Właściciele często mają trudności z interpretacją instynktownych i odruchowych zachowań swoich psów, co może prowadzić do eskalacji zachowań, które ludzie traktują z rezerwą, dezaprobatą lub nawet zgorszeniem. Najgorsze i najbardziej odpychające z nich to oczywiście odruchy przypominające kopulację. Choć na początku mogą śmieszyć, z czasem stają się uciążliwe.

To powszechny problem, z którym właściciele czworonogów muszą się często zmagać. Sytuacja staje się szczególnie niezręczna, gdy pies wykazuje takie zachowanie w obecności małych dzieci lub gości. Jak powinniśmy postępować w takim wypadku? Jak reagować właściwie na odruchy kopulacyjne u psów? Jak unikać eskalacji problemu? W naszym poradniku odpowiemy na wszystkie niezręczne pytania i udzielimy odpowiednich wskazówek.

Jakie są przyczyny dosiadania zabawek?

Na początku taka sytuacja może przytrafiać się sporadycznie, jednak z czasem staje się coraz bardziej powszechna. Pies symuluje stosunek płciowy na przykład z naszą nogą lub konkretnymi rzeczami. W pewnym momencie żadne metody nie działają, a zwierzę automatycznie powtarza odruch kopulacji, bez względu na to, jakie przedmioty są w jego zasięgu. Aby skutecznie przeciwdziałać takiemu zachowaniu, musimy najpierw zrozumieć ich przyczyny. Okazuje się, że nie jest to tak skomplikowane, jak się wydaje.

Zachowania kopulacyjne u psów, które często wywołują nasze zdziwienie lub niepokój, nie zawsze mają czysto seksualne znaczenie. Warto zdawać sobie sprawę, że odruch kopulacyjny jest jednym z najbardziej podstawowych zachowań, wynikających z natury psów.

Warto wiedzieć, że dla naszych czworonogów jest to odruch bezwarunkowy. Wykonywanie ruchów przypominających akt płciowy nie zawsze jest spowodowane popędem seksualnym. Istnieje wiele czynników, które wpływają na to, czy pies będzie wykazywał takie zachowania, czy nie. Ważne jest, aby mieć świadomość, że jest to naturalne zachowanie psów i może być motywowane różnymi czynnikami takimi jak wiek, poziom testosteronu, uwarunkowania genetyczne, temperament, stopień socjalizacji psa czy po prostu fakt, czy pies został poddany kastracji, czy nie.

pies i suczka podczas kontaktu

Popęd płciowy u psów – czym się objawia?

Popęd płciowy u psów objawia się różnymi zachowaniami, które są związane z ich naturalnym instynktem rozrodczym i chęcią przedłużenia linii genetycznej. Oto niektóre z typowych objawów popędu płciowego u psów:

  1. Oznaki godowe – pies wykazuje większe zainteresowanie innymi psami, przejawiając chęć kopulacji. Może prezentować zachowania typowe dla okresu godowego, takie jak unoszenie ogona.

  2. Częstsze oznaczanie terytorium – w ten sposób pies chce zwrócić na siebie uwagę innych psów, potencjalnych partnerek.

  3. Większa chęć do ucieczki – psy i suki okazujące swój popęd płciowy znacznie częściej będą przejawiać chęci do ucieczki. W ekstremalnych przypadkach może nawet dojść do prób przeskakiwania ogrodzenia czy agresji.

  4. Zmiana zachowania – niepokój i roztargnienie to kolejne objawy zwiększonej chęci do kopulacji.

  5. Wydzielanie feromonów – tyczy się to samic, które mogą wydzielać specyficzne feromony do zwabienia samców.

Czy kastracja rozwiązuje problem?

Kastracja psów (usunięcie jąder u samców) i sterylizacja suk (usunięcie jajników u samic) ma wpływ na niepożądane zachowania wynikające z pobudzenia seksualnego zwierzęcia. To właśnie tam gromadzona jest energia i popęd, które popychają psy do kopulacji. Oto niektóre z korzyści z kastracji i sterylizacji:

  1. Redukcja agresji – kastracja / sterylizacja zmniejsza skłonność do agresywnych zachowań, zwłaszcza u samców – na przykład do szczekania i warczenia na inne psy.

  2. Ograniczenie wędrowania i ucieczek – popęd płciowy skłania psy i suki do ucieczek w poszukiwaniu partnera lub partnerki. Po kastracji / sterylizacji zwierzę może być mniej skłonne do ucieczek, co przekłada się na większe bezpieczeństwo i kontrolę.

  3. Redukcja oznak rozrodczych – pozbycie się jąder lub jajników znacząco redukuje oznaki związane z cyklem płciowym.

  4. Zmniejszenie znakowania terytorium – dokonanie kastracji przed pojawieniem się pierwszych tego typu popędów może całkowicie wybić znaczenie terenu z głowy psa.

Warto jednak zauważyć, że kastracja lub sterylizacja nie jest rozwiązaniem dla wszystkich problemów behawioralnych i nie zawsze gwarantuje zmianę niepożądanych zachowań. Złożone zachowania mogą wynikać z wielu czynników, nie tylko z popędu seksualnego, dlatego warto skonsultować się z weterynarzem lub behawiorystą zwierząt, aby uzyskać indywidualne porady i ocenę sytuacji.

Dosiadywanie zabawek – pozwalać czy nie?

Niekastrowane psy nie kryją się ze swoimi popędami seksualnymi. Czasami wyładowują je na zabawkach lub, co gorsza, naszych nogach. Czy jako właściciele powinniśmy na to zezwalać?

Chociaż dosiadywanie zabawek przez psa może być uważane za nieodpowiednie z perspektywy ludzkiej, karanie psa za to zachowanie może przynieść odwrotne skutki. Często nasza reakcja jedynie wzmacnia to, czego chcemy uniknąć. Psy czasami dosiadywaniem zabawek próbują przyciągnąć naszą uwagę. Jeśli zareagujemy na te zachowania gwałtownie, dajemy psom jasny sygnał: „Interesujesz się mną!”. To skutkuje częstszym powtarzaniem takich odruchów przez psa – dlatego znacznie lepiej jest odwrócić uwagę psiaka aktywnością intelektualną.

Technika odwracania uwagi – jak działa?

Zamiast wywoływać konflikt i karcić zwierzę, skuteczniejszym podejściem będzie odwrócenie uwagi psa od niepożądanego zachowania. Możemy to osiągnąć poprzez wydanie psu komendy i pokazanie smakołyka jako nagrody za wykonanie polecenia. Ta metoda często przynosi pozytywne efekty, umożliwiając łagodne opanowanie popędów psa w obecności dzieci lub gości. Właścicielowi nagłe zachowania psa mogą wydawać się stresujące, jednak trzeba pamiętać, że psy często działają w sposób zupełnie podświadomy.

Jeśli metoda odwrócenia uwagi okazuje się nieskuteczna i pies nadal nie potrafi opanować swoich instynktów pomimo naszych starań, warto przenieść go w inne miejsce. Możemy również użyć krótszej smyczy, co ułatwi kontrolę nad jego zachowaniem. Ostatecznie nie zaszkodzi kontakt z behawiorystą, który doradzi lepsze metody na zbyt pobudzone psy. Z pewnością warto to rozważyć.

A jak Ty radzisz sobie z dosiadywaniem psiaka?