moze sie wysunac. Telefon niestety o cale 5 sekund dluzej sie wlacza jezeli wsadzimy karte pamieci powyzej 1gb, ogolem na telefonie dziala nawet 8gb ale odradzam tego bo telefon o wiele dluzej sie wlacza (to trwa wtedy jakies 1,5 minuty wtedy)
Grafika jest taka sobie, 160x128 jest malo no ale lepiej jak 128x128, 64k kolorow tez jest bardzo malo, no ale filmow sie nie oglada na 1.9cali.
Dzwiek z sluchawek jest super, ale z glosniczka taki sobie, mnie joystick nigdy sie nie zpesul bo UWAGA sciagam przednia klapke i wyciagam joya i czyszcze go, bo przez kurz ten nie chce w koncu dzialac.
Telefon za swoja cene jest bdb, latwy do tuningu wewnetrznego, ale niestety ma jedna powazna wade, brak Bluetooth w nim.

Telefon kupiłem sobie dwa lata temu, bo chciałem zacząć się bawić telefonami Sony Ericsson z serii " W ", a więc postanowiłem zacząć od tego telefonu. Telefon miał wiele plusów: gniazdo kart pamięci, które czytało karty większe niż 2GB (testowałem 4GB) i telefon się nawet na większej karcie nie zacinał, dobry odtwarzacz muzyki, bo w końcu pierwszy telefon z Walkman'em. Pomimo, że telefonik był bardzo stary i tak działało na nim wiele gier i aplikacji JAVA. Aparat jak na tamte czasy, nie był za dobry, bo przecież to tylko 0,3 MPX, ale i tak mnie nie interesował aparat. Wytrzymałość telefonu także bardzo dobrze oceniam, ponieważ telefon tyle razy mi spadł na beton, kafelki, asfalt i nadal działał, nawet się nie wyłączył. Porysowała mi się jedynie tylna klapka i urwał zaczepki od niej. Jednak telefon posiadał wady: bateria jak dla mnie krótko trzyma (może to tylko moja, ale nie wiem), niestety ekran LCD telefonu miał po prostu tragiczną kolorystykę, najbardziej wnerwiał mnie brak Bluetooth, bo bez przerwy musiał sobie sam nagrywać pliki prze kabel USB. Ogólnie daję temu telefonowi opinię pozytywną. Jest to jeden z lepszych Sony Ericsson'ów, polecam wszystkim!