28 czerwca US Army oficjalnie ogłosiła spółkę General Dynamics Land Systems (GDLS) zwycięzcą rozpoczętego w 2015 roku programu Mobile Protected Firepower (MPF). Tym samym GDLS pokonał konkurencyjną ofertę BAE Systems. Będzie to pierwszy nowy czołg lekki amerykańskich wojsk lądowych od zakończenia zimnej wojny.

W ramach zawartego kontraktu na kwotę 1,14 miliarda dolarów GDLS dostarczy początkowo dwadzieścia sześć pojazdów z opcją zakupu kolejnych siedemdziesięciu. Pierwsza partia ma zostać dostarczona do grudnia przyszłego roku, a pierwsza jednostka – 82. Dywizja Powietrznodesantowa – zostanie przezbrojona w MPF do końca 2025 roku.

Docelowo US Army zamierza pozyskać 504 pojazdy do 2035 roku. Dodatkowo, jak informuje Defense News, co najmniej osiem z dwunastu prototypów użytych podczas testów zostanie zmodyfikowana do konfiguracji seryjnej i trafi do służby liniowej, jednak nie wiadomo, czy wchodzą one w deklarowaną liczbę 504 czołgów.



Program MPF zakładał wypełnienie luki ogniowej między kołowymi pojazdami M1128 MGS, przeznaczonymi do wycofania do końca roku podatkowego 2022, a czołgami M1 Abrams. Luka ta powstała w 1996 roku po wycofaniu czołgów lekkich M551 Sheridan. Były one jednak znacznie silniej uzbrojone, gdyż dysponowały armatą gwintowaną kalibru 152 milimetrów. MPF mają pełnić funkcję zbliżoną do M1128 MGS z armatą kalibru 105 milimetrów. Po przezbrojeniu 82. Dywizji wozy trafić mają do Brygadowych Zespołów Bojowych Strykerów (SBCT) i zostaną również przydzielone do batalionów pancernych, których struktura jest tworzona przez planistów US Army.

M551 Sheridan.

Zwycięska konstrukcja powstała na bazie kadłuba bojowego wozu piechoty Griffin II, który jest daleką ewolucją opracowanych przez General Dynamics European Land Systems wozów rodziny ASCOD. Kadłub zintegrowano z przeprojektowaną wieżą czołgu M1A2 SEP v3, z której zdemontowano pancerz specjalny, a tym samym zmniejszono masę. Zamysłem użycia wieży tego typu ma być uproszczenie szkoleń załóg i zmniejszenie problemów logistycznych. Wieżę uzbrojono w gładkolufową armatę kalibru 105 milimetrów, ale można ją również zintegrować z armatami XM360 lub M256A1 L/44 kalibru 120 milimetrów. Masa czołgu wynosi 38 ton.

Realizacja programu Mobile Protected Firepower rozpoczęła się w 2015 roku, natomiast w grudniu 2018 roku podpisano pierwsze umowy z GDLS i BAE Systems w sprawie pozyskania prototypów. Zakupiono łącznie dwadzieścia cztery – po dwanaście prototypów od każdego z oferentów. Według przyjętego wówczas harmonogramu dostawy rozpocząć się miały czternaście miesięcy od zawarcia pierwszej umowy, a potem przeprowadzone miały być testy porównawcze. Ich wynik decydował o zwycięzcy. Początkowo US Army chciała następcy Sheridana z krwi i kości – MPF miał być desantowany z powietrza – jednak ostatecznie zrezygnowano z tego wymogu. Poniżej można obejrzeć, jak wyglądało desantowanie Sheridanów z samolotu C-5 Galaxy.



BAE Systems zdecydowało się wykorzystać głęboko zmodyfikowany i zmodernizowany czołg M8 Armored Gun System, którego początki sięgają przełomu lat 80. i 90. M8 miał być bezpośrednim następcą M551, jednak program anulowano w 1996 roku. Nową wersję M8 uzbrojono w armatę kalibru 105 milimetrów z automatem ładowania amunicji i dwa karabiny maszynowe: jeden sprzężony kalibru 7,62 milimetra i drugi kalibru 12,7 milimetra na stropie wieży. Napęd stanowi diesel od MTU o mocy 550 koni mechanicznych sprzężony z przekładnią Allison 3040MX. Załogę tworzy trzech żołnierzy. Pojazd różni się od bazowego M8 AGS przede wszystkim większą wieżą z aktywny system ochrony Iron Fist. Wóz można transportować w samolocie C-130 Hercules.

W marcu bieżącego roku BAE Ssytems odpadło z przetargu z powodu niespełnienia wymogów formalnych i półtorarocznego opóźnienie dostawy prototypowego pojazdu. Według założeń kontraktów z 2018 roku wszystkie dwanaście pojazdów i dwa kadłuby z wieżami od każdego z oferentów miały być dostarczone do końca września 2021 roku. Tymczasem BAE Systems dostarczyło do tego czasu tylko dwa kadłuby do testów odporności, zaś pierwszy prototyp – dopiero w lutym tego roku. GDLS wywiązało się ze swojej umowy już w grudniu 2020 roku, co ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść spółki.

– BAE nie zostało wybrane w konkursie MPF, jednak stworzone innowacje i wyciągnięte wnioski z naszego rozwiązania zastosujemy w przyszłych działaniach modernizacyjnych – czytamy w oświadczeniu BAE Systems.

Zobacz też: F-15C zestrzelił QF-16 za pomocą AMRAAM-a z użyciem zasobnika IRST

Sgt. James Harvey, US Army
Articseahorse, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International