Tajemnice sędziego, agenta Łukaszenki » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Rosjanie porzucają defiladowy czołg T-14 na rzecz tańszych T-90

Szef rosyjskiej firmy zbrojeniowej Rostec Siergiej Czemezow potwierdził, że czołg nowej generacji nie będzie wykorzystywany podczas walk na froncie ze względu na zbyt wysokie koszty platformy. Rosyjskie wojsko zdecydowało się na wybór tańszych konstrukcji jakimi są T-90. Innym powodem, dla którego zarzucono zamawianie czołgów T-14 są problemy techniczne tej konstrukcji, o których wcześniej pisał wywiad brytyjski.

Czołg T-14 Armata
Wikimedia CommonsVitaly V. Kuzmin - Wikimedia CommonsVitaly V. Kuzmin

Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej pomimo wprowadzenia na służbę niewielkiej partii czołgów nowej generacji Armata T-14 (w ramach 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej) podjęły decyzję o nie rozmieszczaniu tych wozów bojowych na froncie. Rosyjskie wojsko nie ma zamiaru obecnie zamawiać kolejnych czołgów nowej generacji i skupiają się na zakupie innych konstrukcji w tym czołgów T-90 o czym informował szef koncernu zbrojeniowego Rostec Siergiej Czemezow w rozmowie z Ria Nowosti. 

-Pod względem funkcjonalności z pewnością przewyższa istniejące czołgi, ale jest zbyt drogi, więc armia raczej nie będzie go teraz używać. Łatwiej im kupić czołgi T-90

–  powiedział Czemezow.

Należy zauważyć, że poza nowszymi czołgami T-90 Rosja wprowadza na front również starsze konstrukcje T-72, T-62 oraz T-55. Sytuacja ta spowodowana jest potężnymi stratami w rosyjskich wojskach pancernych liczących w tysiącach egzemplarzy.

Po raz pierwszy prototyp czołgu T-14 Armata został zaprezentowany 9 maja 2015 roku podczas defilady wojskowej na Placu Czerwonym zorganizowanego z okazji Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności. 

W ramach ambitnych planów Rosja zamierzała zakupić 2 300 czołgów T-14 w latach 2015-2020. Wozy bojowe trafić miały w pierwszej kolejności do 2 Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej im. M. Kalinina wchodzącej w skład 1. Gwardyjskiej Armii PancernejSankcje gospodarcze nałożone w ramach pierwszej fazy rosyjskiej inwazji na Ukrainę, niewystarczające finansowanie oraz problemy w samym rosyjskim przemyśle zbrojeniowym doprowadziły do przesunięcia terminu dostaw czołgów do wojska rosyjskiego. W listopadzie 2022 roku portal Moscow Times informował zaś o wstrzymaniu realizacji tego programu.

Według doniesień rosyjskich mediów do tego czasu Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej miały otrzymać zaledwie około 20 czołgów T-14 od przedsiębiorstwa rosyjskiego Urałwagonzawod, które odpowiedzialne jest za projekt oraz produkcję czołgów z rodziny T-14. Media rosyjskie informowały o realizowanych szkoleniach zagłów nowoczesnych czołgów T-14 na poligonie zlokalizowanym w pobliżu Kazania.

Już po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się informacje o tym, że załogi czołgów T-14 miały realizować koordynację bojową. O tych działaniach pisał na kanale Telegram  listopadzie 2022 roku rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow.

Szkolenia i zgrywanie załóg miało wskazywać na plany wysłania tych czołgów na front. Byłyby to tym samym bojowy debiut rosyjskiej platformy. Do tej sytuacji jednak nie doszło najprawdopodobniej ze względu obawy na jego awaryjność. 


Czołg T-14 został oparty o uniwersalną platformę bojową Armata. Załoga tej 48-tonowej maszyny liczy trzy osoby. Czołg dysponuje silnikiem o mocy 1 500 koni mechanicznych. Na jego uzbrojenie składa się główne armata kalibru 125 mm 2A82-1M z zapasem 45 naboi , działko kal. 30 mm do obrony przeciwlotniczej i karabin maszynowy 12.7 mm. Jak informował rosyjski przemysł zbrojeniowy skuteczność ataku czołgu została znacząco zwiększona za sprawą wprowadzenia elementów sztucznej inteligencji, która wspiera wyszukiwanie i celowanie.


 

 



Źródło: niezalezna.pl, Ria Nowosti

 

#czołgi #rosyjska agresja #sprzęt wojskowy #T-14 #wojska pancerne

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Paweł Kryszczak
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo