Papież Jan Paweł II był wielkim fanem piłki nożnej. Prywatnie był kibicem Cracovii, jednak wspierał także inne zespoły. W 1983 roku na audiencji gościł m.in. zespół Lechii Gdańsk, który rywalizował z Juventusem Turyn w Pucharze Zdobywców Pucharów. Mało kto wie, że papież jest także... patronem jednego z klubów piłkarskich w Peru.
Juan Pablo II College to klub założony z inicjatywy Stowarzyszenia Kulturowo-Sportowego Jana Pawła II w prowincji Chiclayo. Drużyna "ma" papieża nie tylko w nazwie, ale też w herbie, gdzie widnieje jego podobizna.
W niedzielę wieczorem peruwiański zespół rywalizował z Diablos Rojos de Jualica, czyli... "Czerwonymi Diabłami", w ćwierćfinale Copa Peru. Co ciekawe, te rozgrywki nie są typowymi rozgrywkami pucharowymi. Walczą w nich bowiem tylko lokalne drużyny rywalizujące o awans do drugiej ligi.
Przed rozpoczęciem starcia w mediach społecznościowych klubu pojawił się wpis, w którym proszono Jana Pawła II o... wstawiennictwo za zespołem. "Jesteśmy w przededniu najważniejszego wydarzenia i zawierzamy się naszemu patronowi, Janowi Pawłowi II oraz jego wierze i błogosławieństwu na ten mecz" - czytamy na Facebooku.
Modlitwy i błagania Peruwiańczyków zostały wysłuchane. Juan Pablo II College wygrał 2:1 po dwóch trafieniach Eduardo Burgi i klub tym samym wywalczył promocję do drugiej ligi! "Dziękujemy Wam chłopaki za tę ogromną radość dla naszego ukochanego regionu. W przyszłym roku zagramy w drugiej lidze" - napisano po spotkaniu.
Dla klubu awans jest ogromnym sukcesem. Kibice, którzy z dumą zasiedli na trybunach i posiadali m.in. flagi z twarzą papieża, już nie mogą doczekać się rywalizacji w drugiej lidze.