- mówi szef rządu.
Doborem odpowiednich trunków zajął się z kolei minister Radosław Sikorski.
Nie tylko podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Warszawie (29 - 30 września), ale w ogóle podczas polskiej prezydencji będziemy promować konsumpcję dobrych, węgierskich win. Jako patriota oczywiście bardzo poważnie podszedłem do tematu polskich win. Skonsultowałem z najlepszymi polskimi sommolierami, wręcz dokonaliśmy w pałacyku MSZ na Foksal degustacji. No i jakby to powiedzieć..., ta degustacja nie skończyła się pełnym sukcesem - powiedział Sikorski. - Ale oczywiście życzę rozwoju tej branży naszego przemysłu, to jest bardzo młoda dziedzina gospodarki. Nie wykluczam, że w przyszłości będą dobre polskie wina w odpowiednich ilościach, bo mówią mi specjaliści z branży, że są już niezłe polskie wina, ale w bardzo małych seriach.