Rośliny kwitnące

130 milio­nów lat
lub 32 metrów przed dniem dzisiejszym

Epoka: mezo­zoik / kreda

Rozwój roślin kwit­ną­cych rozpo­czął się praw­do­po­dob­nie około 200 milio­nów lat temu, kiedy niektóre rośliny zwie­lo­krot­niły cały swój mate­riał gene­tyczny. Dalsze zmiany w namno­żo­nych chro­mo­so­mach dopro­wa­dziły do powsta­nia kwia­tów. Rozwój ten musiał mieć miej­sce kilka razy, o czym świad­czy ilość podsta­wo­wych sche­ma­tów budowy kwiatów.
Najstar­sze skamie­niałe rośliny kwit­nące mają zale­d­wie około 130 milio­nów lat i wystę­pują bardzo rzadko. Stąd ich rozwój jest słabo zbadany. Być może rozwi­nęły się z paproci, które były iden­ty­fi­ko­walne od 400 milio­nów lat. Rośliny kwit­nące nadal mają wpływ na rozwój owadów i odwrotnie.

Klimat jest ciepły przez cały czas. Ląd jest wolny od lodu, więc poziom morza jest wysoki. Atmos­fera zawiera 1,5 razy więcej tlenu i 4 razy więcej CO2 niż obec­nie. Rozpad Gondwany trwa. Austra­lia oddziela się od Antark­tydy a Afryka od Ameryki Połu­dnio­wej, oddzie­lają się także Indie.

Tę infor­ma­cję w prostym języku znaj­dziesz na stro­nie evokids.de.


Grupa roślin nasien­nych obej­muje prak­tycz­nie wszyst­kie żyjące współ­cze­śnie rośliny lądowe z wyjąt­kiem paproci i mchów. Pierw­sze rośliny nasienne poja­wiły się w dewo­nie. W karbo­nie rozwi­nęły się szkie­lety wspie­ra­jące i umoż­lo­wiły rozwój więk­szych form wzrostu.

Z reguły grupa okry­to­za­ląż­ko­wych (Angio­sper­men) jest nazy­wana „rośli­nami kwia­to­wymi”. Ich dokładne pocho­dze­nie jest nadal nieja­sne. Przy­pusz­cza się, że podob­nie jak grupa nago­na­sien­nych (Gymno­sper­men), rozwi­nęły się one z grupy rdzen­nej paproci nasien­nej. Jak sama nazwa wska­zuje, łączy je wszyst­kie zdol­ność do produk­cji nasion.

Najstar­sze skamie­nia­ło­ści (pozo­sta­ło­ści pyłku i liści) wska­zują na poja­wie­nie się pierw­szych okry­to­za­ląż­ko­wych już w jurze. W okre­sie kredy nastą­piła wręcz wybu­chowa ewolu­cja roślin kwia­to­wych o wyso­kim wskaź­niku specjacji.

Domi­na­cja nagonasiennych

Do końca jury oprócz mchów i paproci oraz różnych pier­wot­nych form roślin­nych, w tym żyją­cych do dziś sagow­cow, w krajo­bra­zie domi­no­wały wspo­mniane już nago­na­sienne (Gymno­sper­men). Oprócz miło­rzębu (ginko) jako „żywej skamie­liny” obej­mują one na przy­kład wszyst­kie żyjące do dziś drzewa igla­ste, rodzinę cypry­sów i gatunki jałow­ców. Ich zalążki leżą otwar­cie na liściach zarod­nio­no­śnych (łuskach nasiennych).

Te z kolei są często połą­czone, tworząc okrą­głe, ściśle ułożone kwia­to­stany na krót­kich pędach. Nawia­sem mówiąc, krót­kie pędy i łuski nasienne kwia­tów żeńskich są często zdrew­niałe, co widać wyraź­nie na przy­kła­dzie szyszek sosny.

Kwia­to­stan nago­na­sien­nych (po lewej męski, po prawej żeński). Zalążki kwia­to­stanu żeńskiego leżą odkryte na łusce nasiennej.

Kwiaty nago­na­sien­nych. Po lewej: kwit­nąca szyszka modrze­wia; po prawej: szyszka świer­kowa. (Źródła: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Kywiat.jpg, http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Picea_Abies_female_cone_cropped.jpg)

Żeńskie kwiaty nago­na­sien­nych są zwykle zapy­lane przez wiatr, czasami również z udzia­łem owadów (głów­nie chrząszczy).

Zwie­lo­krot­nione chro­mo­somy — możli­wo­ści rozwoju

Już około 320 milio­nów lat temu doszło do zwie­lo­krot­nie­nia całego mate­riału gene­tycz­nego w prekur­so­rach roślin nasien­nych. Około 200 milio­nów lat temu takie zwie­lo­krot­nie­nie wystą­piło również u przod­ków dzisiej­szych roślin kwit­ną­cych. Przez obszerne porów­na­nia grup genów dzisiej­szych roślin kwit­ną­cych, mchów i widlicz­kow­ców, które wyło­niły się z pomno­żo­nych genów, zawę­żono okresy tych zwielokrotnień.
Podczas gdy orga­ni­zmy zwie­rzęce z wielo­krot­nie wystę­pu­ją­cymi chro­mo­so­mami (z kilkoma wyjąt­kami kilku poje­dyń­czych triso­mii) na ogół nie są zdolne do życia, komór­kom roślin­nym nie wydają się spra­wiać żadnych proble­mów. One nawet ciągną korzy­ści ze zwie­lo­krot­nio­nych chro­mo­so­mów. Chociaż dużo z wielo­krot­nie wystę­pu­ją­cych genów znik­nęło z czasem, inne uległy prze­mia­nie się i prze­jęły nowe funk­cje. Między innymi kontro­lo­wały nowo powstałe procesy zwią­zane z kwitnieniem.

Poja­wie­nie się okrytonasiennych

W okre­sie kredy rozwi­nęły się rośliny, które nie mają już otwar­cie leżą­cych zaląż­ków, ale których owoc­nik jest zwinięty. Zaletą tego rozwią­za­nia było to, że zalążki znaj­du­jące się wewnątrz są chro­nione. Rośliny, u których ma to miej­sce, okre­śla się jako rośliny okry­to­za­ląż­kowe (Angio­sper­men) lub po prostu „rośliny kwit­nące”. W rośli­nach, które mają kilka owoco­list­ków na kwiat, są one razem zrośnięte na różne sposoby, zawsze z tym skut­kiem, że zalążki znaj­dują się chro­nione we wnętrzu. W ten sposób zwie­rzęta mogą służyć jako zapy­la­cze bez wiel­kiego ryzyka zjedze­nia zalążków.

Budowa kwiatu rośliny okry­to­za­ląż­ko­wej. Kwiat składa się ze wyspe­cja­li­zo­wa­nych liści. Płatki korony są często bardzo różno­rodne. Pręciki wytwa­rzają (męski) pyłek, owoco­listki niosą (żeńskie) zalążki i są zrośnięte, tworząc zaląż­nię. W dolnej części rysunku poka­zano trzy z wielu możli­wo­ści budowy zalążni.

Pyłek nie trafia już bezpo­śred­nio w zalą­żek, lecz w górną część zrośnię­tych owoco­list­ków zwaną znamie­niem. Stam­tąd przez łagiewkę pyłkową dwa męskie plem­niki pyłku docie­rają do żeńskiego zalążka i jego towa­rzy­szy wewnątrz zalążni.

Konstruk­cja ta ozna­cza, że tylko ten pyłek spośród wielu, które wylą­dują na znamie­niu, może prze­pro­wa­dzić zapłod­nie­nie, który faktycz­nie jest w stanie jak najszyb­ciej utwo­rzyć stabilną łagiewkę pyłkową.

Łagiewka pyłkowa. Pyłek tworzy łagiewkę, przez którą jego jądra trans­por­to­wane są do komórki jajo­wej. Żeński zalą­żek znaj­duje się wewnątrz zalężni i jest chro­niony przez otacza­jące struktury.

Nie tylko obec­ność orga­nów kwia­to­wych i ich budowa różni rośliny okry­to­za­ląż­kowe od innych grup roślin. Do zróż­ni­co­wa­nia przy­czy­nia się również wiele innych cech, takich jak morfo­lo­gia pyłku, charak­te­ry­styczne zróż­ni­co­wa­nie tkanki prze­wo­dzą­cej oraz różno­rod­ność wtór­nych substan­cji roślin­nych, np. substan­cje zapa­chowe czy też służące ochro­nie przed rośli­no­żer­cami (lektyny).

Tkanka odżywcza dla zarodka: ekonomia podwójnego zapłodnienia

Charak­te­ry­styczne jest również to, że w trak­cie zapłod­nie­nia u okry­to­za­ląż­ko­wych oba jądra plem­ni­ków prze­do­stają się z łagiewki pyłko­wej do zalążka podczas zapłod­nie­nia (tzw. zapłod­nie­nie podwójne). Jedno z nich zapład­nia jajo żeńskie, a drugie, do zalężni wypo­sa­żo­nej już w dwa jądra, dodaje trze­cie jądro. Ten triplo­idalny worek zarod­kowy dzieli się i prze­kształca w tkankę odżyw­czą dla zarodka (tak zwane bielmo wtórne).

Z drugiej strony w przy­padku nago­na­sien­nych substan­cje maga­zy­nu­jące są często prze­cho­wy­wane w zalążku przed zapłod­nie­niem (np. orzeszki piniowe, orzeszki cedrowe). Ta haplo­idalna tkanka odżyw­cza nazy­wana jest biel­mem pierwotnym.

Zaleta inwe­sto­wa­nia ener­gii w budo­wa­nie tkanki odżyw­czej po zapłod­nie­niu jest oczy­wi­sta. Oprócz tego, że tkanka odżyw­cza nago­za­ląż­ko­wych jest zagro­żona pożar­ciem, jest ona marno­wana, jeśli nie nastąpi zapłod­nie­nie. Z drugiej strony, jeśli jej powsta­wa­nie jest inicjo­wane tylko razem z zapłod­nie­niem, dzieje się to dokład­nie wtedy, gdy jest to rzeczy­wi­ście potrzebne.

Koewo­lu­cja kwia­tów, zapy­la­czy i dystry­bu­to­rów nasion

Oprócz rozwoju ochron­nego woreczka zarod­ko­wego, kwiaty okry­to­za­ląż­kow­ców rozwi­nęły różne specja­li­za­cje płat­ków, które przy­cią­gają owady zapy­la­jące. Dalsze osią­gnię­cia, takie jak nektar i gruczoły zapa­chowe, są dalszymi zaletami.
W trak­cie tego procesu rozwi­nęły się bardzo szcze­gólne współ­za­leż­no­ści między owadami i rośli­nami. Na przy­kład niektóre owady koncen­trują się na bardzo specy­ficz­nych gatun­kach roślin, przez które są przy­cią­gane, i z kolei rozwi­nęły odpo­wia­da­jące im narządy (np. długa trąbka u motyli lub worki pyłkowe u pszczół), aby dostać się do substan­cji wabią­cych (atrak­tan­tów) roślin i dalej przy tej okazji, z korzy­ścią dla rośliny, zapew­nić zapłodnienie.

Więcej infor­ma­cji, a przede wszyst­kim ładne zdję­cia można znaleźć np. tutaj: http://deinnachbarlohbach.blogspot.com/2015/04/blutenbestauber.html

W toku ewolu­cji rozwi­nęła się również fascy­nu­jąca współ­praca między rośli­nami i zwie­rzę­tami w zakre­sie rozprze­strze­nia­nia zapłod­nio­nych nasion. Aby osią­gnąć możli­wie najszer­sze rozpo­wszech­nie­nie, wiele roślin tworzy mięsi­ste owoce z części kwia­tów wokół nasion. Są one zjadane przez zwie­rzęta, a nasiona są wyda­lane w odle­głym miej­scu. W przy­padku niektó­rych nasion przej­ście przez prze­wód pokar­mowy rozprze­strze­nia­ją­cego zwie­rzę­cia zwięk­sza się praw­do­po­do­bień­stwo, że w ogóle wykieł­kują one pomyślnie.

Dwie duże grupy roślin kwiatowych

Rośliny okry­to­na­sienne są trady­cyj­nie dzie­lone na dwie duże grupy na podsta­wie liczby ich liścieni:

  • Tak zwane rośliny jedno­li­ścienne po wykieł­ko­wa­niu tworzą poje­dyn­czy liścień. Ich liście są zwykle wydłu­żone, żyłki liści są ułożone równo­le­gle, a kwiaty mają potrójną syme­trię (po 3 działki kieli­cha, płatki korony, pręciki i owoco­listki lub ich wielo­krot­no­ści). Przy­kła­dem są wszyst­kie trawy, ale także lilie i tulipany.
  • Tak zwane dwuli­ścienne tworzą, jak sama nazwa wska­zuje, dwa liście­nie. Ich nerwy liściowe są rozga­łę­zione, a kwiaty często mają syme­trię poczwórną (np. rzepak) lub popiątną (np. wszyst­kie drzewa owocowe).

Obec­nie na całym świe­cie istnieje około 300 000 gatun­ków roślin kwia­to­wych. Stano­wią dwie trze­cie wszyst­kich istnie­ją­cych dziś gatun­ków roślin i domi­nują w więk­szo­ści siedlisk na lądzie. Cieszymy się częścią tej różno­rod­no­ści, gdy space­ru­jemy z otwar­tymi oczami po kwit­ną­cej łące lub po pięk­nie zago­spo­da­ro­wa­nym ogro­dzie. [MM]

Kolo­rowa kwietna łąka, sfoto­gra­fo­wana w Heidel­bergu (źródło:
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:HD_Bunte_Blumenwiese_2011.JPG)

Komentowanie jest wyłączone.