Sony Ericsson Zylo

Specyfikacja techniczna

Witam - jednak jestem mile zaskoczony tym telefonikiem. Ma wprawdzie aparat 3,2 mgp i brak lampy - ale za to nagrywa filmu 640x480 mpeg4 + audio z próbkowaniem 32000 hz. To nawet nie źle jak na tel- aczkolwiek proponowano mi tel yari z aparatem 5 mgp lampą i gps za uwaga [100 zł przy 36 doładowaniach po 30 zł w mix plus] - ale po co mi taki aparat w telu jak mam cyfrówkę agfa photo 7,0 mgp z optycznym obiektywem i zoomem + stabilizator.
ogólnie fajny telefonik - jedyne minusy jak dla mnie to :

1: zablokowane gry [płatne gry] programy i obrazki i inne pliki których nie można usunąć nawet specjalnym programikiem [MobyExplorer 3.0 PL] program ich nie widzi!!
2: wklepany na stałe internet i aplikacje i do niego [ to jest szczególnie wkurzające ] bo pykniesz niechcąco na plus.pl lub coś innego i już tracisz tracisz kasę.
3.mapy google przez net - chociaż nie wiem czy tu nie ma czasem modułu gps - przydał by się , chociaż może być do tego dodatkowy abonament [ he to ja już wolę wkupić pakiet netu w miksie ]
4: brak kabla usb i karty Msd w zestawie [w ofercie mix plus]
PLUSY : 1 :szybki - może nawet za szybki w obsłudze .
: 2 : pracuje na motywach z se yari.
: 3 : obsługuje gry w 320x240 seyari i inne na se i nie tylko
: 4 : brak cd do kabla se [ program jest już w telu ] i też jest ukryty [ nie wiem czy t zaleta czy może shit ]
sami osądźcie.
: 5 : widzi karty Msd do 16 gb.
: 6 : posiada żyroskop - czyli że przekręcasz tel i obraz też się przekręca, również i w grach.
: 7 : gry i filmy chodzą szybko bez żadnej zacinki - nawet odpowiednio emulowane gry z pegazusa [u mnie ten tel wyciąga nawet 80 fps. ciekawe czy jest jakiś emulatorek nintendo 64 na se?
: 8 : szybka i prosta archiwizacja kontaktów w programie z tela - co na innych programach se takich jak Np. Sony Ericsson Media Manager 1.1 lub Sony Ericsson PC Suite 6.0
często jest niemożliwe bo programy te nie widzą naszego tela. przez usb a przez blutu jest on źle rozpoznawany. moja obecna wersja programu do se zylo i innych to Sony Ericsson PC Companion 2.0. mam nadzieję że to komuś pomoze pozdro

A więc tak, ocena moja będzie neutralna. Dlaczego? Po pierwsze, gdy ten telefon dostałem i miałem z nim pierwszy kontakt było super, idealnie, jakieś półtora roku. Aplikacje super płynnie chodziły, aparacik - miodzio :) słuchanie muzyki z niego to była po prostu bajka, czystość dźwięku imponowała, a basy powalały mnie wręcz na kolana. Taki telefon to było coś :) Zadowolenie z tego telefonu jednak prysło, gdy po raz pierwszy oddałem go do serwisu, zepsuł się klawisz nawigacyjny - musiałem go oddać no bo jak użytkować taki telefon. Z utęsknieniem czekałem na ten telefon, nie mogłem się doczekać dopóki go nie zobaczę i posłucham muzyki :)
Po odbiorze z serwisu... Rozczarowałem się, aplikacje, które płynnie wcześniej chodziły, wtedy zwalniały do maksimum, ciężko grafika chodziła, aparat robił coraz to gorsze zdjęcia. Po prostu jakby podmienili telefony w serwisie, albo rozkręcili cały telefon i prześwietlili go, a potem wymienili to co było dobre na gorsze części. Potem to była już totalna masakra, zaczynała już powoli cała klawiatura wysiadać, aż w pewnym momencie nawet nie mogłem się poruszać po menu i wgl. Musiałem dosłownie na czuja wpisywać każdy numer, ponieważ popsute klawisze nawigacyjne i odbierania/odrzucania połączenia nie działały. A teraz? teraz leży w pudełku już od jakiegoś roku, cała klawiatura mu wysiadła. Nic się nie da z tym zrobić, nawet na części się nie opłaca go sprzedać. Dłużej od niego wytrzymuje SE K510i - mam go od 9 lat i bateria nadal trzyma tydzień i jest to telefon nie do zdarcia. Coś czuje że przeżyje on każdy telefon jaki będę miał na tej pierwszej fabrycznej baterii ;)

Zylo to kolejna odsłona sony ericssona. Walkman to telefon zrobiony z myślą o melomanach. Wszak profesjonalny sprzęt audio to nie jest to przyznam, że jak na telefon wszystkie modele walkmana są dopieszczone pod względem muzyki. Poranny jogging, czy spacer z muzyką to właśnie jest przeznaczenie tego telefonu.
Aparat świetnie się trzyma w dłoni. Duży i czytelny wyświetlacz na 256 tyś. kolorów przyjemnie muska źrenicę. Slider świetnie chodzi nawet przy mokrych czy śliskich palcach. Podobno padają taśmy w tym modelu i ciężko je dostać, na razie nic się nie dzieje, poczekamy-zobaczymy. Bardzo wygodna klawiatura do pisania smsów. Guziki są świetnie wyprofilowane i da się je świetnie wyczuć pod palcami. Doskonała możliwość pisania w formie gg bez konieczności wciskania zbędnych guzików. Fotki cóż nie najlepsze ale ujdzie. Jeśli myślimy o szybkich fotkach ze znajomymi -wystarczy nam. Przejrzyste menu z możliwościami jego zmian na ikony, obrotowe menu i tabela. Se tak jak większość producentów znacząco nigdy nie zmieniają swojego design-u. I dobrze!Tel polecam nie biznesmenom a każdemu dzieciakowi, dorosłemu i zwykłemu śmiertelnikowi. Mi osobiście podoba się baardzo. Oczywiście ma swoje minusy - brak lampy, małe przyciski funkcyjne pod ekranem, czasem jak wyjmuje z kieszeni to otwiera się w trakcie-ale to kwestia przyzwyczajenia. Dobrze spasowana obudowa. Niestety bateria mi trzyma jakieś 3 dni a raczej dużo z niego nie korzystam.
Moja ocena dla tego tel to 9.5/10

Bałem się kupić Zylo, ze względu na rzekomą awaryjność. Po wielu poszukiwaniach stwierdziłem, iż nie znajdę ładniejszego telefonu tej klasy i za tą cenę. Postanowiłem zaryzykować. Mam go już ponad miesiąc i jak na razie nie miałem z nim najmniejszego problemu, a zatem nie bardzo chce mi się wierzyć w to, że jest to tak nieudany i awaryjny model. Podejrzewam, że to kwestia korzystania. Nie od dzisiaj wiadomo, że rozsuwane telefony są delikatniejsze od innych i przy nerwicowym rozsuwaniu prędzej czy później coś się popsuje. Dlatego też, gdy telefon leży w domu cały czas jest rozsunięty. Masa smsów i połączeń, które odbieram i wykonuję, a co za tym idzie kolejne rozsunięcia sprawiłyby, że telefon po roku nie nadawałby się do użycia. Czytając ochy i achy niektórych odnośnie jakości dźwięku spodziewałem się naprawdę czegoś co mnie powali na kolana, tymczasem jest całkiem normalny jak w wielu innych telefonu. Mimo to, nie przeszkadza mi to, a Zylo nie ujmuje.
Podsumowując. Jak na razie jestem bardzo zadowolony. Telefon przyjemny, nie zacina się, jest wygodny, bateria przy normalnym użytkowaniu trzyma nawet 5 dni, przy sluchaniu muzyki 2-3. Być może powód tego iż jeszcze mi się nie popsuł tkwi autentycznie, jak to niektórzy piszą, w dacie jego produkcji (patrzeć pod baterią, po 10w37 podobno nie psują się). W każdym bądź razie nie ma co oczekiwać cudów, kiedy nie ma się szacunku do telefonu, tym bardziej do takiego delikatnego jakim są rozsuwane.

Kupiłem ten telefon w lipcu 2011 roku. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Szybko się włączył i bardzo szybko działał. Po około 6 miesiącach po włączeniu telefonu trzeba było czekać około 5 minut żeby telefon "doszedł do siebie". Zylo po prostu się ścinał. Jeżeli chodzi o PLUSY tego telefonu to: duży i czytelny ekran, wygodna klawiatura, ładny wygląd, przycisk do walkmana, dobry aparat, czysty dźwięk wyjśćiowy choć trochę cichy, google maps, walkmate oraz inne funkcje. Internet przy zasięgu 3G jest wspaniały. Kiedy coś ściągnąm z neta prędkość jest porównywalna z prędkością internetu jaki możemy spotkać w komputerach. Dochodzi nawet do ok. 100kb/s. Natomiast MINUSY to: mała pojemność baterii, brak wifi i lampy błyskowej oraz jedno gniazdo do wszystkiego. Telefon czasem trochę muli, kiedy podłączam ładowarkę to czasami ciężko jest to dobrze połączyć tzn. nie chce się ładować. Miga ładowanie, a za chwilę odłączącz ładowarkę. Czasem również wyświetla się, że ładuje, a nic się nie zmienia ze stanem baterii. Podobnie słuchawki. Trzeba dobrze poruszać wtyczką, żeby wyszedł czysty dźwięk, a nie jakieś zakłócenia. Telefon spadł mi dwa razy. Za pierwszym razem potrzebował ok. 10 minut żeby "doszedł do siebie" a za drugim razem, myślę że gorszym upadkiem nic się nie stało. Taśmy nadal są w pełni sprawne. Drugi raz nie kupiłbym tego telefonu, ale może być. Jestem z niego zadowolony. Nie bylem jeszcze w serwisie(odpukać). Dziękuję i pozdrawiam.

Niestety Zylo to bardzo awaryjny model. W dodatku nie ma do niego części, dzięki czemu w naprawie telefon będzie do grudnia (ponad 3 miesiące od oddania do naprawy). Producentowi jakoś nie bardzo zależy na tym żeby Użytkownicy byli zadowoleni.
Jak ktoś tu niżej wspomniał telefon ma wadę fabryczną. Umiejscowienie tasiemki od wyświetlacza w miejscu, w którym się znajduje jest bardzo złym pomysłem, mi po 20 dniach taśma przetarła się i telefon oddałem na gwarancji. Telefon dostanę najprawdopodobniej w grudniu, bo jak już napisałem producent nie wyprodukował jeszcze części!
Kolejne minusy to: brak karty pamięci i kabla USB w zestawie, dołączone beznadziejnej jakości słuchawki, które mogą równać się z kupionymi w kiosku tudzież na bazarze za 5 zł.. Oprócz tego telefon jest wolny, jakość zastosowanych materiałów oraz ich spasowanie jest beznadziejne. Przy rozsuwaniu i zsuwaniu slidera części trą o siebie i po 2 tygodniach telefon wygląda gorzej niż mój w850i od nowości. Bateria przy ostrożnym użytkowaniu wytrzyma może te 2 doby. Tak naprawdę ciężko jest znaleźć jakąkolwiek zaletę tegoż telefonu. Może jakość gry muzyki, pod warunkiem że mamy jakieś lepsze słuchawki, a nie te z zestawu..
Ten telefon to wielki błąd, w dodatku SE olewa swoich klientów. Każdemu kto ma wybór lub chce go kupić odradzam, zawiedziecie się jak ja.

Mam ten tel. od 2 lat i chyba szczesliwie bo nic jeszcze mi nie nawaliło a procz wyjątkowo spokojnych dni to czesto zajezdzam go na maxa i czesto wchodze na neta. Nastawiam na plusa , tryb reczny i wyszukaj dostepne sieci :-) Szybkosc neta, rzeczywiscie mam blisko 7,2Mb/s ( siec play ale kozystam z przekaźników plusa)na poziomie dobrego smartfona -pomijam oczywiscie te smartfony z gornej półki. Bateria bardzo dlugo trzyma,oczywiscie zaleznie od intensywnosci uzytkowania, 2-3dni-biorąc pod uwage wyswietlacz 2,6cala moim zdaniem sporo. Czesto konwertuje filmy do formatu mp4 lub jak kto woli mpeg4 na rozdzielczosc 320na 240 plus inne parametry konwersji mozna otrzymac niezłą jakosc filmu. Przy bateri ok12% oglądnołem jeszcze nieraz prawie 2 h film :-) Jesli chodzi o apart / zdjęcia, chmm...pozostaje wiele do zyczenia. Jedynie dobra jakosc w dobrym naturalnym świetle i tak wazna rzecz by nietrześć reką-wtedy z każdego telefonu wyciągniemy lepszą jakość:-) Co do muzyki / dzwieku. Jakosc bardzo dobra jak na taki telefon-wkoncu to walkman(jedyna wada to na słuchawkach gra za cicho). Pozdrawiam wszystkich urzytkowników Zylo:-)

Telefon kupiłem w sierpniu, byłem z niego BARDZO zadowolony. Jedyną wadą dla mnie był "latający" slider z powodu niezbyt dokładnego dopasowania obu części telefonu. Poza tym wszystko inne super, jak na low-end na prawdę dużo oferuje ten Zylo. Jednak po 3 miesiącach użytkowania zdarzyła się opisywana przez was usterka. Miałem nadzieję, że mnie to ominie, ale jak widać, to jest wada fabryczna całej serii. I myślę, że przydarzy się prędzej czy później każdemu. Niestety.

Telefon oddany na gwarancji do serwisu SE tydzień temu, mam nadzieję, że części już są w Polsce i że szybko dostanę go z powrotem.

W sumie to zawiodłem się mocno na tej marce (to mój pierwszy SE). Co z tego, że telefon bardzo mi się podoba, skoro to chodząca bomba zegarowa z mechanizmem autodestrukcji i prędzej czy później (jak widać prędzej) się popsuje? Nie chcę dawać oceny negatywnej samemu aparatowi, bo gdyby nie ta wada, to dałbym mu 9/10, ale SE jako producent odpowiedzialny za to wszystko ma u mnie potężnego minusa. I nadszarpnięty kredyt zaufania.

Witam.... już jakiś czas temu wypowiadałam się na temat tego telefonu... co prawda pozytywnie, ale był to wielki błąd.... Na dzień dzisiejszy nie pozostaje mnie nic innego jak wystawienie opinii negatywnej... Dlaczego? Otóż, pojawiły się problemy dość podobne do problemów innych posiadaczy: samoistne wyłączanie się, po czym ekran świeci na biało lub czarno (w zależności od tego czy telefon jest złożony, czy rozsunięty), potworne luzy na slayderze( po prawie 2ch miesiącach używania), ma się wrażenie, że telefon się rozlatuje w dłoniach... przestał czytać kartę pamięci... możliwe że soft... ogólnie porażka jak za takie pieniądze (dałam prawie 500zł). Oprócz tego koszmarna obsługa gwarancji, uznali że uszkodzenia są z mojej winy... Obecnie posiadam SE W995 (używany) i jestem w 100% zadowolona.... Wiadomo, że cena tego modelu jest zbyt wysoka, ale jeśli naprawdę chcecie coś porządnego i niezniszczalnego to warto zainwestować... posłuży bardzo długo.... pozdrawiam i serio... nie kupujcie Zylo...szkoda nerwów....

Witam, wczoraj zakupiłam telefon i póki co żyje i ma się dobrze:) wybrałam go bardzo spontanicznie bo nastawiałam się nadzakupem Hazel'a ale akurat nie mieli co zresztą mi nie przeszkadza bo Zylo wizualnie o wiele lepiej się prezentuje. Wnętrze ma uboższe bo kolory i aparat ma słabsze od Hazela jednak jest ( mam nadzieje ) mniej awaryjny niż w 595, do którego najpierw zapałałam miłośią.

Z dostrzeżonych zalet:
- duży wyświetlacz,
- czysty dźwięk,
- obsługa kart microsd
- brak luzów przy sliderze (w595 lata przy nim)
- prosta obsługa
- elegancki wygląd,
- sterowanie ruchowe (dobry bajer nie jest złyyy:) )

z wad:
- mało kolorów (co to jest 65tys. pytam?!)
- słaby aparat (3.2mpx)
- brak kabla usb w zestawie(jednak nie płacze bo po straym fonie mi został:P)
- brak karty pamięci w zestawie(plus żałował te 2gb dorzycić)
- brak latarki ... tak do niej przywyklam przez 3 lata w w610i ;(

Zatem suma sumarum i tak trzeba dodatkowo zainwestować w moim przypadku w MicroSD.