Rybiki cukrowe - szanuję tych nieszkodliwych #!$%@?ów. Przede wszystkim za ich poczucie przyzwoitości, kilka przykładów: - pokazują się w mojej łazience tylko w późnych godzinach nocnych, gdy zazwyczaj śpię i nie korzystam z niej, - jak już jednak chcę skorzystać to grzecznie #!$%@?ą do najbliższej kryjówki tak aby nie wzbudzić we mnie poczucia dyskomfortu, - nie zostawiają po sobie syfu, rano nie ma żadnych śladów po ich nocnych wycieczkach (nie roznoszą też
@Galium-aparine: Mojej jak rano wyszedł ze zlewu podczas mycia zębów to myślałem, że ją morduje jakiś włamywacz w łazience i wziąłem to co miałem pod ręką, mianowicie żelazko. Nie mogła się uspokoić 10 minut i płakała.
Największą zbrodnią było dodanie rybika cukrowego do Minecrafta, gdzie był agresywny w stosunku do gracza. Płakałem jak tłukłem w wąskich korytarzach kopalni.
@ZawzietyRobaczek: myślisz, że masz jednego rybika? Jeśli widzisz go codziennie to ten Damian to pewnie 50 różnych rybików :) Zdziwiłbyś się jakbyś postawił pułapkę na rybiki (taką z klejem) na kilka tygodni. U mnie zabrakło miejsca w pułapce. Cały klej zajęły.
Ale to nie jest rybik cukrowy ale bardzo mało znany w Polsce Ctenolepisma longicaudatum a z niemieckiego Papierfischchen bo polskiej nazwy nie znalazłem. Obecnie następuje ogromna inwazja tego ustrojstwa poprzez papierowe paczki z firm wysyłkowych bo te rybiki uwielbiają celulozę i mogą żyć tylko w temperaturach pokojowych a więc przenoszą się z pomieszczenia do pomieszczenia. Strasznie ciężko się ich pozbyć a odżywiają się papierem i potrafią zrobić spustoszenie w naszych dokumentach lub
U mnie w okolicy jest inwazja rybików w wersji 2.0. Nie znoszę tego paskudztwa. Są większe niż „dawne” rybiki i o wiele sprytniejsze. Znajdowałam je już praktycznie wszędzie w mieszkaniu, w każdym pomieszczeniu były, najczęściej w łazience, kuchni i przedpokoju na podłodze ale co jakiś czas spotykam rybika na ścianie w pokoju (nawet przy suficie), pojedyncze bywały już w szafkach w kuchni, znalazłam dwa w książce (choć to nie wyszło im na
@Ligniperdus: Tak, właśnie przez ludzi którzy mówią, że rybiki są nieszkodliwe i trzeba je zostawić w spokoju później robi się z tego duży problem - nie tylko dla fanów rybików, bo oni pewnie byliby zachwyceni gdyby chcąc upiec ciasto sięgnęli po foremkę w której biega rybik, ale niestety też dla sąsiadów, którzy mogą nie być zachwyceni inwazją tego paskudztwa. A one, jeśli się namnożą, potrafią być serio prawie wszędzie i wtedy
Komentarze (86)
najlepsze
- pokazują się w mojej łazience tylko w późnych godzinach nocnych, gdy zazwyczaj śpię i nie korzystam z niej,
- jak już jednak chcę skorzystać to grzecznie #!$%@?ą do najbliższej kryjówki tak aby nie wzbudzić we mnie poczucia dyskomfortu,
- nie zostawiają po sobie syfu, rano nie ma żadnych śladów po ich nocnych wycieczkach (nie roznoszą też